Autor: Marcin Bodziachowski fot. Szymon Kołacz
2021-10-26 10:00:50
W środowy wieczór w hali OSiR Bemowo nasi kibice doczekają się meczu z naprawdę wielką marką, jaką bez wątpienia jest zespół FC Porto. Legioniści wygrywając z Portugalczykami, znacznie przybliżą się do zajęcia miejsca premiowanego awansem do drugiego etapu rozgrywek FIBA Europe Cup.
FC Porto to niezwykle utytułowany zespół. Popularne "Smoki" mają na swoim koncie aż 12 tytułów mistrza Portugalii, 14 krajowych pucharów, 7 Superpucharów i 8 Pucharów Ligi. Na krajowym podwórku ustępują jedynie Benfice, która mistrzostwo zdobywała, bagatela, 27 razy. Porto pierwszy tytuł mistrzowski wywalczyło w roku 1952, a w XXI wieku zwyciężali ligę trzykrotnie - w latach 2004, 2011 i 2016. W ostatnich pięciu sezonach (z których jeden został anulowany z powodu koronawirusa) trzykrotnie walczyli w finale i ostatecznie musieli zadowolić się srebrnymi medalami. W ostatnim sezonie w finale play-off triumfował Sporting Lizbona (3-2), w sezonie 2017/18, Porto uległo 0-3 Oliveirense, a rok wcześniej, również 0-3 Benfice.
Zespół z Porto jest ściśle powiązany z klubem piłkarskim i swoje mecze rozgrywa w przyległej do stadionu hali sportowej, Dragão Arenie, mogącej pomieścić 2200 widzów. Grają w niej również piłkarze ręczni klubu. Pierwszym trenerem, od 2009 roku (!) jest Moncho López. 52-letni Hiszpan był wcześniej m.in. selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii (2002-03), Portugalii (2008-11) oraz Angoli (2015). Pomagają mu Portugalczycy - Pedro Gonçalves oraz Isabel Lemos.
Kapitanem drużyny niebiesko-białych jest Miguel Queiroz. Pomimo wielu sukcesów na krajowej arenie, w europejskich pucharach "Smoki" występowały rzadko. Odnotować należy dwukrotny awans do ćwierćfinału Pucharu Saporty w latach 1997 i 2000.
Obecnie w kadrze meczowej zespołu znajduje się siedmiu obcokrajowców - Holender, Charlon Kloof (pozycje 1-2), Senegalczyk, Mus Barro (środkowy mierzący 208 cm) oraz aż pięciu Amerykanów - Rashard Odomes, Brad Tinsley (rozgrywający), Max Landis (rzucający) oraz Jonathan Arledge i Danjel Purifoy (skrzydłowi).
Portugalczycy, aby dostać się do fazy grupowej FIBA Europe Cup w sezonie 2021/22 musieli przejść przez kwalifikacje - wzięli udział w turnieju rozgrywanym w Parnawie, gdzie najpierw pokonali Keravnos BC 70:58, a w finale zmierzyli się z triumfatorem tych rozgrywek, Ironi Ness Ziona z Izraela. To rywale FC Porto byli zdecydowanymi faworytami meczu finałowego i początkowo nic nie wskazywało na niespodziankę. Po przerwie jednak Portugalczycy zagrali bardzo skutecznie z dystansu i ostatecznie zwyciężyli 79:70, awansując tym samym do grupy H.
W pierwszym meczu fazy grupowej przyszło im podróżować do węgierskiego Szolnoku, gdzie przez trzy kwarty prowadzili bardzo wyrównany bój z wicemistrzem Węgier. Jeszcze na 10 minut przed końcem meczu był remis, ale w ostatniej kwarcie Portugalczycy przegrali aż 11:28 i całe spotkanie 64:81. Najwięcej punktów dla Porto zdobył Max Daniel Landis - 19 (5/9 za 3). Przed tygodniem Porto zwyciężyło na własnym parkiecie CSM Oradeę 75:63. W tym przypadku o wygranej zdecydowała świetna trzecia kwarta w wykonaniu "Smoków", którą wygrali 22:6. Najwięcej punktów w tym meczu zdobył Rashard Marque Odomes - 22 (9/15 z gry, w tym 3/6 za 3) oraz Max Landis - 15.
W czterech meczach FIBA Europe Cup (z kwalifikacjami włącznie), najlepszym strzelcem FC Porto jest Landis, który zdobył 69 punktów (śr. 17,3) i trafił 44,4% rzutów za 3 (16/36). Drugim strzelcem zespołu w europejskich pucharach jest Odomes, który zdobył 48 punktów (śr. 12,0) i trafił 46,2% rzutów za 3 (6/13). Odomes (śr. 5,3) wraz z Purifoyem (śr. 5,5) są najlepiej zbierającymi zawodnikami. Z kolei najwięcej asyst (śr. 4,8) notuje Kloof. W lidze najwięcej punktów zdobyli Rashard Odomes 47 (śr. 9,4), Jonathan Arledge 46 (śr. 9,2) i Vladyslav Voytso 45 (śr. 9,0). Voytso trafia 88 procent rzutów za 2 i jak dotąd skutecznie wykonuje wszystkie rzuty wolne.
W rozgrywkach ligowych Porto odniosło trzy wygrane. Pewnie pokonali CAB Madeirę (+30) i w ostatni weekend AA Coimbrę (+18), a zwyciężyli także w trudnym, wyjazdowym meczu z mistrzem, Sportingiem (+6). Po zwycięstwie odniesionym na własnym parkiecie z Académiką Coimbrą, nie brakowało głosów krytyki pod adresem Porto, szczególnie za pierwszą połowę spotkania, w której zdobyli zaledwie 30 punktów. - Oczywiście nie był to dobry występ z naszej strony. Gdybyśmy mieli procent trochę bardziej zgodny z naszą jakością, odczucia byłyby inne, ale liczyła się wygrana po bardzo ciężkim meczu w środę. W ostatniej kwacie byliśmy w stanie zbliżyć się do naszego poziomu, ale rzeczywistość jest taka, że gra była dla nas trudna - powiedział po ostatnim meczu ligowym trener Porto, Moncho López.
Legia rozgrywki FIBA Europe Cup rozpoczęła od dwóch wygranych - najpierw podopieczni Wojciecha Kamińskiego wygrali w Oradei (+13), a następnie zwyciężyli na Bemowie z Szolnoki Olajbanyasz (+17). Losy tego drugiego meczu właściwie rozstrzygnęły się w pierwszej połowie, wygranej przez nasz zespół różnicą 20 punktów. Długa przerwa, spowodowana problemami z prądem na Bemowie, nie wytrąciła "Zielonych Kanonierów" z równowagi i po zmianie stron również byli stroną przeważającą. W sobotę Legia przerwała serię czterech zwycięskich meczów, przegrywając na parkiecie aktualnego mistrza Polski 92:96. Legioniści szczególnie w pierwszej kwarcie pozwolili graczom Stali na szybkie ataki i zdobywanie punktów w dość łatwy sposób. W drugiej połowie nasz zespół pokazał charakter i był bliski odwrócenia losów spotkania - w decydującym momencie, przy stanie -3, najpierw stratę, a następnie niecelnie z dystansu rzucał Strahinja Jovanović. Dla serbskiego rozgrywającego był to debiut w barwach naszego klubu. Debiut, w którym na swoim koncie zapisał double-double, a możemy spodziewać się, że z każdym kolejnym spotkaniem, jeszcze lepiej rozumieć się będzie z całym zespołem. Odciążenie dla Łukasza Koszarka jest niezwykle istotne ze względu na intetsywność grania, jaka czeka nasz zespół w najbliższych tygodniach - właściwie do końca listopada czekają nas mecze co trzy dni, a w przypadku wyjścia z grupy w FIBA Europe Cup... tych meczów w tym roku będzie jeszcze więcej - dwa kolejne spotkania drugiego etapu zaplanowano bowiem na grudzień.
Zanim jednak będziemy myśleli o wyjściu z grupy, należy zdobyć kolejne punkty w grupie H, której po dwóch seriach spotkań przewodzi właśnie Legia. Wierzymy, że warszawiacy zdołają przedłużyć serię zwycięstw w europejskich pucharach i w środowy wieczór pokonają FC Porto. Portugalczycy do Warszawy przylecieli wyjątkowo wcześnie - już w poniedziałkowy wieczór. Pierwszy trening w hali OSiR Bemowo odbędą we wtorek w samo południe, a drugie zajęcia zaplanowali na środę.
Mecz Legia - FC Porto rozpocznie się o godzinie 20:30 w hali OSiR Bemowo. Zachęcamy do zakupu wejściówek na Legiakosz.abilet.pl. W dniu meczu sprzedaż biletów będzie również możliwa od godziny 19:00 przy wejściu do hali. Przypominamy również o możliwości zakupu koszulek meczowych (w wersji ligowej i pucharowej) - stoisko znajdować się będzie wewnątrz hali w trakcie spotkania. Środowy mecz pokaże na żywo stacja TVP Sport, a transmisję będzie można zobaczyć również w aplikacji TVP Sport i na stronie sport.tvp.pl.
LEGIA WARSZAWA
Liczba wygranych/porażek: 6-3
Liczba wygranych/porażek u siebie: 4-1
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 84,6 / 74,6
Średnia skuteczność rzutów z gry: 45,7%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 35,4%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 55,2%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 79,9%
Skład: Łukasz Koszarek, Strahinja Jovanović (rozgrywający), Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, Benjamin Didier-Urbaniak, Szymon Kołakowski (rzucający), Raymond Cowels, Grzegorz Kulka, Grzegorz Kamiński, Jure Skifić, Marcin Składanowski (skrzydłowi), Adam Kemp, Dariusz Wyka, Jakub Sadowski, Jakub Śliwiński (środkowi)
trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski, Maciej Jamrozik
Przewidywana wyjściowa piątka: Łukasz Koszarek/Strahinja Jovanović, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, Raymond Cowels, Grzegorz Kulka, Dariusz Wyka/Adam Kemp
Najwięcej punktów: Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 127 (śr. 18,1), Raymond Cowels III 102 (14,6), Łukasz Koszarek 60 (8,6).
Ostatnie wyniki: Asseco Arka Gdynia (d, 79:59), Twarde Pierniki Toruń (d, 105:68), GTK Gliwice (w, 78:75), Spójnia Stargard (d, 84:86), HydroTruck Radom (w, 75:88), Start Lublin (d, 69:60), CSM Oradea (w, 66:76), Szolnoki Olajbanyasz (d, 83:66), Stal Ostrów (w, 96:92).
FC PORTO
Liczba wygranych/porażek: 6-1
Liczba wygranych/porażek na wyjeździe: 3-1
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 72,1 / 61,6
Średnia skuteczność rzutów z gry: 44,2%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 37,6%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 50,0%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 69,5%
Skład: Francisco Amarante, Brad Tinsley, Max Landis, Charlon Kloof, Miguel Correia (rozgrywający), Tiago Almeida, Rashard Odomes, Luis Silva (rzucający), Danjel Purifoy, Vladyslav Voytso, Miguel Queiroz, Joao Soares, Jonathan Arledge (skrzydłowi), Joao Torrie, Mus Barro (środkowi)
trener: Moncho Lopez, Joao Pedro Goncalves, Isabel Lemos
Przewidywana wyjściowa piątka: Bradley Tinsley, Max Daniel Landis, Rashard Marque Odomes, Miguel Queiroz, Jonathan Arledge
Najwięcej punktów: Max Landis 69 (śr. 17,3), Rashard Odomes 48 (12,0), Charlon Kloof 37 (9,3).
Ostatnie wyniki: Keravnos BC (w, 58:70), Ironi Ness Ziona BC (w, 70:79), CAB Madeira (d, 71:41), Sporting Lizbona (w, 72:78), Szolnoki Olajbanyasz (w, 81:64), CSM Oradea (d, 75:63), AA Coimbra (d, 68:46).
Termin meczu: środa, 27 października 2021 roku, g.20:30
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Pojemność hali: 1416 miejsc
Transmisja: TVP Sport / Youtube-FIBA
Ceny biletów: 15, 20 i 30 zł (ulgowe) oraz 20, 30 i 40 zł (normalne)
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |