Autor: Marcin Bodziachowski fot. Paweł Kołakowski
2015-09-13 22:21:00
Pomeczowa rozmowa z trenerem Legii, Michałem Spychałą, po spotkaniu finałowym Mazovia Cup z UTH Rosą Radom.
Wygraliście Mazovia Cup i mimo poważnych problemów kadrowych, na dwa tygodnie przed startem ligi, prezentujecie się coraz lepiej.
Michał Spychała: Wczoraj było na pewno dużo słabiej - byliśmy i mniej skuteczni, i mniej agresywni we wszystkich elementach. Dzisiaj było lepsze spotkanie, przeciwnik też grał bardziej dynamicznie. To taki zespół i cieszy mnie, że spotkaliśmy się właśnie z nimi. Nie chciałem dziś korzystać z Czarka, bo ma przeciążone plecy. Uznałem, że nie ma potrzeby, by go forsować. Zwycięstwo cieszy, ale to nie było dziś najważniejsze. Chodziło o to, by robić postęp w grze.
Brakuje zawodników na kluczowych pozycjach, ale chyba postęp w grze widać gołym okiem.
- Widzę postęp w grze, parę rzeczy wyszło nam naprawdę fajnie. Nie ma jeszcze rozbudowanego scoutingu, jeśli chodzi o obronę, rozwiązania przeciwnika, więc jeśli jeszcze to dojdzie, będziemy rozumieli się jeszcze lepiej w pewnych sytuacjach. Ten mecz zagraliśmy nieźle, chociaż nie było dziś podstawowych "jedynek". Wówczas gra na pewno wyglądała by trochę inaczej. Aleks poradził sobie w dzisiejszym meczu, szczególnie w drugiej połowie, naprawdę przyzwoicie, tak samo "Czarny" w pierwszej połowie, więc nie robiłbym z tych braków tragedii. Fajnie, że mamy tak szeroki skład i mniej przejmujemy się takimi brakami.
Szczerbatiuk po tych dwóch lepszych występach, a do tego znacznie dłużych - ma szansę powalczyć o miejsce w składzie na I ligę?
- Jeżeli jest sytuacja taka jak dzisiaj, wiele kontuzji, każdy będzie miał taką szansę. W chwili obecnej, Szczerbatiuk tymi występami może nas tylko coraz bardziej przekonywać do siebie. Przypominam, że jeszcze występu nie zaliczył Marek Szumełda-Krzycki, którego możliwości znam bardzo dobrze, ma też doświadczenie na tym dosyć wysokim poziomie. Aleks jest młodym chłopakiem, dobrze zaprezentował się na campie do drużyny rezerw. Takie występy jak wczoraj i dziś, to jest dla niego możliwość pokazania się i jak z niej skorzysta, a będziemy mieli problemy z obsadzeniem "jedynki", będzie mnie to przekonywało.
Marek Szumełda-Krzycki będzie mógł zagrać w czwartkowym sparingu w Tarnobrzegu?
- Marek wchodzi w kontaktowe granie, więc nie wykluczam, że jakąś swoją chwilę w Tarnobrzegu dostanie. Jak już mówiłem, z niczym nie będę się spieszył, jeśli komuś cokolwiek będzie dolegało, czy będzie wymagał jeszcze tygodnia odpoczynku, to poczekamy. Liga jest długa, ja jestem cierpliwy i będziemy pracowali z nimi później. Nie ma potrzeby, by kogokolwiek wprowadzać na siłę, to nie jest kluczowy moment. Marka będziemy spokojnie wprowadzać, on zna swoją rolę. Liczę, że dość szybko uporamy się z dolegliwością Łukasza Wilczka i wtedy będę miał już duży komfort.
"Iwo" będzie gotowy na pierwszy mecz sezonu?
- Myślę, że tak.
Legia ostatnio wygrała Mazovia Cup przed dwoma laty, w sezonie, w którym wywalczyła awans z II do I ligi. Możemy dzisiejszy triumf traktować jako dobry prognostyk?
- We wróżby, ani w takie zwiastuny nie wierzę. Cieszy mnie na tę chwilę coraz lepsza gra, a jeżeli komuś wydaje się, że jest to dobry prognostyk, to świetnie. To będzie tylko nas podbudowywało.
Rozmawiał Marcin Bodziachowski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |