Autor: Paulina Szewczuk fot. Marcin Bodziachowski
2024-04-09 21:57:45
Legia Warszawa wygrała na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 97:68 w spotkaniu, które miało istotne znaczenie dla kształtu tabeli Orlen Basket Ligi.
Przed tym meczem Zieloni Kanonierzy mieli na koncie 15 wygranych i 11 porażek. To oznaczało, że wygrana niemal zapewniłaby Legii awans do fazy play-off. Z kolei Śląsk legitymował się bilansem 14 wygranych i 12 porażek. To sprawiało, że mecz we Wrocławiu miał ogromne znaczenie w kontekście walki o awans do finałowej fazy rozgrywek Orlen Basket Ligi.
Początek pierwszej kwarty to niecelne rzuty z obu stron. Impas obu klubów przełamał dopiero Aric Holman, zdobywając dwa punkty po dynamicznej akcji podkoszowej. Po stronie Śląska mocny początek zaliczył Angel Nunez, który zdobył 5 pierwszych punktów dla swojej drużyny, w tym po celnej trójce. Niedługo potem Dusan Miletić popisał się dwoma efektownymi blokami przy próbach Michała Kolendy i Marcela Ponitki. Później celny rzut za trzy zaliczył Kolenda. W połowie kwarty po trójkach Hassani Gravetta ze Śląska i Arica Holmana z Legii na tablicy widniał wynik 12:8 dla gości. Trzy minuty przed końcem przy stanie 14:14 piłkę w koszu w efektowny sposób umieścił Loren Jackson. Niedługo potem drugą w meczu celną trójką popisał się Kolenda. W końcówce legioniści osiągnęli przewagę i ostatecznie wygrali pierwszą odsłonę spotkania 23 do 18.
Druga kwarta zaczęła się podobnie jak pierwsza – niską skutecznością ze strony obu zespołów. Pierwsze dwie minuty przyniosły tylko po jednej udanej akcji Śląska i Legii. Później efektowny wsad zaprezentował Tyran De Lattibeaudiere, dając warszawiakom prowadzenie 27:20. Chwilę po nim Raymond Cowels trafił za trzy i Zieloni Kanonierzy osiągnęli dziesięciopunktową przewagę. Tę po jakimś czasie podwyższył Kulka celną trójką po udanej kontrze Legii. Legioniści w tym momencie prowadzili w kwarcie 10:2. W końcowej części pierwszej połowy Holman zaprezentował efektowny wsad, a goście prowadzili 37:22, co sprawiło, że trener Śląska poprosił o czas. W końcówce koszykarze z Wrocławia zaczęli trafiać, ale Legia skutecznie odpowiadała. Cowels zdobył dwie trójki, a przewaga gości oscylowała w graniach 20 punktów. Dominację Legii w kwarcie potwierdził Holman wsadem w ostatnich sekundach. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Legii 53:30.
Na początku trzeciej kwarty kilka punktów zdobył dla LegiiChristiana Vital, w tym po celnej trójce. Ponitka został efektownie zablokowany przez Mileticia, ale po kontrze przy próbie rzutu za trzy spudłował Daniel Gołębiowski. W kolejnych fragmentach kwarty utrzymywała się przewaga warszawiaków. Dokładnie na pięć minut przed końcową syreną po udanej kontrze efektowny wsad w hali we Wrocławiu pokazał Vital. Zawodnicy Śląska grali lepiej niż w drugiej kwarcie, ale Legia utrzymywała przewagę w granicach dwudziestu punktów. Gospodarzom nie pomagał przy tym fakt, że wykorzystali w tej odsłonie limit przewinień. Po stronie Legii w końcowych minutach za trzy trafiali De Lattibeaudiere i Kolenda. Minutę przed końcem przewaga gości sięgnęła 30 punktów. Po tej odsłonie Legia prowadziłaostatecznie 77:49.
W czwartej kwarcie obraz gry nie uległ większej zmianie. Legia kontrolowała sytuacje, Śląsk pokazywał pojedyncze efektowne akcje. Do takich zaliczała się ta, w której Miletić podał piłkę na kosz Gravettowi, a Amerykanin popisał się wsadem. Chwilę później Cowels zanotował czwartą w meczu celną trójkę. Warszawiacy w ostatniej kwarcie grali spokojniej, ale regularnie prezentowali dynamiczne zagrania. Trzy minuty przed końcem po efektownej akcji podkoszowej punkty zdobył Jackson. Amerykanin jako szósty legionista w tym meczu zanotował tym samym przynajmniej 10 oczek. Końcówka nie przyniosła już większych zmian. Legia wygrała wszystkie kwarty, a całe spotkanie zakończyła wygraną w stosunku 97:68.
Śląsk: Angel Nunez 20 (1), Hassani Gravett 5 (1), Marek Klassen 5 (1), Mateusz Zębski 2, Daniel Gołębiowski 13 (3), Artsiom Parakhouski 2, Dusan Miletić 11 (1), Andrii Voinalovych 5 (1), Jakub Nizioł 5, Oscar Hlebowicki 0, Aleksander Wiśniewski 0
Legia: Christian Vital 21 (2), Raymond Cowels III 12 (4), Michał Kolenda 11 (3), Aric Holman 11 (1), Josip Sobin 4, Grzegorz Kulka 9 (3), Marcel Ponitka 7, Tyran De Lattibeaudiere 12 (1), Loren Jackson 10, Kacper Gordon 0,Marcin Wieluński 0, Dariusz Wyka -
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |