Autor: Marcin Bodziachowski fot. Piotr Koperski
2021-01-15 10:00:00
Anwil już dawno nie miał tak słabego sezonu jak ten obecny, ale wiele zmian w drużynie - zarówno na ławce trenerskiej, jak i w kadrze zespołu sprawiło, że włocławianie cały czas mają szanse na awans do fazy play-off. W czwartek wieczorem Anwil zwyciężył w tym sezonie po raz pierwszy na wyjeździe. Legia z kolei na własnym parkiecie przegrała w tym sezonie tylko raz, a do tego legioniści na pewno zamierzają zrehabilitować się za słaby wtorkowy występ w Bydgoszczy.
Anwil aktualnie zajmuje 13. miejsce w ligowej tabeli, z bilansem 8-12 i nie zdołał awansować do turnieju finałowego Suzuki Pucharu Polski. Teraz włocławianie muszą skoncentrować się na każdym kolejnym spotkaniu, by wywalczyć awans do fazy play-off. Klub najpierw 1 października pożegnał się z trenerem Dejanem Mihevcem, a rolę pierwszego trenera - początkowo tylko tymczasowo - powierzono dotychczasowemu asystentowi, Marcinowi Woźniakowi. Po wygranej włocławian w hali Mistrzów z Legią, postanowiono dać szansę Woźniakowi, na dłuższe prowadzenie zespołu. W ostatnich dniach we Włocławku zdecydowano się jednak na kolejne zmiany - rolę pierwszego trenera powierzono Przemysławi Frasunkiewiczowi, który w ostatnich latach prowadził Arkę. Marcin Woźniak z kolei pozostał w sztabie pierwszego zespołu, a do sztabu dołączył również dotychczasowy asystent "Franza", de facto pochodzący z Włocławka, Kamil Sadowski.
W kadrze meczowej zmian we Włocławku było co nie miara. Klub opuściło od początku sezonu pięciu graczy, w tym czterech obcokrajowców - z klubem żegnali się kolejno Tre Bussey, Deishuan Booker, Adrian Bogucki (trafił do Astorii), Garlon Green i Mckenzie Moore. Niewiele brakowało, a w ostatnim tygodniu klub opuściłby również najlepszy strzelec drużyny, Ivan Almeida. Kabowerdeńczyk po przegranym meczu z Kingiem, był krytykowany przez trenera Frasunkiewicza na konferencji prasowej za grę "pod siebie" i zawodnik wydał oświadczenie, że rozwiązał kontrakt z klubem, z powodu zaległości finansowych. Konflikt na linii Frasunkiewicz - Almeida próbowano załagodzić we Włocławku i potrzeba na to było sporo czasu, ale po dwóch dniach, Anwil zapewnił, że Almeida pozostaje ich zawodnikiem. O tym, że potrafi grać dla drużyny, potwierdził w czwartkowym meczu w Gliwicach (27 punktów, 10/15 z gry, 6 zbiórek, 5 asyst i 9 wymuszonych przewinień). Ponadto do drużyny dołączyli Kyndall Dykes (rzucający lub niski skrzydłowy, zakontraktowany na razie na miesiąc) i Curtis Jerrels (rozgrywający). W drugiej połowie grudnia Anwil zakontraktował dobrze znanego z wcześniejszych występów w tym klubie, podkoszowego Shawna Jonesa. Jego występ przeciwko Legii nie jest wykluczony, ale stoi pod znakiem zapytania - amerykański środkowy nie pojechał z drużyną do Gliwic, w tym czasie przechodząc rehabilitację.
Wspomniany Dykes już pod koniec ubiegłego sezonu miał okazję współpracować z Frasunkiewiczem w Arce. Zawodnik przyleciał do Polski w dniu meczu z GTK, i nie miał okazji na wspólne treningi z drużyną. Stąd też nie najwyższa forma tego gracza w debiucie. Zdecydowanie lepiej w ostatnim meczu pokazał się Curtis Jerrels, który przed czwartkowym meczem trenował z drużyną dwukrotnie. W debiucie zdobył 24 punkty (7/10 z gry), zaliczył 3 asysty i wymusił pięć przewinień (trafiając 7/7 z linii rzutów wolnych). Zmiany kadrowe w Arce zdecydowanie zwiększyły rotację zawodników, co jest istotne przy tak intensywnym graniu, jakie czeka Anwil w najbliższym czasie. Trener Frasunkiewicz zapowiedział, że w związku z pozyskaniem dwóch nowych obwodowych, Artur Mielczarek będzie grał bliżej kosza, zaś Krzyszof Sulima łączyć będzie grę na pozycjach 4 i 5.
Bardzo mocna, nawet bez Jonesa, jest strefa podkoszowa Anwilu. Oprócz wspomnianego Sulimy i Mielczarka, do dyspozycji trenera jest chorwacki środkowy, Ivica Radić (208 cm) oraz rosyjski silny skrzydłowy, Walerij Lichodiej (205 cm). W Gliwicach, włocławianie z "pomalowanego" zdobyli 38 punktów, na bardzo wysokiej, 70-procentowej skuteczności (19/27). Ważne będzie, aby nasi wysocy - Watson, Wyka, Kulka i Linowski ograniczyli skuteczność podkoszowych Anwilu, a i sami zdobywali punkty z pola trzech sekund tak jak czynili to choćby w Toruniu, czy Stargardzie, a czego brakowało szczególnie w drugiej połowie spotkania w Bydgoszczy. W Anwilu bardzo dobrze na deskach prezentują się także gracze z pozycji 1-3, jak Almeida, Jerrels i Dykes.
Anwil w ostatnim czasie ma bardzo napięty kalendarz, co spowodowane było zachorowaniami na Covid-19 w ostatnim czasie. W czwartek grali w Gliwicach, w niedzielę czeka ich mecz w Warszawie, a już 48 godzin później zagrają zaległy mecz ze Śląskiem, a kilka dni później rywalizować będą w europejskich pucharach. We Włocławku odbędzie się rywalizacja fazy grupowej FIBA Europe Cup, w której włocławianie rywalizować będą z London Lions, BC Dnipro Dniepr i Fribourg Olympic.
Nasz zespół od połowy grudnia można powiedzieć gra w kratkę. Dobre występy, jak te w Toruniu, czy Stargardzie, przeplatane są słabszymi - z Zastalem (głównie skuteczność) i z Astorią. W Bydgoszczy nasz zespół zagrał zdecydowanie zbyt miękko, o czym najlepiej świadczy zaledwie 10 przewinień przez całe spotkanie, słaba skuteczność za 3 (23 procent) i słabe dzielenie się piłką (15 asyst, o ponad połowę mniej niż zaliczyliśmy w Toruniu). Rywalizując z Anwilem, nasi zawodnicy muszą przystąpić do meczu w pełni skoncentrowani, nie mogą pozwolić sobie na gubienie piłki jak to miało miejsce w Bydgoszczy. Anwil dysponuje bardzo dobrymi zawodnikami na każdej pozycji, więc niezwykle istotne będzie również odpowiednie prowadzenie gry przez Medforda i Neala. Lester Medford zesztą na początku sezonu, grając jeszcze w Starcie, zdołał zwyciężyć Anwil (78:74), a w ciągu 20 minut jakie spędził wówczas na parkiecie, jego zespół zanotował bilans +12. Nickolas Neal z kolei, jeszcze w barwach HydroTrucka, w połowie listopada zaliczył przeciwko Anwilowi 10 punktów, 11 asyst i 5 przechwytów (w ciągu 28 minut). Podwójnie zmotywowany będzie na pewno Almeida, który będzie chciał po raz kolejny udowodnić swoją wartość, po ostatnich zawirowaniach w mediach społecznościowych. Dla Kuby Karolaka będzie to drugi występ w obecnym sezonie przeciwko drużynie, w której spędził poprzedni sezon. W pierwszym, jego skuteczność nie była najwyższa, ale liczymy, że swoją wysoką dyspozycję rzutową potwierdzi w niedzielnym meczu.
Nie ma wątpliwości, że podobnie jak w przypadku rywalizacji z Zastalem, także tym razem to rywale będą faworytem meczu na Bemowie. Legia co prawda może pochwalić się bilansem 9-1 w roli gospodarza, a porażki z zielonogórzanami doznała dopiero po dwóch dogrywkach, ale inny wynik niż wygrana Anwilu, będzie sporą niespodzianką. Na którą oczywiście liczymy. Szczególnie, że byłaby to pierwsza wygrana Legii z Anwilem w XXI wieku. W ostatnich siedmiu spotkaniach, po powrocie Legii do najwyższej klasy rozgrywkowej, trzy razy legioniści przegrywali po walce do końca, mając nadzieje na korzystny wynik. Dwukrotnie tak było we Włocławku (w marcu 2019 roku porażka 75:89 oraz w październiku zeszłego roku, przegrana 78:86), raz w Warszawie - w październiku 2019 roku w hali Koło legioniści przegrali 87:94. W spotkaniu z października obecnego sezonu, najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobył Jamel Morris - 26. W tamtym spotkaniu legioniści byli na prowadzeniu przez ponad 24 minuty, ale wyraźnie przegrali rywalizację w pomalowanym, tracąc ze strefy podkoszowej 50 punktów, zdobywając jedynie 26.
Niedzielne spotkanie w hali OSiR Bemowo rozpocznie się o godzinie 17:35 i będzie na żywo transmitowane w Polsacie Sport Extra. Zachęcamy do oglądania i kibicowania naszej drużynie w walce o piętnaste zwycięstwo w obecnym sezonie!
LEGIA WARSZAWA
Liczba wygranych/porażek: 14-7
Liczba wygranych/porażek u siebie: 9-1
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 82,4 / 77,5
Średnia skuteczność rzutów z gry: 43,6%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 34,6%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 51,0%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 75,7%
Skład: Lester Medford Jr, Nick Neal, Przemysław Kuźkow, Szymon Kołakowski (rozgrywający), Jamel Morris, Grzegorz Kamiński, Benjamin Didier-Urbaniak (rzucający), Jakub Karolak, Adam Linowski, Grzegorz Kulka (skrzydłowi), Earl Watson, Dariusz Wyka, Jakub Sadowski (środkowi)
trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski
Przewidywana wyjściowa piątka: Lester Medford, Jamel Morris, Jakub Karolak, Grzegorz Kulka, Earl Watson
Najwięcej punktów: Jamel Morris 334 (śr. 16,7), Jakub Karolak 258 (13,6), Lester Medford 85 (12,1), Nickolas Neal 107 (13,4).
Ostatnie wyniki: HydroTruck Radom (d, 79:57), MKS Dąbrowa Górnicza (d, 93:70), Stelmet (w, 98:83), Enea Astoria Bydgoszcz (d, 98:81), Polski Cukier Toruń (d, 84:64), Spójnia Stargard (d, 77:73), Anwil Włocławek (w, 86:78), Arka Gdynia (d, 76:69), Polpharma Starogard Gdański (w, 90:97), Stal Ostrów (d, 89:73), Start Lublin (w, 79:82), Trefl Sopot (d, 78:72), Śląsk (w, 73:68), GTK Gliwice (w, 95:85), King Szczecin (w, 60:70), HydroTruck Radom (w, 71:70), MKS Dąbrowa Górnicza (w, 89:79), Polski Cukier Toruń (w, 94:102), Zastal Zielona Góra (d, 78:85), Spójnia Stargard (w, 73:79), Astoria (w, 85:75).
Ostatnie mecze obu drużyn:
03.10.2020 Anwil Włocławek 86:78 Legia Warszawa
18.01.2020 Anwil Włocławek 105:79 Legia Warszawa
08.10.2019 Legia Warszawa 87:94 Anwil Włocławek
19.03.2019 Anwil Włocławek 89:75 Legia Warszawa
24.11.2018 Legia Warszawa 72:103 Anwil Włocławek
18.01.2018 Legia Warszawa 60:95 Anwil Włocławek
05.11.2017 Anwil Włocławek 107:66 Legia Warszawa
ANWIL WŁOCŁAWEK
Liczba wygranych/porażek: 8-12
Liczba wygranych/porażek na wyjeździe: 1-5
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 84,2 / 85,3
Średnia skuteczność rzutów z gry: 44,7%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 35,2%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 51,6%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 70,3%
Skład: Curtis Jerrels, Andrzej Pluta, Adam Piątek (rozgrywający), Rotnei Clarke, Wojciech Tomaszewski, Przemysław Zamojski (rzucający), Ivan Almeida, Walerij Lichodiej, Artur Mielczarek, Krzysztof Sulima (skrzydłowi), Shawn Jones, Ivica Radić (środkowi)
trener: Przemysław Frasunkiewicz, as. Grzegorz Kożan, Kamil Sadowski, Marcin Woźniak
Przewidywana wyjściowa piątka: Rotnei Clarke, Ivan Almeida, Przemysław Zamojski, Walerij Lichodiej, Ivica Radić
Najwięcej punktów: Ivan Almeida 266 (śr. 20,5), Ivica Radić 258 (12,9), Walerij Lichodiej 169 (8,5).
Ostatnie wyniki: Stal (d, 90:71), Start (w, 78:74), Trefl (d, 74:89), GTK (d, 98:82), King (w, 80:71), Legia (d, 86:78), Polski Cukier (w, 94:85), MKS (d, 98:101), Zastal (d, 67:90), Astoria (d, 90:71), Spójnia (d, 84:96), HydroTruck (d, 97:86), Arka (d, 86:78), Śląsk (d, 93:78), Polpharma (d, 89:96), Stal (w, 88:79), Start (d, 78:94), Trefl (w, 96:83), King (d, 75:78), GTK (w, 81:87).
Termin meczu: niedziela, 17 stycznia 2021 roku, g.17:35
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Pojemność hali: 1416 miejsc (mecz bez udziału publiczności)
Transmisja: Polsat Sport Extra
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |