Autor: Radosław Kaczmarski fot. Marcin Bodziachowski
2015-10-04 12:00:00
Przy okazji sobotniego meczu w Tychach, uważnie przyglądaliśmy się grze naszego silnego skrzydłowego, Adama Linowskiego.
Adam Linowski w meczu pierwszej kolejki przeciwko AZS AWF Katowice popisał się m.in. 13 zbiórkami i ośmioma punktami przy 100% skuteczności z gry. Jak zaprezentował się w Tychach?
Linowski rozpoczął mecz w pierwszej piątce i początkowo miał okazje dwukrotnie wykonywać rzuty wolne. Z czterech prób, sukcesem zakończyły się tylko dwie, a po spudłowaniu drugiego osobistego, Adam przerwał możliwość uruchomienia szybkiego ataku, faulując Wojciecha Barycza. Z racji pozycji jaką zajmuje na boisku, Linowski często przebywa w strefie podkoszowej, co w Katowicach skutkowało aż 13 zbiorkami. W Tychach początkowo Adam zebrał dwie piłki w obronie. Został zmieniony przez Cezarego Trybańskiego na nieco ponad dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty i powrócił na parkietpo upływietrzech minut drugiej kwarty. Od razu został sfaulowany przez Piotra Hałasa, a parę chwil później stracił piłkę, którą przechwycił Piechowicz. Łatwe punkty dla rywala jednak nie padły, gdyż akcję faulem przerwał Łukasz Wilczek. W kolejnej akcji ponownie na koncie Adama zapisano stratę piłki, ale w tej sytuacji zdawało się, że był faulowany przez rywala. Koszykarz jak zwykle wykazywał się wolą walki i determinacją. Starał się stawiać zasłony, ułatwiać kolegom znalezienie dobrej pozycji rzutowej.
W trzeciej kwarcie jego wejście pod kosz zostało zablokowane przez Piechowicza, ale Adam zdołał zebrać piłkę po swoim ataku. Akcja finalnie skończyła się rzutem MarcelaWilczka, który niestety nieznalazł drogi do kosza. Po niecelnym rzucie Piechowicza piłka ponownie wpadła w ręce legionisty, który dobrze czytał gręrywali i walczył pod obiema tablicami. W samej końcówce tej kwarty znów przydarzyła się strata, po której Szpyrka nie trafił, ale piłkę zdołał zebrać Markowicz i to on zaliczył dwa punkty. Legionista nie pojawił się na parkiecie wraz z początkiem ostatniej kwarty. Cztery minuty przed końcem zastąpił jednak Malewskiego i dość szybko zaliczył kolejną zbiórkę, tym razem ofensywną. Był to fragment meczu, w którym Legia trzykrotnie ponawiała swoje akcje, była sprytniejsza i to jej łupem padała piłka po niecelnych rzutach. Tuż przed końcem Linowski oddal swój drugi rzut w meczu, jednak ten również nie wpadł do obręczy i zawodnik zakończył mecz w Tychach z zerowym procentem rzutów z gry.
Adam Linowski w meczu z GKS-em Tychy:
Czas gry: 25:16
Punkty: 2
Rzuty z gry: 0/2
Rzuty za 2: 0/2
Rzuty za 3: 0/0
Rzuty za 1: 2/4 (50%)
Zbiórki: 6 (2A/4O)
Asysty: 0
Straty: 3
Przechwyty: 0
Faule: 2
Bloki: 0
+/-: +2
eval: 1
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |