Ten medal to na pewno świetna motywacja

Autor: Patrycja Smolarczyk, wideo: Emil fot. Piotr Koperski
2022-05-28 17:05:38

"Cieszę się, że mogłem tu być, zebrać kolejne doświadczenie w takim klubie i móc osiągać sukces z tymi wszystkimi osobami. Słyszałem, że to jest pierwszy medal od 53 lat i naprawdę jestem dumny, że jestem częścią tej historii. Jak wspomniałem – kibice, Klub, wszyscy ludzie – to niesamowite" - mówił Adam Kemp niedługo po ostatnim meczu finałów Energa Basket Ligi.

Adam Kemp: To był długi sezon, który rozpoczął się dla nas w połowie lipca. Pracowaliśmy ciężko przez dziesięć miesięcy i myślę, że to był naprawdę niesamowity sezon, naprawdę specjalny, wyjątkowy sezon, dokonaliśmy wielu fajnych rzeczy, tak na arenie międzynarodowej jak i w Polsce. Teraz przed nami przerwa po tym niesamowitym sezonie.

Jestem bardzo dumny z tego co zrobiliśmy. Minęło dużo czasu odkąd mogłem gdziekolwiek zagrać o mistrzostwo. To był szczególny sezon z wyjątkową grupą zawodników w świetnej organizacji wraz z fanami. Jestem szczęśliwy z naszego dokonania. Oczywiście chcieliśmy zdobyć zloty medal, być na szczycie, ale i tak to co zrobiliśmy było świetne.

Ciężka praca popłaca. Zaczęliśmy wcześnie, ciężko pracowaliśmy przed długi czas, za nami mnóstwo treningów, meczów, podroży. Dotarliśmy do tego etapu dzięki poprzednim miesiącom, dniom, tygodniom. Pracowaliśmy całymi godzinami na treningach, analizach wideo. Nie uważam, żeby był tu jakiś punkt zwrotny, po prostu jeśli wykonujesz swoją  pracę każdego kolejnego dnia, co widzieliśmy przez cały sezon, widać później efekty tej pracy.

Po takim meczu najpierw czuje się złość, frustracje bo przegrało się mecz, zawsze tak jest po przegranym meczu. Szczególnie w ostatnich minutach, kiedy rywale zbudowali przewagę, prowadzili – wówczas pojawia się złość. Teraz, kiedy patrzy się na to co się wydarzyło w całym sezonie, na ten srebrny medal… Mamy drugie miejsce w tym trudnym sezonie po starciach z wieloma bardzo dobrymi zespołami, należy być szczęśliwym. Może jeszcze dziś będzie nieco smutku, ale oczywiście jesteśmy zadowoleni z tego co osiągnęliśmy w całym sezonie.

Dziękuję każdemu kibicowi za to, że nas wspierali, oglądali mecze. To był naprawdę wyjątkowy sezon dla mnie. Cieszę się, że mogliśmy odnieść taki sukces, że mogłem być w takim niezwykłym mieście, grać przed świetnymi fanami w świetnym klubie. Doceniam Wasze wsparcie każdego dnia. Cieszę się, że mogłem tu być, zebrać kolejne doświadczenie w takim klubie i móc osiągać sukces z tymi wszystkimi osobami. Słyszałem, że to jest pierwszy medal od 53 lat i naprawdę jestem dumny, że jestem częścią tej historii. Jak wspomniałem – kibice, Klub, wszyscy ludzie – to niesamowite.

Łukasz Koszarek: Trochę jesteśmy zawiedzeni tym, że finał poszedł tak jak poszedł. Zawsze gdy się przegra czuje się niedosyt. Na pewno za kilka dni będziemy szczęśliwi, zrobiliśmy pierwszy krok, żeby Legię odbudować i ten medal to na pewno świetna motywacja dla wszystkich w klubie oraz wszystkich kibiców.

O losach finału zadecydowały detale, problemy z kontuzjami i wyszło jak wyszło. Nie ma co już tego analizować, bo ciężka, długa noc przed nami więc cieszymy się z tego srebra. Ten sezon to był taki rollercoaster – zaczynaliśmy dobrze, później mieliśmy problemy, ale wciąż notowaliśmy sukcesy dlatego to był udany sezon i na pewno jest na czym budować przyszłość. Na boisku i poza nim byliśmy drużyną. Jestem dumny z chłopaków, że mimo przeszkód na drodze radziliśmy sobie wspólnie, cieszę się, że mogłem chłopaków reprezentować.