Autor: Marcin Bodziachowski fot. Katarzyna Koźlik
2015-09-05 09:30:00
Rozmowa z trenerem Legii, Michałem Spychałą, po piątkowym sparingu z Polfarmexem Kutno.
W pierwszej połowie zagraliście niemal perfekcyjnie i wydawało się, że możecie sprawić sporą niespodziankę. Po zmianie stron rywale zagrali jednak znacznie lepiej...
Michał Spychała, trener Legii: Wszyscy zawodnicy Polfarmexu odgrywają dosyć ważne role w ekstraklasie, już od jakiegoś czasu. To nie są pierwsi lepsi gracze, wzięci z podwórka. Umiejętności grają wielką rolę, poza tym duża ich część grała ze sobą już rok temu - tego się nie traci, niezależnie od momentu przygotowania zespołu. Faktycznie fajnie zagraliśmy pierwszą połowę, dobrze broniliśmy, byliśmy mądrzy i skuteczni w ataku. Może trochę za bardzo "pojechaliśmy" po ambicji zawodnikom z Kutna, przez co do drugiej połowy dobrze się przyłożyli. W tej części meczu zagraliśmy dużo gorzej. Na pewno wynikało to nie tylko z dobrej postawy gości, ale i z naszych słabości, braku sił i braku rotacji na pozycji numer 1, która z pewnością jest bardzo ważna.
Czy problem Łukasza Wilczka z Achillesami jest bardzo poważny?
- Nie, ale nie mamy potrzeby, żeby pchać go na siłę do grania, to nie ten moment. Sprawdziliśmy co się dzieje, jest wszystko w porządku, Łukasz musi chwilę odpocząć, bo wdał mu się drobny stan zapalny. Ścięgna Achillesa to rzecz, którą bardzo łatwo naruszyć, czy przeciążyć i nie było sensu, by to robić teraz. W końcówce spotkania brakowało nam trochę sił, do tego doszły faule Kosińskiego i Paszkiewicza, dla których to nie jest optymalna pozycja. To utrudnia grę, organizację ataku, czy wykorzystanie innym graczom swoich atutów.
Chociaż był to sparing, przyjezdnym bardzo zależało na wygranej. Na boisku były sytuacje stykowe, trenerzy Kutna cały czas dyskutowali z sędziami...
- Każdy chce wygrać. Bardzo żałuję, że przegraliśmy różnicą ośmiu punktów, bo przez większość meczu nasza gra wyglądała fajnie. W końcówce Kutno zagrało i skutecznie, i agresywnie, a nam zabrakło sił. Zależy nam na wygranej w każdym meczu, chociaż nie jest to w tym okresie priorytetem. Teraz będę stopniowo ograniczał rotację, trzymał się graczy, którzy dają na boisku najwięcej. Będziemy też inaczej rozgrywali końcówki - dzisiaj nie było sensu żywiołowo przerywać akcji rywali faulami, liczyć że może ktoś nie trafi osobistych, to nie jest celem takich sparingów. Co do stykowych sytuacji, wydaje mi się, że nie my je prowokowaliśmy. Walczymy na boisku jak można, a "oddawanie" widać zawsze trzy razy bardziej niż zwykły faul. Trzeba było wcześniej podjąć decyzję, zwrócić uwagę zawodnikowi, niekoniecznie faulem, jestem przekonany, że Andrzej wówczas nie zareagowałby w ten sposób. Może to też podudzi ambicje na przyszłość.
Dzień później, przy okazji drugiego meczu, gdy zawodnicy się z tym prześpią, będzie spokojniej?
- Nie ma co przejaskrawiać, nie było ich w końcu aż tak dużo. Wolałbym, żeby słowo spokojniej dotyczyło końcowej części gry, którą zagraliśmy źle w ataku, podejmowaliśmy złe decyzje, miałem pretensje do zawodników, gdy mieliśmy 5 fauli, a podejmowane były decyzje rzutowe pod presją, a nie próby gry 1 na 1. Chciałbym, żeby "spokojnie", przełożyło się na granie, a nie walkę na boisku.
Michał Aleksandrowicz kolejny raz dobrze broni, ale w tych sparingach nie może się wstrzelić.
- Michał zagrał bardzo dobrze na początku meczu we Włocławku - był skuteczny, w obronie grał nieźle. W tamtym meczu przy zasłonie wybił o wysokiego zawodnika palec i to trochę wybiło z rytmu. Po to mamy kilku zawodników obwodowych, żeby rotować. Nie trafia jeden, czy drugi, wchodzi następny. Robimy wszystko, żeby dobrać najlepszą rotację na boisku, żebyśmy byli skuteczni przez cały mecz. Michał musi mieć założenie, że jak nie trafił jednego dnia, na pewno trafi kolejnym razem.
Problemy z treningami na pewno dezorganizują przygotowania. Wie już trener, gdzie odbywać się będą treningi od poniedziałku?
- Wiem, gdzie będziemy trenować, ale nie chcę się wypowiadać na ten temat, szkoda nerwów. To sprawy okołozespołowe, dla nas bardzo ważne, ale nie mamy na nie większego wpływu. Trenujemy od poniedziałku, zaś w niedzielę będziemy mieli odnowę biologiczną.
Czego można spodziewać się po campie, który organizujecie przed wyjazdem do Kutna?
- Szukamy graczy, którzy będą reprezentowali nasz klub w rozgrywkach do lat 20 i III-ligowych rezerwach. Mamy sporą liczbę chętnych i w sobotę przeprowadzimy selekcję, tak jak w przypadku pierwszego campu, po którym wybraliśmy kilka osób.
Rozmawiał Marcin Bodziachowski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |