Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2015-09-20 13:40:00
W ostatnich trzech sezonach koszykarze Legii rozgrywki ligowe rozpoczynali od wyjazdowych meczów z czołowymi drużynami ligi. Wszystkie zakończyły się naszymi porażkami.
Mamy nadzieję, że seria porażek na początek sezonu przerwana zostanie w najbliższą sobotę w Katowicach.
Przed rokiem legioniści sezon w I lidze rozpoczęli od wyjazdowego meczu w Krośnie. Pierwsza połowa zakończyła się wówczas prowadzeniem ekipy z Podkarpacia różnicą 26 punktów i mało kto wierzył, że legioniści jeszcze "wrócą do gry". Warszawiacy po zmianie stron zaprezentowali się jednak znacznie lepiej, zmniejszając straty do 9 punktów, a gdyby któryś z rzutów Kobusa znalazł drogę do kosza, można było poważnie myśleć o doprowadzeniu do dogrywki. Ostatecznie mecz wygrali gospodarze 62:52. Z obecnego składu Legii w spotkaniu tym zagrali Bierwagen, Trybański, Aleksandrowicz, Malewski, Paszkiewicz, zaś Ornoch cały mecz przesiedział na ławce. W drużynie z Krosna wystąpił natomiast Adam Parzych, będący obecnie w składzie Legii.
Rok wcześniej nasz zespół na pierwszy mecz ligowy pojechał do Nowej Soli, gdzie mierzył się z drużyną Muszkieterów. Spotkanie było niezwykle zacięte od samego początku, ale minimalną przewagę utrzymywali gospodarze. Prowadzenie zmieniało się aż 16 razy, remis na tablicy widniał 13-krotnie. Żadna z drużyn przez 40 minut gry nie potrafiła osiągnąć przewagi wyższej niż 6 punktów. 27 sekund przed końcem nasz zespół prowadził 59:58, ale rywale w ciągu trzech kolejnych sekund wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Gdy wydawało się, że Legia ostatnią akcję rozegra do samego końca, niespodziewanie Jaremkiewicz oddał rzut na 10 sekund przed syreną. Piłka nie znalazła drogi do kosza, a Muszkieterowie utrzymali prowadzenie, zwyciężając 60:59. "Byliśmy ospali od samego początku. Graliśmy zrywamy, bardzo nierówno. Nie jest prawdą, że walczyliśmy. Walcząc, biega się szybko w ataku i obronie, nie dopuszcza do łatwych rzutów, a my chcieliśmy, żeby akcja toczyła się sama. Kucharek nie miał trudnego rzutu, podobnie jak inni gracze z Nowej Soli. Powinniśmy zostawić na boisku więcej zdrowia" - mówił po meczu trener legionistów Piotr Bakun.
Sezon 2012/13, pierwszy po awansie Legii do II ligi, rozpoczęliśmy od wyjazdowego meczu z MCKiS Jaworzno. Jak się później okazało, obie drużyny spotkały się później w finale play-off. Spotkanie było bardzo wyrównane, a do przerwy nasz zespół prowadził różnicą jednego punktu. Przed ostatnią kwartą Legia prowadziła 55:51, ale niestety zupełnie przespała decydującą część meczu. Legioniści zdobyli w niej zaledwie 13 punktów, przy 20 rywali i także tym razem, z wygranej cieszyli się gospodarze. Ostatnie prowadzenie w meczu zanotowaliśmy na 3 minuty przed końcem (61:60). W ostatniej minucie spotkania nasi zawodnicy oddali aż pięć niecelnych rzutów za 3 punkty. Ostatecznie MCKiS zwyciężył 71:68. W tym meczu nie zagrał żaden zawodnik z obecnej kadry Legii.
Sezon 2015/16 rozpoczniemy 26 września, wyjazdowym meczem z AZS-em AWF Mickiewicz-Romus Katowice.
Pierwsze mecze ostatnich sezonów w wykonaniu Legii:
27.09.2014 Miasto Szkła Krosno 62:52 Legia
05.10.2013 Muszkieterowie Nowa Sól 60:59 Legia
13.10.2012 MCKiS Jaworzno 71:68 Legia
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |