Spychała: W czwartej kwarcie pękliśmy

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Paweł Kołakowski
2016-02-07 20:26:00

"Pękliśmy psychicznie i nerwowo. Nie wytrzymaliśmy nerwów, które niósł cały mecz. Dobrze biliśmy się przez 3 kwarty" - mówi trener Legii Michał Spychała po sobotnim meczu w Łańcucie.

Bardzo dobry początek w wykonaniu Legii i słabiutka czwarta kwarta meczu. Co się stało, że graliście tak nierówno w Łańcucie?
Michał Spychała (trener Legii): Pękliśmy psychicznie i nerwowo. Nie wytrzymaliśmy nerwów, które niósł cały mecz. Dobrze biliśmy się przez 3 kwarty, wtedy wyglądało to solidnie i walecznie. Faktem jest, że mogliśmy dopracować jeszcze kilka punktów i byłoby jeszcze lepiej, ale i tak to było to. Moim zdaniem sami rozbiliśmy się psychicznie walką z wiatrakami. Sam mam dużo zastrzeżeń do decyzji sędziów, ale nikną one w porównaniu z tym, co zrobiliśmy w IV kwarcie. Sami zrobiliśmy sobie kocioł w głowach. Trzeba było przetrzymać to i spokojnie walczyć, nawet przy warunkach, które były. Szkoda, bo uważam, że nie zasłużyliśmy na tak duży wymiar kary, a pierwsze trzy kwarty były obiecujące i dobre.

Marcel Wilczek w pierwszej połowie zagrał tak, jakby miał powtórzyć mecz ze Spójnią, ale po zmianie stron już nic nie dołożył do swojego dorobku punktowego.
- Był moment, że musiałem zdjąć go z boiska, bo dostał po oczach i albo zgubił soczewkę albo ta mu się podwinęła, musiał udać się do szatni. Ten mecz to nie kwestia samego Marcela, bo wszyscy daliśmy ponieść się nerwom, temu że nam nie wychodzi, gwizdanie było jakie było. Możemy mieć dużo pretensji, ale trzeba było grać do końca dobrze i solidnie. My niestety pękliśmy i to duży minus, bo trzeba umieć przewalczyć takie momenty.

"Czarny" wszedł dziś na parkiet i choć nie trafiał, bardzo dobrze bronił, tymczasem w dwóch ostatnich meczach w ogóle nie zagrał.
- Może wiele osób nie wie, ale dzień przed ostatnim meczem, "Czarny" źle się czuł i nie mógł brać udziału w treningu. Wiele osób nie wie co się dokładnie dzieje w drużynie i łatwo wyrobić sobie nieprawdziwe zdanie. Po to też mamy tylu zawodników w drużynie, że w razie niedyspozycji któregoś z nich, dało się go zastąpić. W meczu z Sokołem nie mieliśmy Kukiełki, ponadto po minucie straciliśmy Mateusza Bierwagena, więc trzeba było reagować.

Paszkiewicz w pewnym momencie robiąc przechwyty, czy wymuszając faule ofensywne dobrze się prezentował, doszliśmy Sokoła na 2 punkty i gry wydawało się, że zaczniemy iść za ciosem, zaczęła się nawałnica gospodarzy.
- Zaczęła się, zaczęła się też nasza nerwowość, straciliśmy też łatwe punkty, sami nic nie mogliśmy wcelować, bo skuteczność była niestety marna. Cały nasz obwód nie raził rzutem z dystansu, jak to robi zazwyczaj. To co zdobyliśmy spod kosza, mogło wyglądać jeszcze lepiej. Dwie-trzy sytuacje mieliśmy takie, że nie wykorzystaliśmy dobrych okazji pod koszem, a nie wpadło. Zabrakło tego. Może by to ostudziło nam głowy.

Przed meczem była szansa na drugie miejsce, teraz chyba nie ma już co spoglądać w tabelę, bo Krosno i Łańcut zwyczajnie uciekły i chyba trzeba skupić się tylko na polepszaniu gry przed rywalizacją w play-off.
- Zgadza się. Dwie wygrane w ostatnich meczach jakoś poprawiły nam psychikę, uspokoiły nas. Podjęliśmy walkę w Łańcucie i bardzo żałuję, że nie udało się wygrać, bo to by dla nas wiele znaczyło. Nie mówię nawet o walce o drugie miejsce po sezonie zasadniczym. Obiektywnie patrząc, drugie miejsce jest już przekreślone, a trzecie miejsce sprawia, że prawdopodobnie będziemy grali w półfinale z Sokołem. Nie musimy obawiać się meczów półfinałowych, do tych meczów jest jeszcze trochę czasu. Mecze z całą górą tabeli mamy już za sobą, teraz musimy wykorzystać kolejne mecze z zespołami z niższych miejsc, by utrzymać miejsce, które obecnie zajmujemy. Musimy poprawić rzeczy, które obecnie szwankują.

Rozgrywający Sokoła po meczu powiedział w rozmowie ze mną, że Legia dekoncentowała się zbytnio na częstych dyskusjach z sędziami. Oni tego nie robili i tylko zacierali ręce, że legioniści ciągle biegają do sędziów, przez co nie koncentrowali się w 100 procentach na kolejnych akcjach.
- Poniekąd zgadzam się z tym. Tylko poniekąd, bo to był pierwszy mecz od dawna, w którym zawodnicy tak reagowali. Mam do nich pretensje, bo oni nie są od tego. W ten sposób nie zwalczymy błędów sędziowskich. Oczywiście nie obwiniam sędziów o naszą porażkę, ale moim zdaniem w pierwszej połowie straciliśmy 5 punktów przez ich błędne decyzje. Nie został zresetowany czas, uznali że piłka dotknęła obręczy, kiedy ewidentnie przeleciała nad koszem, Sokół ponowił akcję i miał nowych 14 sekund i dosłownie chwilę później zdobył 2 punkty. Później był aut, gdy Jakóbczyk ewidentnie wybił piłkę za linię, a sędziowie uznali, że piłka jest nadal ich i z tego wyszła akcja 3-punktowa gospodarzy. To są rzeczy namacalne, które widać na video, wierzę że one spotkają się później z jakimiś przemyśleniami. Do tego trzeba dążyć. Dyskusje zawodników z sędziami nie są potrzebne. Tego nie przebijemy, jak sędziowie zaczęli tak gwizdać na początku, to trzeba się z tym pogodzić i walczyć na miarę swoich możliwości przez resztę spotkania. Nie będziemy mieli na nie żadnego wpływu. Błędne decyzje zdarzają się też w obie strony. Nakręciliśmy się negatywnie, a przez to Sokół miał kilka łatwych punktów - a to z rzutów wolnych, a to z ponowienia po wolnych. To nakręcało Łańcut pozytywnie, nawet nie tyle nasze gadanie, a to, że im zwyczajnie szło.

Przed meczem Łukasz Cegliński ze Sport.pl pisał, że Legii bez Czarka gra się łatwiej. Wydaje mi się jednak, że trenerzy się z tym nie zgodzą, bo chyba każdy chciałby mieć wybór. A brak Czarka jak wiadomo, spowodowany jest kontuzją.
- Oczywiście, że wolałbym mieć Czarka do dyspozycji, to tak jak z zawodnikami obwodowymi. Wiemy, że Parzych, czy Czarny rzucają głównie za 3, a Bierwagen penetruje - zawsze jest jakiś wybór. Jeżeli chcę grać szybko i agresywnie, to mogę darować sobie Czarka, natomiast w momencie - co zresztą pokazał mecz z GKS-em Tychy - graliśmy sporo pod kosz, i także w Łańcucie moglibyśmy sprawić trochę kłopotów rywalom. Grając agresywnie pod tablicami, może byłoby więcej widocznych fauli na wyższym poziomie - trzech metrów. Wolałbym mieć Czarka do dyspozycji, bo to poszerza możliwości. W żaden sposób nie zgadzam się z tym, że będziemy lepiej grali bez Czarka. Możemy grać inaczej bez niego, natomiast zawsze posiadanie takiego gracza daje alternatywę.

Rozmawiał Marcin Bodziachowski

Tabela EBL
Drużyna Mecze Punkty
1.Trefl Sopot2849
2.Legia Warszawa3049
3.Anwil Włocławek2849
4.King Szczecin2846
5.Arged BM Stal Ostrów Wlkp.2845
6.Polski Cukier Start Lublin2945
pełna tabela
NAJBLIŻSZY MECZ
  • Orlen Basket Liga
    02.05.2024

    ?

    ?
  • Orlen Basket Liga
    04.05.2024

    ?

    ?
  • Orlen Basket Liga
    09.05.2024

    ?

    ?
OSTATNI MECZ
  • Orlen Basket Liga
    22.09.2023

    90

    72
  • Basketball Champions League
    26.09.2023

    70

    59
  • Basketball Champions League
    28.09.2023

    66

    74
  • Orlen Basket Liga
    06.10.2023

    82

    80
  • Orlen Basket Liga
    11.10.2023

    61

    62
  • Orlen Basket Liga
    14.10.2023

    81

    87
  • FIBA Europe Cup
    18.10.2023

    85

    62
  • Orlen Basket Liga
    21.10.2023

    71

    53
  • FIBA Europe Cup
    25.10.2023

    77

    86
  • Orlen Basket Liga
    28.10.2023

    87

    67
  • FIBA Europe Cup
    01.11.2023

    90

    79
  • Orlen Basket Liga
    04.11.2023

    91

    84
  • FIBA Europe Cup
    08.11.2023

    85

    89
  • Orlen Basket Liga
    11.11.2023

    77

    69
  • FIBA Europe Cup
    15.11.2023

    74

    63
  • Orlen Basket Liga
    18.11.2023

    87

    78
  • FIBA Europe Cup
    22.11.2023

    93

    74
  • Orlen Basket Liga
    25.11.2023

    86

    103
  • Orlen Basket Liga
    01.12.2023

    83

    81
  • FIBA Europe Cup
    06.12.2023

    100

    90
  • Orlen Basket Liga
    10.12.2023

    82

    98
  • FIBA Europe Cup
    13.12.2023

    111

    72
  • Orlen Basket Liga
    16.12.2023

    89

    96
  • Orlen Basket Liga
    26.12.2023

    74

    76
  • Orlen Basket Liga
    30.12.2023

    75

    92
  • Orlen Basket Liga
    03.01.2024

    71

    92
  • FIBA Europe Cup
    10.01.2024

    93

    84
  • Orlen Basket Liga
    13.01.2024

    96

    86
  • Orlen Basket Liga
    19.01.2024

    94

    84
  • FIBA Europe Cup
    24.01.2024

    66

    77
  • Orlen Basket Liga
    28.01.2024

    89

    78
  • FIBA Europe Cup
    31.01.2024

    77

    101
  • Orlen Basket Liga
    04.02.2024

    88

    96
  • FIBA Europe Cup
    07.02.2024

    86

    99
  • Orlen Basket Liga
    11.02.2024

    104

    102
  • Pekao S.A. Puchar Polski
    15.02.2024

    112

    83
  • Pekao S.A. Puchar Polski
    17.02.2024

    96

    81
  • Pekao S.A. Puchar Polski
    18.02.2024

    94

    71
  • Orlen Basket Liga
    02.03.2024

    70

    83
  • FIBA Europe Cup
    06.03.2024

    83

    64
  • Orlen Basket Liga
    09.03.2024

    70

    85
  • FIBA Europe Cup
    13.03.2024

    81

    53
  • Orlen Basket Liga
    17.03.2024

    71

    82
  • Orlen Basket Liga
    22.03.2024

    93

    86
  • Orlen Basket Liga
    29.03.2024

    100

    105
  • Orlen Basket Liga
    09.04.2024

    68

    97
  • Orlen Basket Liga
    14.04.2024

    84

    85
  • Orlen Basket Liga
    20.04.2024

    96

    87
  • Orlen Basket Liga
    27.04.2024

    92

    112
  • Energa Basket Liga
    07.10.2018

    67

    81

Sponsor Strategiczny
Partner strategiczny
Partner główny
Sponsor
Sponsor główny Akademii
Partner Tytularny drużyn II ligi, U19 i U17
Sponsor Strategiczny projektów młodzieżowych
Sponsor Strategiczny Programu Rozwoju Koszykarskich Talentów
Partner Wydarzeń
Partnerzy

Patrner techniczny
Partnerzy medialni


Adres

ul. Łazienkowska 3
00-449 Warszawa

Legia Warszawa Koszykówka