Autor: Rafał Bator fot. Marcin Bodziachowski
2023-11-11 21:57:16
Czwartą porażkę w tym sezonie ponieśli koszykarze Legii. W meczu 8. kolejki Orlen Basket Ligi zespół Wojciecha Kamińskiego przegrał z Treflem Sopot 69:77.
Do Trójmiasta legioniści pojechali w okrojonym składzie. W kadrze zabrakło chorego Grzegorza Kulki oraz Josipa Sobina, który został w Warszawie z powodów osobistych. Zieloni Kanonierzy bardzo słabo weszli w mecz. Na parkiecie było sporo chaosu z obydwu stron, ale to gospodarze szybciej opanowali sytuację. W pierwszej kwarcie trudno było mówić o jakimkolwiek pomyśle na grę ofensywną Legii, której dorobek zamknął się na jedynie 12 punktach.
Druga kwarta była bardziej wyrównana, ale to Trefl kontrolował grę i powiększył przewagę. Zespół trenera Kamińskiego miał duże problemy w kole środkowym, gdzie dominował Szymon Tomczak. Niezwykle groźny był również Andy Van Vliet, skuteczny w rzutach za trzy punkty. Legię w grze utrzymywał przede wszystkim Aric Holman, ale większość sytuacji wynikała z umiejętności indywidualnych Amerykanina. Do przerwy sopocianie prowadzili różnicą 10 punktów.
Początek trzeciej odsłony spotkania to lepsza postawa Zielonych Kanonierów. Dobrze zaczął Holman, nieźle prezentował się również były zawodnik Trefla Michał Kolenda. Wydawało się, że legioniści będą w stanie wyrównać stan gry, ale z każdą kolejną minutą Trefl odzyskał jednak utraconą przewagę, w dużej mierze dzięki skuteczności Jarosława Zyskowskiego. Dość powiedzieć, że gospodarze w trzech kwartach zaliczyli aż 14 ofensywnych zbiórek. Dodatkowo legioniści musieli dokończyć mecz w osłabieniu, po tym jak Christian Vital został odesłany do szatni po drugim przewinieniu technicznym. W końcówce tej części gry Zieloni Kanonierzy po akcji Shawna Pipesa zmniejszyli straty do 7 „oczek”, ale po chwili ten sam zawodnik tuż przed końcem kwarty sfaulował rzucającego zza łuku Jakuba Schenka. Ten wykorzystał 2 z 3 rzutów osobistych i przed decydującymi 10 minutami legioniści przegrywali 51:60.
Czasu na dyskusję pomiędzy sztabem szkoleniowym a zawodnikami było więcej niż zazwyczaj z powodu awarii zegara w sopockiej hali. Po długiej przerwie Legia zaczęła od celnej trójki Raya Cowelsa. Ten sam zawodnik na nieco ponad 5 minut do końca gry doprowadził do stanu 61:64. Po chwili na linii rzutów wolnych stanął dobrze dysponowany Marcel Ponitka, który wykorzystał jeden z nich - równo 5 minut przed ostatnią syreną legioniści tracili do Trefla dwa punkty.
Po faulu Dariusza Wyki rywale znów odskoczyli na 4 „oczka”, a obydwie ekipy miały po 5 fauli. Legia miała szanse na odrobienie strat, ale niecelnie zza łuku rzucali Ponitka i Kolenda, a po chwili skuteczną akcję pod koszem warszawian przeprowadził Schenk. Ten sam zawodnik wykorzystał chwilę później dwa rzuty wolne i sopocianie prowadzili różnicą 8 punktów.
Straty zmniejszył celną „trójką” Holman, ale po chwili tym samym odpowiedział Schenk. Po pudle Cowelsa nastąpił faul skrzydłowego z USA, a przewaga Trefla wzrosła do 9 punktów. Gospodarze nie wypuścili wygranej z rąk.
Teraz przed Legią domowy mecz 5. kolejki FIBA Europe Cup z Patrioti Levice (15 listopada, godz. 19, transmisja na stronie oraz w aplikacji TVP Sport). Trzy dni później Zieloni Kanonierzy w spotkaniu 9. kolejki OBL zmierzą się przy ul. Obrońców Tobruku 40 z Sokołem Łańcut (godz. 19.30, transmisja na portalu emocje.tv). Wejściówki na obydwa spotkania można kupować na portalu eBilet.pl.
Trefl Sopot: Van Vilet 14 pkt, Best 14, Varadi 3, Musiał 3, Witliński 2, Schenk 16, Zyskowski 15, Tomczak 5, Barnes 3, Scruggs 2
Legia Warszawa: Holman 16 pkt, Ponitka 13, Kolenda 12, Vital 9, Pipes 5 oraz Cowels 14, Wyka 0, Wieluński 0, Linowski 0
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |