Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2015-10-29 09:15:00
W piątek koszykarzy Legii czeka niełatwe zadanie - nasz zespół, aby przerwać fatalną serię trzech porażek z rzędu, musi pokonać jedną z czołowych I-ligowych drużyn, zeszłorocznego finalistę play-off, Sokoła Łańcut.
Drużyna z Podkarpacia obecny sezon rozpoczęła bardzo dobrze, wygrywając bardzo pewnie w Gliwicach (+17), Prudniku (+9) oraz u siebie z Rosą (+34) i Astorią (+29). Tę dobrą serię niespodziewanie przerwała porażka po dogrywce w wyjazdowym meczu z Nysą Kłodzko. Mecz był bardzo zacięty, ale zakończyć go w regulaminowym czasie mogli rywale Sokoła. Drużyna z Łańcuta na 18 sekund przed końcem doprowadziła do wyrównania, a decydujący rzut gospodarzy okazał się niecelny. Dogrywkę tymczasem świetnie rozpoczął zespół z Podkarpacia, już w 13. sekundzie wychodząc na 3-punktowe prowadzenie za sprawą Kulikowskiego. Ostatecznie górą była Nysa, a Sokół zanotował jedyną porażkę w obecnym sezonie. Tydzień później bez większych problemów ograli Basket Poznań (+16).
Sytuacja Legii jest zgoła odmienna. Nasz zespół po trzech wygranych, zanotował trzy kolejne porażki - wszystkie w ciągu sześciu dni, przy okazji wyjazdowych meczów w Krośnie, Pruszkowie i Stargardzie. O ile dwa pierwsze mecze wyglądały w wykonaniu legionistów słabo, w rywalizacji ze Spójnią, zobaczyliśmy w końcu drużynę z charakterem, która bije się i nie pęka. Trener Spychała przekonał się natomiast, ile może dać Andrzej Paszkiewicz. Nasz najbardziej doświadczony rzucający w obecnych rozgrywkach zagrał wcześniej raptem trzy minuty (fakt, że dość słabo) w Katowicach, zaś w kolejnych meczach albo nie wchodził na parkiet, albo z powodu urazu nie pojechał na mecz (Krosno). W Stargardzie pokazał, że nie tylko potrafi trafiać z trudnych pozycji, ale i dobrze broni. Bardzo możliwe, że teraz częściej trenerzy dzielić będą minuty na większą liczbę rzucających, nie ograniczając się tylko do Aleksandrowicza, Parzycha, czy Kosińskiego. "Iwo" mogący grać na trzech pozycjach, w ostatnich meczach z pewnością zawodzi - wierzymy, że przełamie się już w najbliższej kolejce.
W ostatnim spotkaniu legioniści rozpoczęli mecz w dość nietypowym składzie: Kosiński, Aleksandrowicz, Parzych, M. Wilczek, Trybański. Kosiński i Trybański w tym meczu zagrali stosunkowo mało, podobnie jak Mateusz Bierwagen, który w pierwszej połowie złapał przewinienie techniczne. Cieszy coraz lepsza dyspozycja, choć jeszcze nie rzutowa, Łukasza Wilczka, a także coraz lepsza gra Marcela Wilczka.
Sokół dysponuje bardzo dobrym składem, choć wydaje się on ciut "węższy" od Legii - naszym zdaniem trener Dariusz Kaszowski ma mniej opcji manewru niż Michał Spychała. Za rozgrywanie w drużynie odpowiadają przede wszystkim Tomasz Fortuna, którego zmiennikiem jest Marcin Pławucki. Podstawowym rzucającym jest Krzysztof Jakóbczyk, jeden z najlepszych strzelców drużyny, a jednocześnie najczęściej asystujący w zepsole z Łańcuta (30 asyst w 6 meczach). Skuteczniejszy od niego jest doświadczony skrzydłowy, Jerzy Koszuta, który podobnie jak Jakóbczyk potrafi przymierzyć za 3 punkty, ale i dynamicznie wejść pod kosz. W strefie podkoszowej dominują silny skrzydłowy Rafał Kulikowski (51 zbiórek w 6 meczach, w tym aż 24 na atakowanej tablicy) oraz środkowy Maciej Klima. Nie można zapominać również o Tomaszu Pisarczyku, który w obecnym sezonie gra nieco mniej, ale potrafi postraszyć "trójką" (4/8), jak i zebrać piłkę na obu tablicach (12 zbiórek w ataku).
W minionym sezonie Legia przegrała pod koniec listopada z Sokołem przed własną publicznością 82:87, a w rewanżu wyrwała zwycięstwo w Łańcucie 78:76. W przegranym w Wilanowie spotkaniu legioniści świetnie grali przed przerwą, ale 10-punktową przewagę roztrwonili już w trzeciej kwarcie.
Wydaje się, że przeciwko Sokołowi spore znaczenie będzie miała dobra dyspozycja naszych podkoszowych. Legioniści w Stargardzie pokazali, że znów mogą dominować na "deskach", dając rywalom zebrać zaledwie 4 piłki w ataku, sami zaś zanotowali zbiórek na atakowanej tablicy 17. W piątkowym meczu właśnie ten element może okazać się decydujący. Prawdopowodnie przeciwko Klimie i Kulikowskiemu dłużej niż do tej pory zagra Czarek Trybański.
Legia przed serią pięciu wyjazdowych spotkań potrzebuje wygranej, która pozwoliłaby drużynie uwierzyć w swoje możliwości. Osiągnięcie jej z Sokołem z pewnością nie będzie zadaniem łatwym, ale Legię stać na wygraną przed własną publicznością. Zachęcamy kibiców do wspierania naszej drużyny w hali Koło!
Ostatnie mecze obu drużyn:
07.03.2015 Sokół Łańcut 76:78 Legia Warszawa
28.11.2014 Legia Warszawa 82:87 Sokół Łańcut
Liczba wygranych/porażek Legii: 3-3
Wygrane/porażki Legii u siebie: 1-0
Liczba wygranych/porażek Sokoła: 5-1
Wygrane/porażki Sokoła na wyjeździe: 2-1
Mecze ligowe Sokoła: GTK Gliwice (w, 55:72), Rosa Radom (d, 82:48), Pogoń Prudnik (w, 67:76), Astoria Bydgoszcz (d, 79:50), Nysa Kłodzko (w, d.82:79), Basket Poznań (d, 67:51).
Skład Sokoła Łańcut: Marcin Pławucki, Patryk Buszta, Bartosz Czerwonka, Tomasz Fortuna (rozgrywający), Krzysztof Jakóbczyk, Jacek Balawender, Adrian Inglot (rzucający), Jerzy Koszuta, Rafał Kulikowski, Tomasz Pisarczyk (skrzydłowi), Maciej Klima, Przemysław Wrona (środkowi)
Przewidywana wyjściowa piątka Legii: Łukasz Wilczek, Adam Parzych, Mateusz Bierwagen, Adam Linowski, Cezary Trybański
Przewidywana wyjściowa piątka Sokoła: Tomasz Fortuna, Krzysztof Jakóbczyk, Jerzy Koszuta, Rafał Kulikowski, Maciej Klima
Najwięcej punktów dla Legii: Michał Aleksandrowicz 61, Adam Parzych 57, Adam Linowski 53, Mateusz Bierwagen 49
Najwięcej punktów dla Sokoła: Jerzy Koszuta 76, Krzysztof Jakóbczyk 75, Rafał Kulikowski 69, Maciej Klima 58
Adres hali: ul. Obozowa 60, Warszawa (hala Koło)
Cena biletów: 10 złotych
Termin meczu: 30.10 (piątek), g.20:00
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |