Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Michał Farmas
2019-03-17 12:00:00
O tym dlaczego spotkanie ze Spójnią było tak bardzo zacięte, co zdecydowało o wygranej Legii oraz o fantastycznej atmosferze na trybunach - powiedzieli po sobotnim meczu na Bemowie skrzydłowi Legii - Omar Prewitt oraz Michał Kołodziej.
Omar Prewitt: Chciałem, żebyśmy dobrze zaczęli pierwszą połowę. Trener chciał, żeby drużyna więcej atakowała. Musieliśmy się pozbierać w obronie, bo ona była bardzo słaba w pierwszej połowie. W większej części drugiej połowy również nie graliśmy w obronie najlepiej, jak mam być szczery, ale najważniejsze, że wygraliśmy. (...) Wiedzieliśmy, że Spójnia jest na ostatnich miejscach w ligowej tabeli. Zaczęliśmy ten mecz grając bardzo wolno, ale nie można tak grać w ten sposób. Każdy może pokonać każdego w tej lidze. Ale dobrnęliśmy do końca i wszystko dobrze się skończyło. (...) Czułem się bardzo komfortowo wykonując dwa ostatnie rzuty osobiste. Trenuję bardzo dużo rzutów wolnych i można powiedzieć, że byłem do nich bardzo dobrze przygotowany. (...) Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że kolejny raz rzuciłem dużo punktów przeciwko Spójni. Mam kilku dobrych znajomych w tej drużynie, moja rodzina przyjechała na ten mecz i zagrałem dobre spotkanie. (...) Na trybunach panowała wspaniała atmosfera, faktycznie konfetti rzucane przez kibiców wyglądało, jakby padał śnieg. Publiczność była dziś bardzo aktywna, że nie dało się zasnąć na parkiecie. (...) We wtorek jedziemy do Włocławka, Anwil to bardzo doświadczona drużyna, musimy poważnie pomyśleć nad taktyką na to spotkanie. Ale na pewno musimy zagrać lepiej niż dzisiaj.
Michał Kołodziej: Spójnia wyszła bardzo agresywnie, może nawet bardziej agresywnie niż się spodziewaliśmy. Przed meczem założyliśmy sobie, że też będziemy grać agresywnie - swoją koszykówkę. Niestety nie wpadały nam łatwe rzuty, skuteczność za 3 trochę kulała, przez co wynik w pierwszej połowie był cały czas bliski remisu (...) Po przerwie podkręciliśmy trochę tempo w obronie i ataku, w końcu nasze rzuty zaczęły wpadać i można powiedzieć, że mecz zaczął się od nowa. W czwartej kwarcie graliśmy jak równy z równym, a w samej końcówce "Seba", Omar, Kuba Karolak dali ważne akcje, no i "Filu" - zaliczył bardzo ważny przechwyt w ostatniej akcji. (...) Jedziemy do Włocławka z przekonaniem, żeby wygrać. Anwil to bardzo dobra drużyna, czołówka ligi. Musimy odpocząć, a jutro obejrzemy sobie video, żeby wiedzieć, jak przeciwnik gra w ataku i obronie. Przygotujemy się jak do każdego meczu, i wyjdziemy na maksa skoncentrowani. (...) Konfetti rzucane przez kibiców nie przeszkadzało nam na parkiecie, pierwszy raz widziałem coś takiego w życiu. Trochę zrobił się kurz, od tych papierów, przez co boisko było trochę śliskie, ale wszyscy się z tym uporali. (...) Na pewno będziemy starali się wygrać wszystkie mecze przed własną publicznością, ale nie zawsze da się wygrać. Musimy zawsze grać na sto procent, żeby nie mieć sobie nic do zarzucenia.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |