Vuković: Miejsce koszykarskiej Legii jest w ekstraklasie

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Piotr Koperski
2016-11-17 09:30:00

"Słyszałem, że drużyna Legii jest w kryzysie, to teraz zastanawiam się jak wygląda, kiedy nie jest w kryzysie. Wszyscy możemy być zadowoleni z tego, jak dziś zaprezentowała się nasza drużyna. Widzę to tak, że to Legia zagrała dobre spotkanie, a nie że miała słabego rywala" - powiedział po meczu Legia - Rosa, asystent trenera piłkarskiej Legii, Aleksandar Vuković.

"W koszykówce, tak jak w piłce nożnej - nic nie zależy od jednego zawodnika, to sport zespołowy. Tworząc fajną wspólnotę można więcej osiągnąć niż grając indywidualnie, a Legia dzisiaj była drużyną grającą bardzo kolektywnie. Mam nadzieję, że po tym zwycięstwie przyjdą kolejne, a drużyna ma teraz powody, by wierzyć we własne możliwości" - powiedział "Vuko".

W meczu z Rosą, w barwach Legii zadebiutował 16-letni Michał Kucharski. "Wydaje mi się, że ostatnim tak młodym zawodnikiem, który grał w pierwszej drużynie mając 17 lat był Ariel Borysiuk. Na pewno trzeba stawiać na młodych zawodników, fajnie się ich ogląda, ale trzeba przyznać, że Kucharskiemu trochę brakuje jeszcze centymetrów. Fajnie wprowadził się do zepołu, wszedł odważnie, nawet pierwsze punkty w pierwszej lidze zdobył. Bardzo fajna postawa zawodnika i dobra decyzja trenera, że przy takim wyniku pamiętał o młodym zawodniku. (...) W Warszawie jest potencjał, żeby koszykówka w Legii była na dużo wyższym poziomie. To też sprawi, że frekwencja na trybunach zacznie rosnąć. Myślę, że wszyscy, którzy byli obecni na meczu z Rosą, spędzili fajny wieczór, a tak okazała wygrana zachęci ich do przyjścia na kolejne spotkania Legii. (...)

Gra koszykarskiej Legii w ekstraklasie i mecze na Torwarze to optymalne rozwiązanie, jak na takie miasto jak Warszawa, jak na ten klub i jego historię. To wręcz nieprawdopodobne, że tak obecnie nie jest. Wierzę, że kroki, które wszyscy w klubie czynią od pewnego czasu, będą prowadziły do tego, że to miasto i ten klub znajdzie się we właściwym dla siebie miejscu" - powiedział Aleksandar Vuković w rozmowie z Legiakosz.com