Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2016-05-13 10:32:00
Legia dzięki jednej wygranej w Krośnie, może w najbliższy weekend przed własną publicznością świętować awans do ekstraklasy. Aby tego dokonać, podopieczni Piotra Bakuna muszą wygrać z Miastem Szkła zarówno w sobotę, jak i niedzielę. Legioniści liczą na liczne wsparcie warszawskiej publiczności, której doping wielokrotnie pomagał osiągać zwycięstwa.
Nasz zespół w dotychczasowych meczach wygrał 17 spotkań przed własną publicznością i zanotował dwie porażki. Jednej z nich doznał właśnie z Miastem Szkła (-10) - pod koniec stycznia, jeszcze w sezonie zasadniczym. Po zmianie szkoleniowca, gdy Michała Spychałę zastąpił Piotr Bakun, legioniści przegrali jeszcze raz - tym razem bardzo niespodziewanie z drużyną z dolnych rejonów tabeli, Basketem Poznań (-3). Warto jednak podkreślić, że nasi zawodnicy osiągnęli szczytową formę na decującą fazę - play-off.
W pierwszej rundzie legioniści bez większych problemów wygrali w trzech meczach z Astorią. W drugiej rundzie naszej drużynie przyszło rywalizować z Sokołem Łańcut - zespołem, który według ekspertów stawiany był w roli faworyta, choćby poprzez wyniki osiągane w sezonie zasadniczym, ale i przewagę parkietu. Ten atut rywalom udało się wyrwać z rąk już w drugim spotkaniu, gdy Legia rozbiła bezdradnego Sokoła aż 77:47, co jest najwyższą porażką poniesioną w Łańcucie od wielu lat. Rywalizacja w Warszawie nie należała do łatwych, ale legioniści nie oddali już parkietu rywalom, wygrywając na Bemowie 68:54 i 88:78.
W przypadku rywalizacji z Miastem Szkła, zdecydowanym faworytem byli gracze z Podkarpacia, ale Legia już pokazała, że nawet jak się na nią nie stawia, potrafi iść po swoje. Cel klubu ze stolicy nie zmienił się bowiem od początku rozgrywek, a jest nim, o czym mówiono głośno już w czerwcu zeszłego roku - awans do ekstraklasy na 100-lecie istnienia klubu z Łazienkowskiej. W pierwszym spotkaniu finałowym Legia zagrała bardzo mocno w obronie oraz skutecznie w ataku, czego efektem była dość niespodziewana wygrna 84:70. W niedzielę już górą byli gospodarze, którzy wykorzystali gorszą dyspozycję strzelecką naszej drużyny, a także luki w defensywie i końcowy wynik oddaje przebieg rywalizacji (85:62). Przed nadchodzącym weekendem, to jednak Legia wydaje się bliższa zakończenia serii i wywalczenia awansu do TBL. Wystarczą tylko i aż, dwie wygrane w hali na Bemowie.
Legioniści w Warszawie nie zwykli przegrywać, szczególnie ważnych spotkań. Pod wodzą Piotra Bakuna w ostatnich sezonach legioniści zanotowali 16 wygranych w fazie play-off i zaledwie jedną porażkę - przed rokiem w meczu nr3 ze Stalą Ostrów (83:86), po słynnym już rzucie za 3 punkty Wojciecha Żurawskiego. Kluczem do wygrania dwóch meczów będzie walka na całego w obu meczach i przede wszystkim twarda obrona, która pozwoli zatrzymać krośnieński atak. Po obu stronach trenerzy z pewnością będą starali się odpowiednio rozłożyć minuty swoich graczy na parkiecie, tak by sił nie zabrakło w niedzielnym spotkaniu, który rozpocznie się dość wcześnie, bo już o godzinie 13:00.
Sytuacja kadrowa obu drużyn nie zmieni się przed meczami finałowymi nr3 i 4. Wszyscy gracze są w pełni sił. Wierzymy, że podobnie jak w pierwszym spotkaniu w Krośnie, w naszym zespole "odpali" kilku zawodników. Do tej pory problemem Legii były dość szybkie faule Marcela Wilczka, który w ten sposób okupił twardą grę w obronie. W pierwszym meczu zespół z Podkarpacia skupił się na odcinaniu od podań Adama Parzycha, w niedzielę - głównie Grzegorza Kukiełki, który świetnie spisywał się w sobotę. Liczymy na równie wysoką formę Czarka Trybańskiego, który zagrał najlepsze spotkanie w obecnych rozgrywkach - skutecznie wykańczając ataki legionistów, wymuszając przewinienia, a także świetnie broniąc (5 bloków w pierwszym meczu), co odbierało rywalom ochotę do "wjazdów" pod kosz i wymuszało na nich rzuty z dystansu, również z nieprzygotowanych pozycji.
Rywalizacja w finale toczy się do trzech wygranych, jeśli konieczne byłoby piąte spotkanie, to rozegrane zostanie w Krośnie, w środę 18 maja. Wszyscy kibice i zawodnicy Legii są przekonani, że kolejny w tym miesiącu wyjazd na Podkarpacie nie będzie potrzebny, a rywalizację uda się zakończyć przed własną publicznością. Zapraszając na dwa ostatnie mecze w obecnym sezonie przy Obrońców Tobruku, apelujemy do wszystkich kibiców - nie tylko tych zgromadzonych w "młynie" za koszem - o bezustanny, kulturalny, głośny doping!
Ostatnie mecze obu drużyn:
08.05.2016 Miasto Szkła Krosno 85:62 Legia Warszawa (I liga, play-off)
07.05.2016 Miasto Szkła Krosno 70:84 Legia Warszawa (I liga, play-off)
23.01.2016 Legia Warszawa 63:73 Miasto Szkła Krosno (I liga)
18.10.2015 Miasto Szkła Krosno 88:73 Legia Warszawa (I liga)
16.05.2015 Miasto Szkła Krosno 110:77 Legia Warszawa (I liga)
09.05.2015 Legia Warszawa 67:82 Miasto Szkła Krosno (I liga)
04.01.2015 Legia Warszawa 72:64 Miasto Szkła Krosno (I liga)
27.09.2014 Miasto Szkła Krosno 62:52 Legia Warszawa (I liga)
19.03.2005 MOSiR Krosno 81:54 Legia Warszawa (II liga)
27.11.2004 Legia Warszawa 58:77 MOSiR Krosno (II liga)
LEGIA WARSZAWA:
Liczba wygranych/porażek: 28-11
Wygrane/porażki u siebie: 17-2
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 80,9 / 71,2
Średnia skuteczność rzutów z gry: 45,9%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 35,8%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 73,0%
Przewidywana wyjściowa piątka: Łukasz Wilczek, Michał Aleksandrowicz/Adam Parzych, Grzegorz Kukiełka, Tomasz Andrzejewski, Marcel Wilczek
Najwięcej punktów: Adam Parzych 492, Michał Aleksandrowicz 375, Adam Linowski 364, Marcel Wilczek 320
MIASTO SZKŁA:
Liczba wygranych/porażek: 36-2
Wygrane/porażki na wyjazdach: 17-0
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 88,1 / 65,1
Średnia skuteczność rzutów z gry: 49,1%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 38,4%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 76,4%
Przewidywana wyjściowa piątka: Dawid Bręk, Dariusz Oczkowicz, Szymon Rduch, Patryk Pełka, Jakub Dłuski
Najwięcej punktów: Dariusz Oczkowicz 516, Szymon Rduch 443, Filip Małgorzaciak 391, Dariusz Wyka 374, Jakub Dłuski 374, Patryk Pełka 342
Mecze Miasta Szkła: Astoria Bydgoszcz (d, 74:54), Nysa Kłodzko (d, 93:43), Basket Poznań (w, 51:76), Legia Warszawa (d, 88:73), AZS Katowice (w, 68:84), GKS Tychy (d, 78:69), Śląsk II Wrocław (w, 54:93), SKK Siedlce (w, 69:100), Znicz Pruszków (d, 83:67), Spójnia Stargard (w, 80:96), Sokół Łańcut (d, 72:85), Noteć Inowrocław (w, 69:77), GTK Gliwice (w, 47:88), Rosa Radom (w, 63:83), Pogoń Prudnik (d, 79:58), Astoria Bydgoszcz (w, 71:114), Nysa Kłodzko (w, 61:104), Basket Poznań (d, 98:62), Legia (w, 63:73), AZS Katowice (d, 98:67), GKS Tychy (w, 51:90), Śląsk II (d, 81:68), SKK Siedlce (d, 86:59), Znicz (w, 59:70), Spójnia (d, 88:58), Sokół (w, 80:84), Noteć (d, 112:82), GTK (d, 102:58), Rosa (d, 103:67), Pogoń (w, 57:66).
Play-off: Nysa Kłodzko (d, 80:70), Nysa (d, 100:62), Nysa (w, 58:85), GKS Tychy (d, 105:75), GKS (d, 84:69), GKS (w, 82:105), Legia (d, 70:84), Legia (d, 85:62).
Skład Miasta Szkła: Michał Baran, Dawid Bręk (rozgrywający), Dariusz Oczkowicz, Hubert Rak, Filip Małgorzaciak, Szymon Jaworski (rzucający), Patryk Pełka, Szymon Rduch, Wojciech Pisarczyk (skrzydłowi), Jakub Dłuski, Dariusz Wyka (środkowi)
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Cena biletów: 10 złotych
Terminy meczów: 14 maja (sobota) g.18:00 i 15 maja (niedziela) g.13:00
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |