Watson, Bibbins i Morris gotowi do gry z Astorią

Autor: Marcin Bodziachowski i Radosław Kaczmarski, vid. Emil fot. Marcin Bodziachowski
2020-09-15 10:08:58

W meczu w Zielonej Górze przeciwko Stelmetowi kontuzji doznało dwóch amerykańskich obwodowych naszego klubu. Justin Bibbins po urazie nie wyszedł na parkiet już w drugiej połowie, zaś Jamel Morris po jednej z pierwszych akcji trzeciej kwarty, musiał opuścić parkiet.

Na szczęście obaj zawodnicy są już gotowi do gry w kolejnym meczu ligowym, który w najbliższy czwartek czeka Legię w hali OSiR Bemowo. Ponadto, zgodnie z ostatnimi diagnozami - do gry gotowy będzie nasz środkowy, Earl Watson, który urazu doznał w pierwszym etapie przygotowań do sezonu 2020/21 i czwartkowe spotkanie będzie dla niego szansą na debiut z eLką na piersi.

"W przygotowaniach do meczu z Astorią, na pełnych obrotach uczestniczy Earl Watson - jest w pełnych treningach, w kontakcie z drużyną i będzie uczestniczył w meczu z Astorią" - powiedział nam Adam Blechman, trener przygotowania fizycznego Legii. "Kontuzja już za mną, staram się wrócić do normalnej dyspozycji, formy i wszystkich rzeczy z tym związanych. Jestem gotowy w stu procentach, wszystko jest w porządku. W trakcie rehabilitacji ćwiczyłem odpowiednie ruchy przywracające mięsień do dawnej sprawności. Udało się i jestem gotowy. Oglądanie meczów i treningów z ławki było żmudne. Nie mogłem bowiem pomóc zespołowi, ale na szczęście jestem z powrotem. Na pewno postaram się wnieść do gry drużyny dużo fizycznej gry, zbiórek, gdy pod koszem. Świetnie odnajduję się w grze pick and roll, więc myślę, że to może być taki element, którym nie dysponowaliśmy dotychczas" - powiedział Earl Watson.

"Kontuzja Justina Bibbinsa była dość nietypowa - związana z urazem mięśnia skośnego brzucha, jednak na tym etapie, który mamy obecnie jest niegroźna. Jamel Morris z kolei doznał naciągnięcia mięśnia trójgłowego łydki. To kontuzja, z którą również dajemy sobie radę i Jamel będzie gotowy do czwartkowego meczu" - powiedział Adam Blechman.