Autor: Marcin Bodziachowski fot. Piotr Koperski
2016-11-20 08:33:00
"Wracamy do swojego stylu, bo bronimy agresywnie, staramy się grać z kontry. Nie zawsze nam to wychodzi, ale obrona została nam na cały mecz. Popełniliśmy kilka błędów, które wynikały z tego, że chłopcy za bardzo chcieli - zabrakło cierpliwości i za szybko chcieli zabrać piłkę" - powiedział po meczu w Pruszkowie trener Legii, Piotr Bakun.
Piotr Bakun (trener Legii): Cieszy, że Marcel Wilczek coraz szybciej biega. Jeśli zacznie biegać nie na 30, tylko na 100 procent, to będzie super. Nie można było wymagać od Łukasza Pacochy, że zagra świetne zawody, a dał bardzo dobrą zmianę - ważne punkty, parę asyst. Podobnie wracający po kontuzji Marcel, dobrze wszedł mecz i to świadczy o tym, że są profesjonalistami, dobrze przygotowani i maksymalnie skoncentrowani do zawodów.
Marek Zapałowski (trener Znicza): Można powiedzieć, że wystrzelaliśmy się w poprzednim meczu i w meczu z Legią już nie trafialiśmy, ale też podejmowaliśmy złe decyzje. Legia dobrze broniła, chociaż wiedzieliśmy jak będzie bronić, znaliśmy jej słabe punkty, ale w ogóle ich nie wykorzystaliśmy. Najbardziej boli mnie, że w ogóle nie próbowaliśmy ich wykorzystać. Jak próbowaliśmy, to nam wychodziło i zdobywaliśmy punkty, ale tak było tylko momentami. Byliśmy wtedy i skuteczni, i agresywni, ale tak graliśmy przez 3-4 minuty w całym meczu. Legia pokazała klasę, jest drużyną mocniejszą, ma 10 wyrównanych ludzi, z których każdy daje coś w obronie i ataku. Zagrali swój basket, jaki potrafią grać. Legia miała potknięcia, ale to jest mocny zespół i wiem, że ta drużyna będzie w czołówce ligi i w dzisiejszym meczu to pokazała.
Marcel Wilczek (podkoszowy Legii): Jeszcze mam w głowie moją ostatnią kontuzję i na pewno jeszcze nie biegam na sto procent, bo głowa mi czasem blokuje niektóre zagrania - gdzieś nie wyskoczyć, lub niepobiegnę, bo czuję jeszcze trochę bólu w nodze. Z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej. Dzisiaj na początku meczu czułem się bardzo dobrze, pod koniec - po około 20 minutach już trochę ją czułem. Zagraliśmy dwa fajne mecze. Wcześniej kulała u nas obrona, teraz dobrze bronimy, jeden ratuje drugiego, każdy chce pomóc koledze. Jak będziemy dalej tak pracować na treningach i spisywać się tak w meczach, to będzie bardzo dobrze. Bardzo wkurzało mnie to, że nie mogłem pomóc drużynie, od początku sezonu nie mogę wejść w rytm treningowy, bo miałem dwie przerwy w okresie przygotowawczym, później gdy dochodziłem już do mojej optymalnej dyspozycji, pojawiły się problemy z kolanem. Limit pecha wyczerpałem już do końca sezonu.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |