Autor: Rafał Bator fot. Paweł Kołakowski
2023-12-01 19:03:51
Koszykarze Legii pokonali w meczu 11. kolejki Orlen Basket Ligi GTK Gliwice 83:81 (14:23, 23:25, 26:14, 20:19). Drużyna Wojciecha Kamińskiego ma obecnie ligowy bilans 7. zwycięstw i 4. porażek.
Początek spotkania był w wykonaniu legionistów fatalny. Rywale wyszli na prowadzenie 11:0, a pierwsze skrzypce w ekipie z Gliwic grał Josh Price. Zieloni Kanonierzy po kilku minutach nieco się otrząsnęli i ostatecznie zmniejszyli przewagę rywali do 9 „oczek”, w dużej mierze dzięki celnym rzutom za 3 Arica Holmana.
Druga kwarta zaczęła się od zdecydowanej przewagi i pogoni ze strony gospodarzy. Dzięki zespołowej grze w obronie i ataku po rzucie Marcina Wieluńskiego na tablicy wyników był remis, jednak po raz kolejny ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego nie potrafiła utrzymać dobrej dyspozycji przez całe 10 minut. To zawodnicy GTK przejęli po raz kolejny inicjatywę i zakończyli pierwszą połowę z przewagą 11 punktów. Ogromne problemy legionistom sprawiał Price (17 pkt. do przerwy), wspomagany w ataku m.in. przez Łukasza Frąckiewicza.
Trzecia kwarta rozpoczęła się od udanego wejścia pod kosz i punktów Michała Kolendy. Po „trójkach” Christiana Vitala i Holmana legioniści zmniejszyli straty do 3 punktów, a po celnych rzutach osobistych Kolendy mecz zaczął się praktycznie od nowa. Rzuty Dariusza Wyki i Holmana dały Legii prowadzenie, a po serii 14:0 trener gości Paweł Turkiewicz poprosił o przerwę na żądanie. Gra znów się wyrównała, a problemem dla trenera Kamińskiego były 4 faule złapane przez Vitala. Legioniści częściej korzystali z akcji podkoszowych, w których dobrze pokazywali się chociażby Wyka czy Kolenda. Dobrze dysponowany był również Marcel Ponitka. Dzięki świetnej skuteczności Price’a goście trzymali jednak dystans, a Zieloni Kanonierzy nie radzili sobie z faulami. Przed ostatnią kwartą zagrożeni piątym przewinieniem oprócz Vitala byli również Ray Cowels i Josip Sobin.
Przed decydującą kwartą Legia miała nad rywalami punkt przewagi. Tę część lepiej rozpoczęli jednak gliwiczanie, którzy odzyskali prowadzenie. Ich dobrą serię zakończył Holman, a po chwili za piąty faul parkiet opuścił Vital. Legia utrzymywała niewielką przewagę dzięki dobrej postawie Wyki i Ponitki, a po celnych „trójkach” Shawna Pipesa Jr i Grzegorza Kulki na nieco ponad 3 minuty przed końcową syreną przewaga Zielonych Kanonierów wynosiła 5 pkt. Została zniwelowana po 4. i 5. faulu Kulki, które na punkty zamienił Price. W odpowiedzi nad koszem zaszalał po raz kolejny dobrze dysponowany Wyka. Na niecałą minutę przed końcem przewaga Legii wynosiła jedynie punkt. Faul Holmana spowodował, że dwa rzuty osobiste miał Koby McEwen. Nie trafił jednak obydwu prób, a w odpowiedzi jeden punkt zdobył Wyka. Ostatnia akcja, przy dwupunktowej przewadze Legii, należała do gości z Gliwic. McEwen nie trafił rzutu za 2 i to ekipa trenera Kamińskiego mogła się cieszyć z kolejnej wygranej.
Teraz przed legionistami pierwszy, wyjazdowy mecz 2. rundy FIBA Europe Cup z tureckim Bahcesehirem (g. 17, transmisja na kanale YouTube FIBA). Kolejnym ligowym rywalem Zielonych Kanonierów będzie Śląsk Wrocław (10 grudnia, g. 17.30, Polsat Sport Extra). Wejściówki na to spotkanie można kupować za pośrednictwem eBilet.pl.
Legia Warszawa 83:81 GTK Gliwice (14:23, 23:25, 26:14, 20:19)
Legia: Aric Holman 14 (4), Marcel Ponitka 14 (1), Dariusz Wyka 12, Christian Vital 11 (3), Michał Kolenda 11, Shawn Pipes Jr 9 (1), Raymond Cowels 6 (1), Grzegorz Kulka 3 (1), Marcin Wieluński 2, Josip Sobin 1, Filip Maciejewski -
Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Popiołek, Maciej Jamrozik
GTK: Joshua Price 30, Terry Henderson Jr 12 (2), Łukasz Frąckiewicz 10, Martins Laksa 9, Tomasz Śnieg 7, Aleksander Busz 5, Maciej Bender 4, Michał Samsonowicz 2, Koby McEwen 2, Tomasz Palmowski -
Trener: Paweł Turkiewicz, as. Stanisław Mazanek
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |