Wypowiedzi po meczu z Nysą Kłodzko (VIDEO)

Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Michał Farmas fot. Piotr Koperski
2017-03-26 08:52:00

"Trzeba cieszyć się z możliwości grania przed taką publicznością, bo nie we wszystkich halach nawet PLK jest taki doping. (...) Mecz z nami nie może być wykładnikiem dla Legii, bo nie przeciwstawiliśny się, ale uważam, że jeśli zawodników trenera Bakuna ominą kontuzje, to awans powinien być w wykonaniu Legii" - powiedział trener Nysy, Radosław Hyży.

Piotr Bakun (trener Legii): "Popełniliśmy wiele błędów, zwłaszcza bolą te, co do których umówiliśmy się, że wykonamy pewne zadania, i tego nie zrobiliśmy. W innych aspektach graliśmy bardzo dobrze, ale widzę jeszcze wiele rzeczy do poprawy. Jedyny problem Michała Aleksandrowicza jest taki, że nie czuje jeszcze rytmu gry. Jak złapie swój rytm to będzie bardzo groźny. Już niebawem będziemy widzieli takiego Michała jak dawniej, bo na treningach prezentuje się bardzo dobrze. Głęboko wierzę, że to będzie nasz mocny punkt. (...) My jesteśmy Legia i nigdy nie gramy o nic. Rozlicza się nas z tego, i czujemy taką odpowiedzialność, by do każdego meczu podejść w 100 procentach i nie zawieźć naszych kibiców i prezesów.

Radosław Hyży (trener Nysy): W każdym elemencie gry byliśmy słabsi od Legii. Nie można powiedzieć nic pozytywnego o naszej grze. Takie rzeczy się zdarzają, takie mecze trzeba przeżyć, przetrawić. Nasze drużyny grają o inne cele. Legia gra o awans od PLK, my o utrzymanie. Ten mecz nie może być wykładnikiem dla Legii, bo nie przeciwstawiliśmy się zbyt mocno, ale uważam, że jeśli kontuzje ominą zawodników trenera Bakuna, to awans powinien być w wykonaniu Legii. Jak obejmowałem stanowisko trenera w Kłodzku, to dawano nam bardzo małe szanse na utrzymanie. Teraz są one większe, ale nie większe niż 50 procent.