Autor: Marcin Bodziachowski, vid. Michał Farmas
2019-05-11 08:30:25
"Tane zbudował świetny zespół. Przed sezonem nie wiem, czy ktoś postawiłby na Legię pięć złotych, że będzie grała z Arką piąty mecz w play-off. A Legia jedzie na piąty mecz do Gdyni i w nim również może wygrać" - mówi w rozmowie z Legiakosz.com Piotr Karolak, były koszykarz i trener, a także ojciec Kuby Karolaka, najskuteczniejszego zawodnika Legii w fazie play-off.
Jak Legia zmieniała się w trakcie tego sezonu, który rozpoczęła od wygranej w Lublinie, ale wtedy mało kto mógł spodziewać się, że zajdzie tak daleko.
Piotr Karolak: Oglądałem wszystkie mecze Legii w obecnym sezonie. Widziałem jak Legia ewoluowała. Przed sezonem nikt by nie powiedział, że Legia będzie miała bilans w play-off 2:2 z Arką. Myślę, że Tane Spasev zrobił coś czego niektórzy nie umieją zrobić. Z Polaków zbudował zespół, do tego dodał dwóch-trzech obcokrajowców, którzy też są liderami, później przyjście Filipa Matczaka wzmocniło moim zdaniem Legię również mentalnie. Kuba, Kowal i Filip znają się z kadr młodzieżowych. Nie wiem, czy przed sezonem ktoś postawiłby pięć złotych na to, że w play-off z Arką będzie 2:2 i Legia jedzie na piąty mecz, w którym Legia może wygrać, a Arka musi.
Widział Pan na żywo wszystkie mecze ćwierćfinałowe z Arką. Od początku serii było blisko wygranych w każdym ze spotkań. W tym pierwszym Kuba sam mówił, że trochę zabrakło do wygranej właśnie jego rzutów. Jak oceni Pan tę serię, która pomimo dobrej postawy legionistów, rozpoczęła się od 0:2.
- Jakby Kuba zagrał tak dobrze, jak zagrał trzy kolejne, to teraz już by było 3:1 i byłoby pozamiatane, nawiązując do tego, co mówił Tane po pierwszym wygranym meczu przez Legię i złamanej miotle. Może jeszcze czasami brakuje trochę doświadczenia, ale już zauważamy to, że Filip, Kuba, czy Kowal są doświadczonymi zawodnikami, pomimo 25 lat. Najlepszy wiek dla koszykarza jest pomiędzy 26-28-30 lat. Oni już wchodzą w ten wiek, gdzie muszą doświadczonymi. To nie są juniorzy, nieznani, grają po kilka sezonów w ekstraklasie.
Kuba konsultował z Panem przed przejściem do Legii?
- Doradzałem Kubie, że bardziej chodzi o osobę trenera. Tane wydzwaniał do Kuby co drugi dzień. Kuba się wahał, rozważał. I to o czym Tane mówił Kubie, to jest widoczne na parkiecie. Kuba podjął bardzo szybko decyzję, a miał inne propozycje po grze w Treflu w poprzednim sezonie. Były głosy, że to będzie szczebelek niżej w hierarchii, bo Legia ledwo się utrzymała, a Trefl był blisko play-offów. Czasem lepiej zrobić jeden mały krok do tyłu, żeby potem wykonać trzy duże kroki do przodu. Decyzja, którą podjęliśmy wspólnie, a Kuba na końcu sam decyduje, bo jest przecież dorosły, potwierdza, że była ona słuszna.
Trzy wspaniałe mecze z Arką rozegrał Kuba. W pierwszym ustalił swój indywidualny rekord punktowy. W dwóch kolejnych bardzo przyczynił się do wygranej drużyny. Co mówił Pan synowi po pierwszym spotkaniu?
- Byłem zawodnikiem i trenerem i wiem, że nigdy zawodnikowi nie można powiedzieć, że stary dałeś ciała. To nie wynikało z tego, że Kuba nie chciał. Czasami jest taki dzień, że mu nic nie wpadło. To podziałało na niego jak płachta na byka. Znam swojego syna od urodzenia i wiem, że jak on się wkurzy, albo ktoś go wkurzy, to on potrafi zagrać, tak jak zagrał te trzy mecze.
Trener Frasunkiewicz powiedział na konferencji prasowej, że Kuba zagrał jak zawodnik Euroligowy, trafiając rzuty wychodząc po zasłonie w powietrzu w bok, trafiając bez dotknięcia obręczy.
- Miło słyszeć to od trenera Frasunkiewicza, który jest dobrym trenerem, współpracował z Kubą na kadrze B. Kuba był z tą drużyną przed dwoma laty w Chinach i też bardzo ceni tego trenera. Wydaje mi się, że Kuba puka już do topowych drużyn. Jak z ust trenera, który grał cały sezon w Europie, to sądzę że to jest prawda. Również sądzę, że rok-dwa i powinien spróbować swoich sił z jeszcze lepszymi.
Mówiło się, że Omar Prewitt stanowi połowę wartości Legii. W całej serii play-off legioniści musieli sobie radzić bez Amerykanina, a do tego pod koniec pierwszego meczu z Arką, kontuzji doznał Mo Soluade. Panowała opinia, że Legia z Arką nie ma szans, a bez dwóch podstawowych zawodników - tym bardziej.
- Też się tego obawiałem, jednak Omar jest klasowym zawodnikiem na naszą ligę. Bałem się jak to będzie bez niego i Mo. To co już zagrali w drugim meczu w Gdyni - już bez Omara i Mo, to widać było, że Tane w nich coś zmienił. Nie wiem, co zmienił, ale oni zagrali bardziej zespołowo, dzielili się piłką, każdy każdego widział, były asysty i pomoc w obronie. Kolokwialnie można powiedzieć, że osłabienie kontuzjami, wzmocniło Legię mentalnie. Bo sportowo na pewno ją osłabiło. No i wygraliśmy dwa mecze.
Kto będzie miał przewagę przed piątym, decydującym spotkaniem? Przewagę parkietu ma Arka, ale mentalnie Legia ma za sobą wygrane dwa mecze.
- Nie jestem psychologiem, ale myślę, że to Arka będzie miała większą presję. Przegrała w sezonie zasadniczym 5 meczów, a teraz w play-offach przegrała już dwa. Do tego przegrała z drużyną teoretycznie słabszą. Więc teraz oni muszą się wznieść na wyżyny, ale chcieć a móc... to dwie różne sprawy. Niech się mecz zacznie po myśli Legii, niech zacznie wygrywać, zawodnicy podstawowi - Amerykanie zaczną się denerwować, co było widać już dzisiaj w czwartej kwarcie. Może być różnie. Tak jak powiedziałeś, Legia może wygrać, a Arka musi.
We wtorek w końcówce Arka odrabiała straty i w grze Legii widać było nerwowość. W meczu numer 4, końcówka została zagrana przez Legię o wiele mądrzej i spokojniej.
- O tym też rozmawiałem z Kubą po wcześniejszym meczu i zapewne trener również im to mówił. Lepiej, żeby Florence rzucił za 2, a nie za 3. Tylko niepotrzebnie dzisiaj były dwa rzuty 2+1, te faule były niepotrzebne. Wyszło już doświadczenie zawodników Legii, którzy rozrzucili piłkę, zagrali na faul, trafili osobiste. Zagrali jak topowy zespół na polską ligę.
Rozmawiał Marcin Bodziachowski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |