Autor: Rafał Bator
2023-12-06 18:33:13
W pierwszym meczu drugiej fazy grupowej FIBA Europe Cup koszykarze Legii przegrali na wyjeździe z tureckim Bahcesehirem Koleji S.K 90:100 (26:25, 26:34, 16:20, 22:21).
Spotkanie lepiej rozpoczęli Turcy, którzy szybko wyszli na prowadzenie 5:0. Później legioniści zdobyli jednak 8 punktów z rzędu, m.in. dzięki efektownemu przechwytowi Michała Kolendy pod koszem rywala. Oba zespoły były nastawione bardzo ofensywnie, a w Legii pierwsze skrzypce grał Shawn Pipes Jr (12 punktów w I kwarcie). Gra toczyła się „cios za cios”, a ostatecznie zespół Wojciecha Kamińskiego przed drugą częścią gry prowadził różnicą punktu.
Ta toczyła się jednak pod wyraźne dyktando Bahcesehiru. Turecka ekipa była zabójczo skuteczna w ataku (aż 34 punkty). Legioniści nie radzili sobie przede wszystkim z celnymi rzutami rywali „zza łuku”. W ofensywie Zieloni Kanonierzy utrzymali tempo z pierwszej połowy, po raz kolejny rzucając 26 „oczek”. Grę z przodu ciągnęli Pipes i Kolenda, mniej widoczni byli za to Christian Vital czy Aric Holman. W drużynie ze Stambułu najgroźniejsi byli: Kanadyjczyk Phil Scrubb, Can Mutaf i Tony Taylor. Do przerwy Bahcesehir był lepszy o 7 punktów, a kluczem do odrobienia strat wydawała się przede wszystkim szczelniejsza defensywa.
Niestety trzecia część spotkania również należała do gospodarzy, choć tym razem obydwie ekipy nieco spuściły z tonu. Legioniści zatracili skuteczność z poprzednich kwart, a Bahcesehir sukcesywnie powiększał przewagę, która w pewnym momencie osiągnęła 16 punktów. Co prawda ekipie z Warszawy udało się nieco zmniejszyć straty, ale przed decydującymi 10. minutami turecki zespół prowadził 79:68. Kluczem do prowadzenia Bahcesehiru były rzuty za 3 punkty - po 3. kwarcie ich skuteczność w tym elemencie wynosiła 78% (11/14).
Na początku czwartej kwarty zawodnicy trenera Kamińskiego bardzo szybko złapali dwa faule, ale rywale również radzili sobie nieco gorzej pod własnym koszem. Gra była wyrównana, ale Turcy cały czas utrzymywali przewagę w okolicach 10 punktów. Legionistom brakowało zrywu, który pozwoliłby nawiązać bardziej wyrównaną walkę. Na 2,5 minuty przed końcową syreną po celnej „trójce” Vitala przewaga Bahcesehiru wynosiła 8 „oczek” i był to ostatni moment, by spróbować nawiązać walkę o wygraną. Tak się jednak nie stało. Gospodarze w pełni kontrolowali przebieg gry, nie popełniali prostych błędów i dowieźli bezpieczne prowadzenie do ostatniej sekundy gry.
Teraz przed Legią dwa domowe mecze przy ul. Obrońców Tobruku 40: w niedzielę w Orlen Basket Lidze hitowe starcie ze Śląskiem Wrocław (g. 17.30, Polsat Sport Extra), a w przyszłą środę mecz 2. kolejki drugiej rundy FIBA Europe Cup z litewską BC Jonavą (godz. 19, transmisja w aplikacji i na stronie TVP Sport). Bilety na obydwa spotkania można kupować za pośrednictwem eBilet.pl.
Bahcesehir: Tony Taylor 19 (2), Phil Scrubb 19 (3), Tyler Cavanaugh 11 (3), Muhammed Baygul 11 (2), Jerry Boutsiele 9, Can Mutaf 12 (2), Axel Bouteille 5 (1), Berkay Candan 5 (1), Egemen Guven 5, Arca Tuluoglu 4, Hadi Ozdemir 0, Kartal Ozmizrak -
Trener: Ali Ruhi Balkanli, as. Sinan Atalay, Can Alyuz
Legia: Shawn Pipes Jr 20 (4), Michał Kolenda 16 (1), Christian Vital 11 (3), Raymond Cowels 11 (3), Aric Holman 10 (4), Marcel Ponitka 8 (1), Dariusz Wyka 7, Grzegorz Kulka 5 (1), Josip Sobin 2, Marcin Wieluński -
Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Popiołek
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |