Autor: Patrycja Smolarczyk, wideo: Emil fot. legiakosz.com
2021-12-12 12:27:35
"W pierwszej połowie prowadziliśmy różnicą 13 punktów i w drugiej połowie trochę zgubiła nas ta przewaga. Myśleliśmy, że „dowieziemy” ten mecz na spokojnie, a niestety zafundowaliśmy kibicom thriller" - powiedział Benjamin Didier-Urbaniak tuż po meczu z MKs-em Dąbrowa Górnicza. O spotkaniu pełnym emocji opowiada także Muhammad-Ali Abdur-Rahkman.
Muhammad-Ali Abdur-Rahkman: Zagraliśmy dobrze w pierwszej połowie, rywale nie spisywali się najlepiej więc spodziewaliśmy się, że w drugiej połowie bardzo będą chcieli wrócić do gry i zawalczą do końca o dobry wynik. To właśnie zrobili, sprawili, że wynik był bliski remisu, a my nieco stanęliśmy. Ponownie mieliśmy emocjonującą końcówkę - chcieliśmy, by kibice trzymali za nas kciuki do samego końca. A tak szczerze to tak właśnie jest, gdy obie ekipy walczą do samego końca o wygraną i tak się to kończy. Wszyscy są profesjonalistami, nie można nikogo lekceważyć.
Przed nami odpoczynek dzisiejszego wieczoru oraz jutro, a w poniedziałek wracamy do pracy, by jak najlepiej przygotować się na środowy mecz. Każdy mecz w top 16 FIBA Europe Cup jest wymagający, trudny. Dodatkowo to wyjazdowy mecz więc pozostaje nam ruszyć w podróż i twardo powalczyć o zwycięstwo.
Benjamin Dider-Urbaniak: Mecz należał do tych trudniejszych. W pierwszej połowie prowadziliśmy różnicą 13 punktów i w drugiej połowie trochę zgubiła nas ta przewaga. Myśleliśmy, że „dowieziemy” ten mecz na spokojnie, a niestety zafundowaliśmy kibicom thriller. Każda drużyna jest groźna na swój sposób i trzeba być przygotowanym mentalnie i fizycznie do każdego meczu bez wyjątku
Staram się każdego dnia zdobyć większe zaufanie trenera, co nie jest najłatwiejsze, gdy jest się młodym zawodnikiem, ale też się cieszę, że dostaję te szanse i mam nadzieję, że je wykorzystuję. Staram się i wydaje mi się, że to owocuje takimi meczami jak ten z MKS-em.
Jednym z naszych założeń meczowych było odcięcie rywali od zbiórek w ataku, to nam się bardzo długo udawało więc to zadanie wydaje się wyszło nam dobrze. We znaki dał nam się dziś Marcin Piechowicz, zanotował sporo punktów i miał rzut na dogrywkę, na szczęście dla nas nie trafił. Była to „czysta” pozycja, a wiadomo, że umie trafić za trzy punkty.
Za nami ostatni domowy mecz w roku, teraz będziemy grać wyłącznie na wyjazdach. Na pewno nie będzie łatwo, ale sztab szkoleniowy na pewno zadba o to, byśmy byli bardzo dobrze przygotowani do zbliżających się meczów.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |