Relacja ze sparingu z Anwilem (WIDEO)

Autor: Radosław Kaczmarski, vid. Emil fot. Katarzyna Koźlik
2021-08-08 17:02:46

"Praca, którą wykonujemy nie idzie na marne, coraz lepiej się rozumiemy. Wierzę, że krok po kroku będziemy coraz lepsi." - powiedział Łukasz Koszarek po zwycięskim sparingu z Anwilem Włocławek.

Zapraszamy do obejrzenia relacji z czwartego meczu sparingowego koszykarzy Legii Warszawa przed sezonem 2021/22:

Wojciech Kamiński: Cieszymy się, że widać progres w naszej grze, nie wygada to jeszcze tak jak sobie tego życzymy. Z tygodnia na tydzień nasza gra idzie do przodu. Dzisiejszy sparing był bardzo fajny, dobry dla nas, bo Anwil postawił bardzo ciężkie warunki, zagrali bardzo fizycznie. Takiej gry musimy się spodziewać w sezonie Energa Basket Ligi czy w europejskich pucharach. Dziękuję trenerowi Frasunkiewiczowi i Anwilowi Włocławek, bo to była bardzo dobra lekcja. Druga kwarta była nieco słabsza w naszym wykonaniu, były zmiany, rotacje, dużo było błędów, ale w sparingach nie możemy zbyt pochopnie wyciągać wniosków. Sprawdzamy pewne rozwiązania, patrzymy jak zawodnicy reagują. Nie zawsze wszystko wychodzi tak jak chcieliby tego kibice. Mamy dużo materiału, aby ocenić co nam się udało a co nie.

Raymond Cowels: To był dobry mecz przedsezonowy, obie drużyny włożyły dużo wysiłku, energii. Fajnie jest zagrać takie spotkanie – zacięte do samego końca. To cenne wyjazdowe zwycięstwo, intensywny wysiłek, trening na odpowiednim poziomie. Trafiłem dziś kilkukrotnie z dystansu. Próbuję trafiać, koledzy znajdują mnie na dobrych pozycjach, staram się nie zawodzić. Mecz z Anwilem dużo nas kosztował, stał na wysokim poziomie. Przed nami trochę odpoczynku i gramy kolejne sparingi już za tydzień.

Łukasz Koszarek: Cieszy zwycięstwo nad Anwilem, to w ogóle dobry weekend dla nas zakończony dwoma zwycięstwami. Czeka nas jeszcze dużo pracy, myślę, że mamy spore rezerwy, po prostu musimy ciężko pracować. Weekend pracowity, trochę także męczący, ale gdy się wygrywa to nie myśli się o tym zmęczeniu. Mamy jeszcze cztery tygodnie do początku sezonu, czasu mamy jeszcze dużo. Praca, którą wykonujemy nie idzie na marne, coraz lepiej się rozumiemy. Wierzę, że krok po kroku będziemy coraz lepsi. Przed nami dwa dni odpoczynku, który czasem jest ważniejszy od treningu. Na pewno wyjdzie nam to na dobre, a już za tydzień kolejne mecze, tym razem w Bydgoszczy.