Autor: Marcin Bodziachowski fot. Szymon Kołacz
2022-01-10 11:26:07
Po parotygodniowej przerwie, legioniści wracają do rywalizacji w europejskich pucharach. W meczu trzeciej kolejki grupy I, koszykarze Legii mierzyć się będą na wyjeździe z niemieckim medi Bayreuth. Stawką drugiego etapu rozgrywek jest awans do 1/4 finału FIBA Europe Cup, który wywalczą dwie najlepsze drużyny każdej z grup.
Niemiecki klub został‚ założony w roku 1975 jako Post SV Bayreuth. Już w pierwszym sezonie wywalczył‚ sobie awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Natomiast po zaledwie czterech latach działalności, sekcja koszykówki oddzieliła się od Post SV i zaczęła występować jako USC Bayreuth. Po tym jak w sezonie 1983/84 klub spadł z Bundesligi, został połączony z klubem tenisa stołowego TTBG Steiner-Optik Bayreuth, zaczynając występy pod nową nazwą - BG Steiner Bayreuth. Szybko nastąpił powrót zespołu do najwyższej klasy rozgrywkowej, a następnie, pod koniec lat 80-tych nastąpiły największe sukcesy w koszykarskiej historii Bayreuth. W roku 1988 zespół‚ zdobył‚ Puchar Niemiec, a rok później wywalczył‚ podwójną koronę - triumfując w rozgrywkach Bundesligi oraz krajowym pucharze. Po tym jak firma Steiner przestała wspierać klub (w roku 1997), ten wpadł w problemy finansowe, i po dwóch kolejnych latach spadł do ProA. Powrót do Bundesligi nastąpił dopiero po kilkunastu latach - w sezonie 2009/10 wygrali drugoligowe rozgrywki i wywalczyli awans do najwyższej ligi. Pod obecną nazwą, medi Bayreuth, klub zaczął występować od sezonu 2013/14. Tym razem za zmianą nazwy, poszła również zmiana barw klubowych na dość unikalne, a mianowicie czarno-limonkowo-różowe.
Od tego czasu najwyższą pozycję w Bundeslidze zajęli w sezonie 2016/17, kiedy po sezonie zasadniczym byli na miejscu czwartym, z bilansem 22-10. W play-off odpadli jednak już na pierwszym etapie rywalizacji, przegrywając z Oldenburgiem. Wynik ten pozwolił zespołowi wystartować w kolejnym sezonie w rozgrywkach Basketball Champions League, co było debiutem w rozgrywkach europejskich. Tam radzili sobie bardzo przyzwoicie, i z bilansem 8-6, zapewnili sobie awans do fazy play-off BCL-u, gdzie w 1/8 finału pokonali turecki Beşiktaş, a w ćwierćfinale przegrali dopiero z niemieckim Riesen Ludwigsburg.
Od tego czasu medi Bayreuth regularnie występuje w europejskich pucharach, chociaż w kolejnych sezonach tylko raz kończył rozgrywki Bundesligi w czołowej ósemce (miejsce szóste w sezonie 2017/18). W sezonie 2018/19 zagrali ponownie w Basketball Champions League, choć tym razem nie zwołali awansować z grupy, a rok później debiutowali w rozgrywkach FIBA Europe Cup, docierając aż do półfinału. Po dobrych występach w fazie grupowej (drugie miejsce za Ventspils, wyprzedzając Sigal Prisztinę i APOEL Nikozja) oraz drugiej rundzie (bilans 5-1 w grupie z Bakken Bears, Benfiką Lizbona i Spirou Charleroi), Niemcy pokonali w ćwierćfinale rumuński U-BT Cluj-Napoka, a w półfinale mieli rywalizować z tureckim Pinarem Karşıyaka. Mecze tego etapu rozgrywek, z powodu pandemii koronawirusa, nie doszły jednak do skutku. W minionym sezonie Bundesligi zajęli miejsce dziesiąte.
Najbliższy rywal Legii w obecnych rozgrywkach plasuje się na miejscu 10. w Bundeslidze, z bilansem 7 zwycięstw i ośmiu porażek. Bayreuth nie ma najmniejszych szans w rywalizacji z zespołami z czołówki, co pokazują wyniki spotkań z Bayernem czy Albą Berlin. Do bardzo przyzwoitych wyników należy zaliczyć ich wygraną z ostatniej środy z czwartym w BBL, zespołem BG Göttingen (75:72). W sobotę z kolei przegrali wyjazdowy mecz z Ludwigsburgiem bardzo wyraźnie (67:87), prowadząc do przerwy różnicą czterech punktów. Najbliżsi rywale Legii po zmianie stron mieli wyraźne problemy w ataku, czego efektem było zaledwie 24 pkt. zdobyte w drugich 20 minutach spotkania.
W rozgrywkach FIBA Europe Cup, na pierwszym etapie rozgrywek zaprezentowali się bardzo dobrze - wygrywając grupę A z bilansem 5-1. Dwukrotnie pokonali austriacki Kapfenbeg Bulls oraz holenderski Donar Groningen oraz zaliczyli po jednej wygranej i porażce z London Lions. Po porażce w pierwszym meczu na Wyspach 81:91, wynik meczu rewanżowego decydował‚ o końcowej kolejności w grupie. Dzięki wygranej Bayreuth 97:78, to niemiecki zespół‚ dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów, awansował z miejsca pierwszego i to on, a nie londyńskie "Lwy" mierzyć się będzie z Legią.
Na drugim etapie rozgrywek rywalizację zaczęli od porażki na własnym parkiecie z ZZ Leiden 84:89, komplikując sobie sytuację przez słaby początek drugiej połowy spotkania (17:30 w trzeciej kwarcie) - to spotkanie rozgrywane było już bez udziału publiczności. W drugiej kolejce przegrali z kolei w Permie 78:92 i trzeba przyznać, że Rosjanie szybko uzyskali wysoką przewagę, dochodzącą do blisko 20 punktów w pierwszej połowie, dzięki czemu łatwiej im było kontrolować przebieg meczu do samego końca. Bayreuth, aby liczyć się dalej w walce o wyjście z grupy, muszą z Legią wygrać, bowiem bilans 0-3 oraz dwa wyjazdowe mecze w perspektywie, dawałby im tylko czysto teoretyczne szanse na awans do ćwierćfinałów.
Medi Bayreuth od kilku lat prowadzony jest przez Austriaka Raoula Kornera, a w składzie posiada sześciu obcokrajowców. Wśród nich prym wiodą Amerykanie - skrzydłowy Sacar Anim, rozgrywający Marcus Thornton, rzucający Cameron Wells oraz silny skrzydłowy, mierzący 200 centymetrów Terry Du'Aun Allen. Ponadto w zespole jest litewski center, Martynas Sajus (208 cm) oraz estoński skrzydłowy, Janari Joesaar. Podwójne obywatelstwo - irańskie oraz niemieckie posiada Philip Pujan Jalalpoor, który od trzech lat występuje w Europie (najpierw w austriackim SKN St. Pölten, a obecnie drugi sezon w medi Bayreuth). W rozgrywkach FIBA Europe Cup trzech zawodników zdobywa średnio powyżej dziesięciu punktów na mecz - Thornton (14,8), Sajus (13,0) oraz Allen (11,9). Głównemu trenerowi pomagają Hiszpan Mauricio Parra oraz Niemiec, Tim Nees. Kapitanem drużyny jest 32-letni wychowanek Falke Nürnberg - Bastian Doreth, mający na swoim koncie występy m.in. w Bayernie, który od sześciu lat związany jest z Bayreuth.
Bayreuth to miejscowość licząca około 75 tysięcy mieszkańców, z której kilkanaście tysięcy stanowią studenci, leżąca w Górnej Frankonii (część Bawarii). Z Warszawy do Bayreuth jest ok. 850 kilometrów, a drogą lądową trasę można pokonać w niewiele ponad 8 godzin. Najbardziej znanymi postaciami związanymi z tym miastem są dwaj muzycy - kompozytor i pianista Franciszek Liszt oraz kompozytor Ryszard Wagner. Festiwale wagnerowskie odbywają się tutaj regularnie od 70 lat.
Klub swoje mecze rozgrywa w mogącej pomieścić 4 tysiące widzów Oberfrankenhalle. Ta pełni również funkcję... teatru oraz sali koncertowej. Niestety środowy mecz, podobnie jak wszystkie w Niemczech w ostatnich kilku tygodniach, rozegrany zostanie bez udziału publiczności - to efekt obostrzeń związanych z koronawirusem.
Niemcy do meczu z Legią przystąpią będąc w rytmie meczowym. W ostatnich tygodniach tylko jedno spotkanie z ich udziałem zostało odwołane - to zaplanowany na 30 grudnia mecz z Oldenburgiem. W tym roku rozegrali jednak trzy mecze ligowe, odnosząc dwie wygrane i notując jedną porażkę. Legia z kolei ostatni mecz rozegrała półtora tygodnia temu, a wszystko za sprawą odwołanego meczu z GTK Gliwice, na skutek zachorowań na koronawirusa w zespole z Górnego Śląska. Forma jaką nasz zespół zaprezentował w Toruniu na początku roku, daje powody do optymizmu i możemy wierzyć, że w rywalizacji z medi Bayreuth nasi gracze nie stoją na straconej pozycji. Nasz sztab nie będzie mógł skorzystać jeszcze z kontuzjowanego Jovanovicia, chociaż rehabilitacja serbskiego rozgrywającego postępuje niezwykle szybko. W pełni zdrowi są wszyscy pozostali zawodnicy.
Legia do Niemiec uda się we wtorek po południu. Najpierw legioniści odbędą trening w hali OSiR Bemowo, po czym zjedzą wspólny obiad i po nim ruszą na stołeczne lotnisko Chopina, z którego po godzinie 17 wylecą do Monachium. Z Monachium czeka nas jeszcze blisko 2,5-godzinna podróż do Bayreuth (220 km), gdzie zameldujemy się wieczorem na kolacji. Trening w Oberfrankenhalle legioniści odbędą w dniu meczu przed południem, a punktualnie o 20:00 rozpoczną walkę o drugą wygraną w TOP16 FIBA Europe Cup. Transmisję tego spotkania można będzie śledzić na sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport na urządzeniach mobilnych.
MEDI BAYREUTH
Liczba wygranych/porażek: 12-11
Liczba wygranych/porażek u siebie: 6-5
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 84,8 / 79,1
Średnia skuteczność rzutów z gry: 51,2%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 36,8%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 59,6%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 78,5%
Skład: Marcus Thornton, Cameron Wells (rozgrywający), Christoph Johannes Wurmseher, Pujan Jalalpoor, Bastian Doreth (rzucający), Sacar Anim, Kevin Wohlrath, Kay Patrick Bruhnke, Terry Du'Aun Allen, Janari Joesaar, Jannick Jebens, Johannes Krug (skrzydłowi), Moritz Sanders, Martynas Sajus, Andreas Seiferth (środkowi)
trener: Raoul Korner, as. Mauricio Parra, Tim Nees
Przewidywana wyjściowa piątka: Marcus Thornton, Bastian Doreth, Kevin Wohlrath, Terry Du'Aun Allen, Martynas Sajus
Najwięcej punktów: Marcus Thornton 148 (śr. 14,8), Martynas Sajus 130 (13,0), Terry Allen 119 (11,9).
Ostatnie wyniki: JobStairs Giessen 46ers (w, 86:74), Niners Chemnits (w, 72:86), Hamburg Towers (w, 77:70), Hakro Merlins Crailsheim (d, 74:86), Bayern Monachium (d, 78:87), MLP Academics Heidelberg (w, 87:89), Alba Berlin (d, 57:84), Syntainics MBC (d, 100:68), Brose Bamberg (w, 84:87), Fraport Skyliners (d, 85:72), Basketball Löwen Braunschweig (w, 99:62), Telekom Baskets Bonn (d, 71:96), Alba Berlin (d, 79:109), s.Oliver Würzburg (w, 80:88), BG Göttingen (d, 75:72), Ludwigsburg (w, 87:67).
FIBA Europe Cup: Kapfenbeg Bulls (w, 70:100), Donar Groningen (w, 64:71), London Lions (w, 91:81), Kapfenberg Bulls (d, 83:79), Donar Groningen (d, 84:61), London Lions (d, 97:78), ZZ Leiden (d, 84:89), Parma-Parimatch Perm (w, 92:78).
LEGIA WARSZAWA
Liczba wygranych/porażek: 17-8
Liczba wygranych/porażek na wyjeździe: 8-5
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 79,9 / 78,5
Średnia skuteczność rzutów z gry: 46,8%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 36,5%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 54,0%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 73,8%
Skład: Łukasz Koszarek, Strahinja Jovanović (rozgrywający), Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, Benjamin Didier-Urbaniak, Szymon Kołakowski (rzucający), Raymond Cowels, Grzegorz Kulka, Grzegorz Kamiński, Jure Skifić, Marcin Składanowski (skrzydłowi), Adam Kemp, Dariusz Wyka, Jakub Sadowski, Jakub Śliwiński (środkowi)
trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski, Maciej Jamrozik
Przewidywana wyjściowa piątka: Łukasz Koszarek, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, Raymond Cowels, Jure Skifić, Adam Kemp
Najwięcej punktów: Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 112 (śr. 16,0), Raymond Cowels III 114 (14,3), Łukasz Koszarek 67 (8,4), Jure Skifić 67 (8,4).
Ostatnie wyniki: Asseco Arka Gdynia (d, 79:59), Twarde Pierniki Toruń (d, 105:68), GTK Gliwice (w, 78:75), Spójnia Stargard (d, 84:86), HydroTruck Radom (w, 75:88), Start Lublin (d, 69:60), CSM Oradea (w, 66:76), Szolnoki Olajbanyasz (d, 83:66), Stal Ostrów (w, 96:92), FC Porto (d, 71:61), Astoria Bydgoszcz (w, 76:83), CSM Oradea (d, 75:68), Śląsk Wrocław (d, 73:87), Szolnoki Olajbanyasz (w, 68:75), Anwil Włocławek (d, 74:73), FC Porto (w, 81:82), Czarni Słupsk (d, 68:66), King Szczecin (w, 99:83), Parma Perm (d, 70:72), MKS Dąbrowa Górnicza (d, 81:78), ZZ Leiden (w, 90:78), Trefl Sopot (w, 85:70), Zastal Zielona Góra (w, 100:66), Asseco Arka Gdynia (w, 70:88), Twarde Pierniki Toruń (w, 77:87).
Termin meczu: środa, 12 stycznia 2022 roku, g.20:00
Adres hali: Bayreuth, Am Sportpark 3 (Oberfrankenhalle)
Pojemność hali: 4000 miejsc (mecz bez udziału publiczności)
Transmisja: sport.tvp.pl oraz aplikacja TVP Sport
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |