Autor: Marcin Bodziachowski fot. Piotr Koperski
2017-02-17 09:00:00
Koszykarze Legii wygrali 13. kolejnych meczów, ale by utrzymać pozycję lidera, muszą wygrać także w najbliższa sobotę, w meczu na szczycie I ligi z Sokołem w Łańcucie. Szykuje się niezwykle emocjonujące widowisko!
Legia jest niepokonana od 11 listopada zeszłego roku. Podopieczni Piotra Bakuna wygrali trzynaście kolejnych spotkań, w tym wyjazdowy mecz ze Spójnią Stargard. Sokół tymczasem w ostatnich tygodniach zanotował dwie porażki, po których spadł w tabeli na drugie miejsce. Po sobotnim meczu obu drużyn, w przypadku równej liczby punktów, przy ustalaniu miejsca w tabeli liczony będzie bilans bezpośrednich spotkań. Po pierwszym meczu obu drużyn z 5 listopada, Sokół ma przewagę pięciu punktów, więc legioniści z pewnością postarają się o wygraną przynajmniej różnicą sześciu punktów, by ewentualna porażka w kolejnych spotkaniach, nie pozbawiła ich przodownictwa w tabeli rozgrywek I ligi przed fazą play-off.
Sokół już wcześniej kilka razy miał nieco szczęścia, wygrywając m.in. po dogrywkach ze Spójnią (73:70) i GKS-em Tychy (86:84). Po wspomnianym meczu z GKS-em, zespół z Łańcuta niespodziewanie doznał porażki w Krakowie z AGH (-1), a następnie przed własną publicznością z Basketem Poznań (-2). W ostatniej kolejce drużyna wróciła na właściwe tory i rozbiła w Bydgoszczy Astorię różnicą 33 punktów. Co ciekawe w ostatniej kolejce zarówno Legia, jak i Sokół popisały się fantastyczną skutecznością za 3 punkty - legioniści trafili 16 trójek przy skuteczności na poziomie 47 procent, Sokół zaś trafił 18 z 32 rzutów za 3 (56,3%). Wydaje się, że agresywna obrona obu drużyn z czołówki I ligi nie dopuści w sobotę do tak dużej liczby trafień z obwodu. Olbrzymie znaczenie dla końcowego wyniku może mieć gra wysokich - z jednej strony Linowskiego, Jarmakowicza, Andrzejewskiego i Marcela Wilczka, z drugiej zaś - Klimy, Kulikowskiego i Sroki.
Ten ostatni jest zresztą najskuteczniejszym zawodnikiem Sokoła, zdobywającym średnio 15,9 punktu przy skuteczności z gry na poziomie 41,6% oraz notujący 5,2 zbiórki. Na parkiecie przebywa średnio ponad 30 minut, czyli dłużej niż większość legionistów. Wydaje się właśnie, że to, w czym Legia przeważa "na papierze" jest dłuższa ławka. Skład Sokoła opiera się w dużej mierze na 8 zawodnikach, którzy grają powyżej 15 minut na mecz. Balawender, Krajniewski, a przede wszystkim Buszta i Inglot grają zdecydowanie mniej, co sprawia, że podstawowi gracze są bardziej eksploatowani. Oprócz wspomnianego Sroki, niezwykle ważnym ogniwem zespołu z Łańcuta jest Alan Czujkowski (nie zagrał w ostatniej kolejce w Bydgoszczy), zdobywający średnio 12,7 pkt. w meczu, często oddający decydujące rzuty. To właśnie za jego sprawą Sokół wrócił do gry w ostatnich akcjach przegranego meczu z Basketem Poznań, ale ostatnie dwa - niecelne rzuty były już autorstwa Jerzego Koszuty. Czujkowski zapewnił także wygraną Sokoła w Tychach, dzięki dobitce niecelnego rzutu za 3 Szymańskiego, w ostatniej sekundzie dogrywki. Koszuta również często bierze na swoje barki ciężar gry i podejmuje się kluczowych rzutów. Niezwykle doświadczony zawodnik charakteryzuje się nie tylko dobrym rzutem z dystansu, ale i kapitalnym wyskokiem.
Najczęściej za 3 punkty rzucają Sroka (41/125), Zywert (26/88), Czujkowski (28/81) oraz Szymański (26/70). Pod względem skuteczności "trójek" nie można lekceważyć także zmienników, Bartosza Czerwonki (15/40) oraz Jacka Balawendera (10/28), którego wyróżnia bujna broda.
W minionym sezonie obie drużyny zmierzyły się ze sobą aż sześć razy. W sezonie zasadniczym - najpierw w Warszawie Legia wygrała pewnie (+9), następnie w rewanżu nasz zespół prowadzony przez Michała Spychałę przegrał wysoko (-19). W półfinale play-off przewagę parkietu posiadała ekipa z Podkarpacia, ale Legia zagrała dwa bardzo dobre mecze w Łańcucie. W pierwszym z nich co prawda przegrała nieznacznie (-8), zaś w drugim rozbiła wyżej notowanych wówczas rywali różnicą 30 punktów, zatrzymując atak Sokoła na 47. punktach. Oba mecze w Warszawie zakończyły się wygraną legionistów, odpowiednio różnicą 14 i 10 punktów i tym samym Legia zapewniła sobie awans do finału. Pod wodzą Piotra Bakuna Legia wygrała dwa z trzech meczów w Łańcucie, pierwszy w marcu 2015 roku 78:76.
W sobotę dotychczasowe starcia nie będą miały żadnego znaczenia, zaś wynik najbliższej potyczki może mieć spory wpływ na przewagę parkietu w play-offach, jak również na przewagę psychologiczną przed ewentualnym finałem, bowiem wielu ekspertów od dawna typuje, że nasze drużyny zmierzą się w bezpośredniej walce o awans do ekstraklasy. Do finału, jak również fazy play-off jeszcze daleka droga i na razie oba zespoły koncentrują się na najbliższym meczu, które cieszy się olbrzymim zainteresowaniem wśród podkarpackiej publiczności. Jak donoszą działacze Sokoła, na trybunach spodziewanych jest blisko tysiąc widzów - więcej niż miejsc siedzących posiada obiekt mieszczący się przy ulicy Armii Krajowej w Łańcucie.
Ostatnie mecze obu drużyn:
05.11.2016 Legia Warszawa 60:65 Sokół Łańcut (I liga)
01.05.2016 Legia Warszawa 88:78 Sokół Łańcut (I liga, play-off)
30.04.2016 Legia Warszawa 68:54 Sokół Łańcut (I liga, play-off)
24.04.2016 Sokół Łańcut 47:77 Legia Warszawa (I liga, play-off)
23.04.2016 Sokół Łańcut 84:76 Legia Warszawa (I liga, play-off)
06.02.2016 Sokół Łańcut 73:54 Legia Warszawa (I liga)
30.10.2015 Legia Warszawa 70:61 Sokół Łańcut (I liga)
07.03.2015 Sokół Łańcut 76:78 Legia Warszawa (I liga)
28.11.2014 Legia Warszawa 82:87 Sokół Łańcut (I liga)
SOKÓŁ ŁAŃCUT:
Liczba wygranych/porażek: 18-4
Wygrane/porażki u siebie: 9-2
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 79,9 / 69,6
Średnia skuteczność rzutów z gry: 43,7%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 32,5%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 51,1%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 75,1%
Skład: Marek Zywert, Bartosz Czerwonka, Sebastian Szymański (rozgrywający), Patryk Buszta, Jacek Balawender, Adrian Inglot (rzucający), Alan Czujkowski, Jerzy Koszuta, Krzysztof Krajniewski, Marcin Sroka, Jakub Misiąg (skrzydłowi), Maciej Klima, Rafał Kulikowski (środkowi)
trener: Dariusz Kaszowski, as. Mateusz Leja
Przewidywana wyjściowa piątka: Marek Zywert, Jerzy Koszuta, Alan Czujkowski, Rafał Kulikowski, Maciej Klima.
Najwięcej punktów: Marcin Sroka 333, Maciej Klima 287, Alan Czujkowski 254, Jerzy Koszuta 218, Marek Zywert 159, Sebastian Szymański 156.
Mecze Sokoła: Znicz (w, 71:80), GTK (w, 73:77), GKS (d, 79:74), Nysa (w, 73:90), AGH (d, 88:72), Basket (w, 48:73), Astoria (d, 84:69), Legia (w, 60:65), Noteć (w, 77:82), SKK (w, 75:87), Spójnia (d, 73:70), Kotwica (w, 62:70), Polonia Leszno (d, 76:65), Pogoń (d, 82:62), Rosa (w, 87:81), Znicz (d, 84:66), GTK (d, 75:63), GKS (w, 84:86), Nysa (d, 83:57), AGH (w, 65:64), Basket (d, 72:74), Astoria (w, 79:112).
LEGIA WARSZAWA:
Liczba wygranych/porażek: 18-4
Wygrane/porażki na wyjeździe: 11-1
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 81,7 / 66,8
Średnia skuteczność rzutów z gry: 48,2%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 34,4%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 57,5%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 76,0%
Przewidywana wyjściowa piątka: Łukasz Wilczek, Michał Aleksandrowicz, Grzegorz Kukiełka, Marcel Wilczek, Mateusz Jarmakowicz.
Najwięcej punktów: Grzegorz Kukiełka 271, Michał Aleksandrowicz 203, Tomasz Andrzejewski 195, Adam Linowski 185, Łukasz Pacocha 179, Piotr Robak 177.
Adres hali: Łańcut, ul. Armii Krajowej 57 (hala MOSiR)
Cena biletów: 5 złotych (ulgowy), 10 złotych (normalny)
Termin meczu: 18 lutego (sobota), g.17:30
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |