Autor: Radosław Kaczmarski
2016-12-18 07:18:00
„Trzeba uczciwie przyznać, że dyspozycja Legii jest w tym momencie bardzo dobra. Grała nieporównywalnie lepiej w stosunku do tego, jak prezentowała się na początku sezonu. To widać na boisku” – ocenił po spotkaniu Wojciech Bychawski, trener AZS AGH Kraków.
Pod każdym względem Legia była dziś lepsza od pańskiego zespołu i ta wysoka porażka AZS AGH chyba jest w pełni sprawiedliwa? Mecz potwierdził, że Legia aspiruje do awansu do PLK, a Wy uwikłani zapewne będziecie w walkę o unikniecie spadku z I ligi.
Wojciech Bychawski:Tak, wysoka porażka, ale też należy zauważyć, że w końcówce spotkania daliśmy pograć wszystkim zawodnikom. Może gdyby nie to, porażka byłaby mniejsza, ale nie miało to znaczenia. Czy to kandydat do awansu? Nie wiem, w zeszłym roku też tak było i jeśli dobrze pamiętam nie udało się osiągnąć celu. Być kandydatem do awansu to jedno, a czymś innym jest awansować. Tak jak Pan powiedział, Legia była lepsza w każdym elemencie gry i chyba nawet nie ma co komentować różnic, bo te były widoczne gołym okiem.
Pomimo niekorzystnego wyniku pańscy zawodnicy nie spuścili głów, walczyli dalej. Chyba może być Pan zadowolony z postawy swoich podopiecznych?
- Prawie zawsze jestem zadowolony ze swojego zespołu jeśli chodzi o walkę na parkiecie, zaangażowanie. W kontekście takiego słabego wyniku o słowo „zadowolenie” jest ciężko i nie chciałbym go używać, bo żeby grać w lidze potrzebne są zwycięstwa wiec zadowolony dziś nie jestem. Zaangażowania nam nie brakuje, na pewno dużo pracy przed nami, staramy się z każdym meczem być lepsi, czasem to wychodzi lepiej a czasem gorzej. Też trzeba uczciwie przyznać, że dyspozycja Legii jest w tym momencie bardzo dobra. Grała nieporównywalnie lepiej w stosunku do tego, jak prezentowała się na początku sezonu. To widać na boisku, bezwzględnie tak jest.
Legia dysponowała też chyba bardziej wyrównanym zestawem zawodników, już do przerwy zagrało ich dziesięciu, a w AGH w zasadzie ośmiu.
- Nie ma co ukrywać, że w Legii grają dużo bardziej doświadczeni zawodnicy. Chyba nie obrażę nikogo mówiąc, że legioniści byli dziś zdecydowanie lepsi jeśli chodzi o umiejętności koszykarskie choć w sporcie nie zawsze wygrywa lepszy. Z taką dyspozycją Legii ciężko jest mówić o grze w koszykówkę przeciwko takiemu zespołowi. Żartuję trochę, że mamy chyba jakiś patent na organizowanie maksimum możliwości drużyn, bo kiedy przyjechał tu Łańcut, grał świetnie. Graliśmy ze Spójnią, Spójnia grała super, gramy z Legią, też grają bardzo dobrze. Widać determinację Legii i to, że trudne chwile ma już za sobą.
Wspomniał Pan o personaliach. Są plany, aby wzmocnić AZS AGH przed drugą rundą?
- Plany są cały czas, ale jest jak jest. Ciężko znaleźć zawodników, jesteśmy też beniaminkiem i powiedzmy sobie, że nie jesteśmy pierwszą opcją dla koszykarzy zmieniających klub. Szukamy, rozmawiamy, musimy uzupełnić skład, poszerzyć rotację, zwłaszcza z powodu problemów zdrowotnych. Jeśli się nie uda nikogo pozyskać, będziemy walczyć tym składem jaki mamy. Pokazaliśmy, że potrafimy już wygrywać mecze tym zestawem, który mamy. Dziś się nie udało, ale Legia w takiej formie jak dziś może mieć problem ze znalezieniem przeciwnika w I lidze.
Na koniec, jak Pan ocenia tą pierwszą rundę, którą kończycie z pięcioma zwycięstwami? Dało się wydrzeć więcej?
- Można było, ale równie dobrze z tych pięciu zwycięstw mogliśmy przegrać jeden albo dwa, bo z Poznaniem wygraliśmy po dogrywce, a GKS Tychy pokonaliśmy dosyć szczęśliwie. W miarę sprawiedliwie to oceniając, jedno zwycięstwo więcej, może dziwnie to zabrzmi, ale należało nam się. Dwa? Byłoby super. Jak na nasze możliwości personalne i doświadczenie jakie mamy – to minimum zrobiliśmy, ale naprawdę minimum.
Rozmawiał Radosław Kaczmarski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |