Autor: Radosław Kaczmarski fot. Piotr Koperski
2015-10-12 13:09:00
Szkoleniowiec rezerw Śląska Wrocław w pomeczowej rozmowie ocenił występ swojego zespołu i poruszył temat szkolenia młodzieży.
Można powiedzieć, że przegraliście tylko różnicą 10 punktów, bo spodziewana była tutaj wyraźna wygrana Legii i właśnie na taką zapowiadało się do przerwy, ale wyszliście z szatni już w lepszej dyspozycji.
Tomasz Jankowski (trener Śląska): Jak człowiek się boi, jest nieco sparaliżowany to nic nie wychodzi. Kiedy pozbyliśmy się strachu i stresu to możemy popełniać dalej błędy, ale ważne żeby podejmować decyzje. Dobre albo złe, ale jednak one muszą być. Moi zawodnicy przestali się bać, zaczęli biegać, skakać i walczyć o piłki. Po przerwie w obronie było już zdecydowanie lepiej, jednak atak dalej nie był naszym atutem. Powtarzam, że to jest młody zespół, oprócz Norberta Kulona żaden z chłopaków nie grał ostatnio w pierwszej lidze.
Młodzież jaką ma Pan pod opieką zapewne potrzebuje jeszcze trochę czasu na zgranie się?
- Tak, ale przede wszystkim mamy zupełnie inne cele niż Legia. Ci chłopcy mają się ogrywać, w I lidze mają zdobyć pewność siebie i umiejętności, które pozwolą im grać wyżej. To ma być tylko przystanek w ich karierze. Czy to nam wyjdzie? Czas pokaże, ale taki właśnie jest plan Śląska Wrocław na zespół rezerw.
W oczy rzuca się fakt aż 72 oddanych przez Was rzutów. Mieliście taki plan by z każdej możliwej pozycji próbować trafić, oddawać dużą ilość rzutów?
- Gdy nadarza się okazja to trzeba próbować rzutu, ale przede wszystkim próbowaliśmy grać wolniej, na niski wynik. I to nam się udało, bo gdybyśmy poszli z Legią na wymianę ciosów, mogłoby się to skończyć bardzo źle. Próbowaliśmy zwalniać akcje, co niestety nie wpływa dobrze na urodę widowiska, ale aby upatrywać jakichkolwiek szans na dobry wynik, trzeba chwytać się takich metod. Szkoda sytuacji w czwartej kwarcie, bo mieliśmy chyba cztery okazje na łatwe punkty, ale żadna z nich nie skończyła się pomyślnie. Wpadła trójka dla Legii, później ktoś wymusił faul… To jest właśnie różnica miedzy doświadczeniem a młodością.
Różnica jednak powinna być większa, doświadczenia zdecydowanie było dziś więcej po stronie Legii, ale zespół zdawał się nie pokazywać pełni swojego potencjału.
- Trochę wiem jak to wygląda. Legia widzi po drugiej stronie parkietu młodych chłopaków, szybko zdobywa kontrolę nad meczem i ma prawie 20 punktów przewagi. Pojawiła się pewnie myśl, że pójdzie łatwo, ale moi chłopcy postawili się w obronie i niemal doszliśmy rywala. Zabrakło jednak niuansów, szczegółów, których jeszcze nie potrafimy wykorzystać.
Czyli potencjał w zespole zdecydowanie jest spory?
- Jest kilku dobrych chłopaków. Maciej Krakowczyk grał dotąd w Rybniku, w trzeciej lidze, a to jest teraz przeskok nie o jeden szczebel, a o dwa. Janicki występował w Ozimku, nigdy nie grał do tej porywyżej niż w trzeciej lidze. Mam zawodników, którzy doświadczają właśnie takich przeskoków, dlatego należy powoli budować siłę tego zespołu. Cierpliwość jest tu kluczowa, oni musza się ogrywać i zdobywać tu doświadczenie.
Po nieudanych młodzieżowych ME pojawiały się glosy, że młodzi koszykarze nie maja w ciągu roku wielu spotkań o stawkę, dlatego występ na imprezie mistrzowskiej trochę ich paraliżuje i przychodzi im mierzyć się z silnymi rywalami jakich dotąd nie mieli okazji ujrzeć. Jaka jest na to recepta? Obecność zespołów rezerw w I lidze czy może stworzenie czegoś w postaci Młodej Ligi? Ligi Juniorów?
- Druga liga jest słaba, jest nadal wiele drużyn, które traktują koszykówkę jako hobby. Liga nie jest zawodowa, zawodnicy trenują tam rzadko, często po pracy, a i spotkać można takich, którzy sobie popalają papierosy, nie prowadzą sportowego trybu życia. To nadal byłaby dla naszego zespołu mocna liga, bo gramy młodzieżą, a tam znaleźć można wielu starszych i silniejszych zawodników. Staramy się jednak by nasza drużyna zaznała takiego profesjonalizmu, jak wygląda cała otoczka meczu od A do Z. Ma to być namiastka tego, czego może w przyszłości doświadczą, czyli gry w ekstraklasie. Co do meczów o stawkę to jest to problem, bolączka tego systemu rozgrywek. Niektóre drużyny rozgrywają tylko cztery mecze o stawkę i ten temat był poruszany już kiedy byłem koordynatorem w PZKosz, ale zawsze rozbijało się o pieniądze. Kto to zmieni i jak zmieni skoro nie ma środków? Rozpoczęcie szkolenia to nie jest jednak kwestia pieniędzy, trzeba po prostu zacząć to robić i w miarę upływu czasu robić postępy. Na tę chwilę uważam, że aby ogrywać zespół młodzieżowy, trzeba mierzyć się z rywalami pierwszoligowymi. Niższe szczeble rozgrywek nie biją takim profesjonalizmem, jak już wspomniałem, i nie reprezentują odpowiedniego poziomu.
Przykład Rosy Radom pokazuje, że może być to słuszna droga, aby zbudować szerokie zaplecze dla zespołu.
- Tak, ich przykład jest bardzo dobry. Kiedyś, gdy moim podopiecznym w SMS Władysławowo był Damian Jeszke mówiłem mu, że jeśli ma możliwość grać w rezerwach ekstraklasowej drużyny, teraz już pierwszoligowych rezerwach, to powinien tam pójść. Jak widać w meczu z Anwilem grał dużo, rzucił chyba 15 punktów więc ta droga jaką podążył była prawidłowa. Zawodnicy wchodzący do TBL przez pierwsza ligę to dobry kierunek, potrzeba nowych koszykarzy, nowych twarzy.
Widać, że wzorujecie się na tej idei, również posiadacie zawodników z podwójnymi licencjami, m.in. Norbert Kulon dzień wcześniej grał przeciwko Siarce w Tarnobrzegu, a dziś już jest tutaj, w Warszawie.
- Tak, tam zagrał 12 minut, tutaj podejrzewam około pół godziny, Stawiak zagrał chyba trzy minuty, a dziś już znacznie więcej. To jest zadanie dla tych chłopaków - łapać minuty w pierwszym zespole i tworzyć tam konkurencję. Fajnie to wygląda na papierze, w założeniach, ale czas pokaże jak nam to wyjdzie w rzeczywistości. Bardzo bym chciał, żeby w rozgrywkach młodzieżowych było wiele zaciętych spotkań, z dogrywkami, minimalnymi różnicami, bo to pozytywnie wpłynie na wszystkich, ale tego dziś niestety nie ma i trzeba znaleźć inne wyjście z sytuacji.
Rozmawiał Radosław Kaczmarski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |