Autor: Patrycja Smolarczyk, wideo: Emil fot. Marcin Bodziachowski
2022-03-17 14:02:48
"Podsumowując całe rozgrywki FIBA Europe Cup w naszym wykonaniu określiłbym je jako niesamowitą podróż. Nikt nie stawiał, że wyjdziemy z grupy, pokazaliśmy, że potrafimy grać w koszykówkę, na dwóch frontach i wcale nie odstajemy od koszykarskiej Europy" - powiedział Grzegorz Kamiński tuz po meczu z Unahotels Reggio Emilia.
Adam Kemp: Mieliśmy wiele szans, graliśmy twardo z dużą energią, emocjami i każdy niecelny rzut, stracona zbiórka, strata piłki – takie rzeczy decydowały o tym meczu. FIBA Europe Cup to świetne doświadczenie dla nas wszystkich, bardzo pozytywne. Moglibyśmy grać dalej, zdobyć jeden punkt więcej przed dogrywką i wygrać, ale tak czy inaczej jest to dla nas bardzo dobre doświadczenie i zrobiliśmy dobrą robotę w FIBA Europe Cup.
Grzegorz Kamiński: To dla nas bolesna porażka, po dogrywce. Nigdy chyba nie widziałem, żeby tak komuś brakowało szczęścia w meczu. Wszystkie chyba takie sytuacje pół na pół koszykówka nam zabrała, jakby coś nam tą piłkę zabierało. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Zabrakło tak mało i to chyba boli najbardziej, bo myślę, że wyglądaliśmy bardzo dobrze, walczyliśmy. Wiadomo, że zdarzały się błędy, ale w niektórych sytuacjach mieliśmy takiego pecha, że ciężko w to uwierzyć. Takie mecze trzeba zagrać na 100%, my to zrobiliśmy ale przegraliśmy. To boli, ale taki jest sport, idziemy dalej.
Chcemy zostać na dobrym poziomie w lidze, skupiamy się na Energa Basket Lidze, gdzie będziemy walczyć. Jesteśmy przyzwyczajeni już do dwóch meczów w tygodniu więc ten ciężki terminarz może nie będzie aż taki trudny. Musimy wygrywać kolejne mecze i wierzę, że będzie w porządku.
Podsumowując całe rozgrywki FIBA Europe Cup w naszym wykonaniu określiłbym je jako niesamowitą podróż. Nikt nie stawiał, że wyjdziemy z grupy, pokazaliśmy, że potrafimy grać w koszykówkę, na dwóch frontach i wcale nie odstajemy od koszykarskiej Europy. Przed nami króciutki odpoczynek i kolejne mecze. To jest teraz najważniejsze. Pokazaliśmy się na mapie Europy i miejmy nadzieję, że w Energa Basket Lidze jesteśmy w stanie grać z najlepszymi drużynami i co najmniej powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu.
Koszykówka daje i zabiera, dziś nas trochę zraniła. Nawet przed dogrywką ten mecz mogliśmy wygrać. Co tu dużo mówić, czasem trzeba wrócić na tarczy żeby np. za rok wrócić z tarczą i to w jeszcze lepszym stylu.
Łukasz Koszarek: Mieliśmy swoje szanse, duże szanse, ale niestety życie jest brutalne, jak ten mecz. Popełniliśmy o jeden błąd za dużo i w tym dwumeczu, gdzie rywalizowały ze sobą dwie równe ekipy jedna musiała odpaść i byliśmy to my. Zabrakło nieco szczęścia, ale szczęściu trzeba też pomóc, my dziś na pewno tego nie zrobiliśmy. Na pewno możemy być zadowoleni z tego, jak pokazaliśmy się w całych rozgrywkach FIBA Europe Cup chociaż dziś na pewno czujemy niedosyt, bo półfinał był bardzo blisko, a tam czekała na nas drużyna, która nie jest aż tak dobra jak nasz dzisiejszy rywal. Szkoda.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |