Autor: Marcin Bodziachowski fot. Paweł Kołakowski
2020-03-30 10:00:00
Przed meczem Legii z AZS-em Koszalin w sezonie 2018/19, do Galerii Sław Koszykarskiej Legii włączony został Ś.P. Marek Sobczyński - wydarzenie miało miejsce dokładnie rok temu. Wychowanek Legii, w barwach naszego klubu wystąpił w blisko dwustu meczach ligowych, grał także w reprezentacji Polski, ale w rozgrywkach klubowych, największy sukces osiągnął pod koniec kariery, w Mazowszance Pruszków.
Sobczyński urodził się 29 października 1963 roku. Na pierwszy trening przyszedł mając już 13 lat, będąc uczniem szóstej klasy Szkoły Podstawowej. Na zajęciach u Tadeusza Borkowskiego zaczął sumiennie pracować. Koszykarska Legia miała patronat nad szkołą, w której stawiał pierwsze koszykarskie kroki. Nic więc dziwnego, że niedługo później trafił właśnie do Legii, a jego pierwszym trenerem w naszym klubie był Adam Wielgosz. Ten podkreśla, że Sobczyński od samego początku imponował jednym - pracowitością.
Jako, że miał trudną sytuację rodzinną, koszykówka dawała mu odskocznię od codziennych problemów. Jego matka zostawiła go pod opieką ojca i wyjechała do USA. Stamtąd po pewnym czasie mógł liczyć na różne koszykarskie nowości, które były niedostępne w Polsce. Na co dzień jednak "Sobek" chętnie spędzał czas na parkiecie nie tylko podczas treningów, ale i poza godzinami wyznaczonymi przez trenerów. Te prowadzone były w hali przy ulicy 29 Listopada, w bezpośrednim pobliżu Łazienek Królewskich.
Do seniorskiej drużyny Legii, Sobczyński trafił jako jeden z wybijających się juniorów. To właśnie w zespole juniorów spotkał i zaprzyjaźnił się z Jackiem Łączyńskim oraz Piotrem Pawlakiem. Ich trenerem był wówczas Władysław Pawlak. W drużynie seniorów Legii debiutował w wieku 18 lat, w sezonie 1980/81. Początkowo grywał tylko "ogony" - w tamtym sezonie zagrał zaledwie dwukrotnie. Legioniści zajęli 7. miejsce w ekstraklasie, a także dotarli do finału Pucharu Polski, gdzie w decydującym o trofeum spotkaniu ulegli po dogrywce Pogoni Szczecin 79:80 (w regulaminowym czasie 72:72). Sobczyński nie wystąpił co prawda w spotkaniach krajowego Pucharu (ani z Pogonią, ani w półfinale z Siarką), ale był w nich dalekim rezerwowym.
Na parkiecie grał głównie na dwóch pozycjach obwodowych - jako rozgrywający i rzucający obrońca, choć trenerzy ustawiali go głównie na "dwójce". W kolejnych sezonach jego rola w drużynie rosła.
Sobczyński zaczął pełnić rolę lidera drużyny, godnie zastępując Jana Kwasiborskiego, który przeniósł się z Legii do II-ligowej drużyny z Pruszkowa. "Sobek" zaś został najlepszym strzelcem Legii w sezonie 1984/85, pomimo że nasza drużyna radziła sobie bardzo przeciętnie w rozgrywkach ekstraklasy. Pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej udało się zapewnić dopiero po długiej serii gier z Pogonią Szczecin, a następnie turnieju barażowym w Śremie, w którym Legia zajęła drugie miejsce (za Zastalem Zielona Góra).
Sezon 1984/85 nie był dla Sobczyńskiego zbyt udany jeśli chodzi o wyniki drużyny klubowej, ale indywidualnie gracz był w wysokiej formie, czego efektem był udział w czerwcu 1985 roku w Mistrzostwach Europy. Legionista wystąpił we wszystkich spotkaniach naszej reprezentacji (zdobył 53 punkty), chociaż Polska nie odegrała większej roli na turnieju. Polacy wygrali jedynie z Francją i Holandią, przegrali pięć spotkań i zostali sklasyfikowani na przedostatnim, 11. miejscu. Był to jednocześnie ostatni występ koszykarza Legii w międzynarodowej imprezie rangi mistrzowskiej.
W kolejnym sezonie, 1985/86, Legia nie zdołała uchronić się już przed spadkiem z najwyższej ligi. Po słabym sezonie zasadniczym (bilans 5-17), nasz zespół przegrał walkę o utrzymanie z beniaminkiem rozgrywek, Baildonem Katowice (1:2) i spadł na zaplecze ekstraklasy. Sobczyński przeniósł się wówczas do Krakowa, gdzie przez trzy kolejne sezony reprezentował barwy Wisły Kraków w ekstraklasie. Na kolejny turniej Mistrzostw Europy, w roku 1987, Sobczyński pojechał już jako gracz krakowskiego klubu. Polacy zajęli w turnieju miejsce siódme, Sobczyński zaś zagrał w siedmiu (z ośmiu) meczów na ME, zdobywając w nich 43 punkty.
Reprezentacyjną karierę zakończył dopiero w roku 1993., rozgrywając łącznie w biało-czerwonych barwach 109 lub 110 meczów.
Z "Białą Gwiazdą" w lidze również nie szło mu najlepiej, choć nieznacznie lepiej niż w Legii. W sezonie 1987/88 Wisła skończyła rozgrywki na miejscu szóstym, "Sobek" zaś został wybrany do najlepszej piątki najwyższej klasy rozgrywkowej, a także został siódmym strzelcem całej ligi (535 punktów). W kolejnych rozgrywkach jego zespół spadł z do drugiej ligi, a Sobczyński w klasyfikacji najlepszych strzelców był 10. (521 punktów). Po tym sezonie, zdecydował się na powrót do Legii.
W Legii rozegrał dwa kolejne sezony w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niestety w tym drugim, po raz drugi w z eLką na piersi, a po raz trzeci w całej karierze, doznał spadku z ligi. Legioniści prowadzeni przez Adama Wielgosza wygrali zaledwie 8 z 32 spotkań. Sobczyński był ponownie w czołówce najlepszych strzelców (790 punktów w 32 meczach), nieznacznie ustępując klubowemu koledze, Jackowi Łączyńskiemu biorąc pod uwagę średnią punktową.
Po spadku Legii, Sobczyński na jeden sezon (1990/91) przeniósł się do Polonii, po czym ponownie wrócił do Legii, grającej na zapleczu ekstraklasy. W tym właśnie sezonie (1992/93), zawodnik miał najwyższą średnią punktową w całej karierze, 25,6 punktu na mecz (716 pkt. w 28 spotkaniach), ale Legia nie zdołała wywalczyć awansu. Nasza drużyna ukończyła rozgrywki na miejscu trzecim, a o braku awansu zdecydowały dwie porażki w drugiej rundzie play-off z MKS-em MOS Pruszków. I właśnie drużyna prowadzona przez Jacka Gembala, na kolejne trzy lata stała się "nowym domem" dla Marka Sobczyńskiego.
Kto mógł wtedy podejrzewać, że Sobczyński po 30-tce zacznie odnosić największe sukcesy w karierze klubowej? Najpierw w roku 1995 został mistrzem Polski z pruszkowską Mazowszanką, a następnie z Komfortem Stargard został wicemistrzem kraju dwa lata później. Po rocznej przygodzie w Stargardzie, na sezon 1997/98 trafił do prowadzonej przez Mirosława Noculaka, Unii Tarnów, który zakończył na miejscu 12. Po raz ostatni na parkiecie pojawił się 28 kwietnia 1998 roku podczas meczu Polonia Przemyśl - Unia Tarnów.
Sobczyński pomimo 35 lat wcale nie zamierzał kończyć koszykarskiej przygody. Myślał o dalszej grze, ale dywagacje na temat koszykarskiej przyszłości, w gronie najbliższych znajomych, przerwało tragiczne wydarzenie, które miało miejsce 5 maja 1998 roku o godzinie 9:35. Tego dnia "Sobek" jechał z Warszawy do Tarnowa na trening swojej drużyny. Mimo, że było już po sezonie, chciał trenować do końca kontraktu, który obowiązywał do końca maja tamtego roku. Wszyscy podkreślają, że zawsze był bardzo ambitny i obowiązkowy. Nie wyobrażał sobie opuszczenia zajęć. Inni koledzy z drużyny po latach zastanawiają się, czy nie miał rozmawiać w klubie na temat kontraktu na następny sezon. Niestety, tego się nie dowiemy. Sobczyński ruszając z Warszawy w kierunku Tarnowa nie wiedział, że wtorkowe zajęcia, na które zmierzał... zostały odwołane.
Tego dnia padało. Samochód, butelkowozielony Pontiac, który prowadził wpadł do rowu, następnie uderzył w betonową obręcz urywając koło, a następnie w drzewo. Zdarzenie miało miejsce w Piotrkowicach i niestety, kierowca zginął na miejscu.
Łącznie w Legii grał przez 9 sezonów, z czego osiem w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z eLką na piersi, w meczach ligowych, wystąpił 199 razy (171 w najwyższej klasie rozgrywkowej, 28 razy na jej zapleczu). Łącznie zdobył dla Legii 3491 punktów. W najwyższej lidze grał łącznie przez 17 sezonów, występując w 469 spotkaniach i zdobywając 6735 punktów. Pod koniec marca 2019 roku, Marek Sobczyński został pośmiertnie włączony do Galerii Sław Koszykarskiej Legii. Był jednym z najlepszych koszykarzy Legii lat 80-tych.
Imię i nazwisko: Marek Sobczyński
Data i miejsce urodzenia: 29.10.1963, Warszawa
Data śmierci: 05.05.1998
Pozycja na boisku: Obrońca
Kluby:
Legia Warszawa 1980-86
Wisła Kraków 1986-89
Legia Warszawa 1989-91
Polonia Warszawa 1991/92
Legia Warszawa 1992/93
MKS Pruszków 1993-96
Komfort Forbo Stargard 1996/97
Unia Tarnów 1997/98
Reprezentacja Polski: 110 meczów
Sukcesy: Występy w finałach Mistrzostw Europy w 1985 (11. miejsce) i 1987 roku (7. miejsce)
Mistrzostwo Polski z Mazowszanką Pruszków w 1995 roku
Wicemistrzostwo Polski z Komfortem Forbo Stargard w 1997 roku
Liczba meczów w Legii: 199
Liczba punktów w Legii: 3491
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |