Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2018-01-26 09:00:00
W sobotę Legia podejmować będzie przed własną publicznością drużynę TBV Startu Lublin, z którą koniecznie trzeba powalczyć o wygraną. Do końca rozgrywek pozostało już tylko 14 spotkań i przede wszystkim przed własną publicznością trzeba zdobywać punkty, aby uniknąć degradacji do I ligi.
W pierwszym meczu obu drużyn rozegranym w Lublinie, legioniści grali nieźle, zdobywając 85 punktów, co jest z pewnością dobrym wynikiem, ale zdecydowanie słabiej naszej drużynie szło w obronie, gdzie niesamowity wynik wykręcał Chavaughn Lewis, najlepszy strzelec lubelskiej drużyny. Lewis zdobył wówczas aż 39 punktów, trafiając 12 z 16 rzutów z gry (75 procent) oraz 13/15 rzutów osobistych. Amerykanin wymusił aż 11 przewinień. To właśnie na niego w dużej mierze legioniści będą musieli zwrócić uwagę przy okazji najbliższego meczu. Lewis zdobywa średnio 20,3 punktu w meczu, niewiele mniej dodaje James Washington (17,0 pkt.). Nasze drużyny mierzyły się w okresie przygotowawczym podczas turnieju w Warce i już wówczas wydawało się, że TBV Start powalczy o play-offy. Lublinianie dzięki dobrym wynikom w lidze, zapewnili sobie start w finale Pucharu Polski, który w połowie lutego rozegrany zostanie w warszawskiej Arenie Ursynów. Zanim jednak do tego dojdzie, obie drużyny czekają cztery mecze ligowe.
W ostatnich czterech spotkaniach Start grał bardzo dobrze. Po wysokiej porażce przed własną publicznością z MKS-em Dąbrowa Górnicza (-29), najbliżsi rywale Legii wygrali wyjazdowe spotkania w Koszalinie (+4) i Krośnie (+2), po czym zaliczyli porażkę w Zgorzelcu po dwóch dogrywkach (111:123). W ostatniej serii gier nie mieli najmniejszych problemów z rozgromieniem Czarnych Słupsk aż 107:50. Rozmiary wygranej mogą robić wrażenie, wszak legioniści nie tak dawno wygrali z Czarnymi po zaciętym meczu różnicą zaledwie dwóch punktów. Wiadomo, że słupszczanie, których przyszłość rysuje się w barwach zbliżonych do nazwy klubu, o wiele bardziej mobilizowali się na mecz z Legią, licząc na lepszy bilans bezpośrednich spotkań z naszym zespołem, który mógł mieć znaczenie w przypadku równej liczby punktów na koniec sezonu. Dlatego też Czarni do Warszawy przyjechali dzień przed meczem, zaś do meczu w Lublinie przystąpili prosto z autokaru.
Legioniści w ostatnich spotkaniach prezentują się bardzo dobrze... przez pół meczu. Tak było także w przypadku rywalizacji z liderem ekstraklasy, Anwilem. Włocławianie na Bemowie mieli olbrzymie problemy w pierwszej części spotkania, ale po zmianie stron, gra była zupełnie inna. Dość powiedzieć, że nasz zespół od drugiej kwarty do końca meczu zdobył łącznie tyle punktów, ile w pierwszej kwarcie meczu... Najwyższy czas na bardziej zbilansowane spotkanie w naszym wykonaniu. Tym bardziej, że trener Spasev będzie miał do dyspozycji więcej Polaków niż w ostatnich meczach, m.in. dzięki lepszej sytuacji zdrowotnej w drużynie, jak również pozyskaniu Michała Kołodzieja z Asseco Gdynia. Na nieco więcej zapewne liczą także kibice po współpracy Anthonego Beane'a z Chauncey'em Collinsem, która w pierwszej połowie meczu z Anwilem wyglądała niemal wzorowo. Po kolejnym tygodniu wspólnych treningów, obaj Amerykanie powinni jeszcze lepiej współpracować ze sobą, jak również z pozostałymi graczami naszej drużyny. Ważne będzie także odpowiednie wykorzystywanie naszego podkoszowego, Huntera Mickelsona. Amerykański środkowy jest nie tylko fantastycznie blokującym zawodnikiem, ale również niezwykle dynamiczną osobą pod koszem rywali, gdzie przyzwyczaił nas do kończenia akcji efektownymi wsadami.
Kibiców Legii serdecznie zapraszamy do hali na Bemowie - sobotnie spotkanie z TBV Startem, będzie ostatnim ligowym przed własną publicznością aż do 17 marca. Bezpośrednio po zakończeniu meczu ligowego, odbędzie się coroczne spotkanie koszykarze kontra kibice Legii, do obejrzenia którego również zachęcamy. Co ciekawe, w siedmioletniej historii tych spotkań, jeszcze nigdy Legia nie przegrała meczu ligowego poprzedzającego okazjonalne spotkania z kibicami. Wierzymy, że podobnie będzie i tym razem.
LEGIA WARSZAWA
Liczba wygranych/porażek: 1-17
Wygrane/porażki u siebie: 1-9
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 72,2 / 87,0
Średnia skuteczność rzutów z gry: 41,8%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 29,9%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 48,0%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 66,3%
Przewidywana wyjściowa piątka: Chauncey Collins, Anthony Beane, Grzegorz Kukiełka, Hunter Mickelson, Tomasz Andrzejewski
Nie zagrają: Jorge Bilbao (kontuzje)
Najwięcej punktów: Hunter Mickelson 192 (śr. 12,8), Jobi Wall 182 (śr. 10,1), Anthony Beane 154 (22,0), Grzegorz Kukiełka 125 (7,8), Tomasz Andrzejewski 122 (7,8).
Ostatnie wyniki: King Szczecin (w, 86:66), Asseco Gdynia (d, 76:87), TBV Start Lublin (w, 95:85), Stal Ostrów (d, 63:75), Czarni Słupsk (w, 83:75), GTK Gliwice (d, 78:88), Anwil Włocławek (w, 107:66), Polski Cukier Toruń (d, 67:85), Stelmet Zielona Góra (d, 78:95), Polpharma (d, 60:82), Trefl Sopot (w, 82:75), MKS Dąbrowa Górnicza (d, 75:81), AZS Koszalin (w, 84:76), Miasto Szkła Krosno (w, 91:78), Rosa Radom (w, 94:72), Turów Zgorzelec (d, 71:81), Czarni Słupsk (d, 77:75), Anwil (d, 60:95).
TBV START LUBLIN
Liczba wygranych/porażek: 10-8
Wygrane/porażki na wyjeździe: 4-6
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 83,7 / 82,6
Średnia skuteczność rzutów z gry: 45,5%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 33,6%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 53,0%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 77,1%
Skład: James Washington, Krzysztof Łoś, Michael Gospodarek (rozgrywający), Jakub Zalewski, Mateusz Dziemba, Chavaughn Lewis, Bartłomiej Pelczar, Jan Piliszczuk, Mirosław Uniłowski (rzucający), Bartosz Ciechociński, Wojciech Czerlonko, Marcin Dutkiewicz, Paweł Kowalski, Wojciech Matysek, Uroš Mirković (skrzydłowi), Derryl Reynolds, Roman Szymański (środkowi)
trener: David Dedek, as. Michał Sikora
Najwięcej punktów: Chavaughn Lewis 366 (śr. 20,3), James Washington 306 (17,0), Marcin Dutkiewicz 176 (10,4), Uroš Mirković 160 (8,9), Darryl Reynolds 154 (8,6).
Ostatnie wyniki: Turów (d, 91:83), Czarni (w, 89:88), Legia (d, 95:85), Asseco (w, 92:82), Anwil (w, 80:57), Stal (w, 81:63), GTK Gliwice (d, 90:65), Polski Cukier (w, 98:84), King (d, 77:81), Trefl (w, 66:81), Stelmet (d, 82:81), Rosa (d, 101:97), Polpharma (w, 72:78), MKS Dąbrowa (d, 60:89), AZS Koszalin (w, 85:89), Miasto Szkła (w, 69:71), Turów (w, 123:111), Czarni (d, 107:50).
Przewidywana wyjściowa piątka: James Washington, Chavaughn Lewis, Marcin Dutkiewicz, Uroš Mirković, Roman Szymański
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Pojemność hali: 990 miejsc
Cena biletów: 10, 15 i 25 zł (ulgowe), 15, 20 i 35 zł (normalne)
Termin meczu: 27 stycznia (sobota), g.18:00
Transmisja: Emocje.TV
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |