Autor: Radosław Kaczmarski fot. Marcin Bodziachowski
2016-05-14 23:00:00
„Legia naprawdę stawia mocne warunki w play-off ,ale tym się właśnie rożni play-off od sezonu zasadniczego, w każdym meczu gra się na maxa” – oceniał po wczorajszym spotkaniu Patryk Pełka, koszykarz Miasta Szkła Krosno
Wynik pierwszej kwarty pozbawił was szans na pozytywny wynik? Kiedy stało się dla was jasne, że nie dacie rady wygrać tego meczu?
- Wiesz, gra się do ostatniej sekundy meczu, tak jest zresztą w każdym sporcie. Faktycznie było tak, że na początku weszliśmy w mecz bardzo nerwowo, nie mogliśmy trafić nawet z prostych pozycji. Legia karciła nas bardzo mocno od samego początku, ich skuteczność w pierwszej połowie była rewelacyjna. Utrzymywali przewagę, ciężko było się przebić przez tą obronę rywala i wynik mamy jaki mamy. Przypomina się trochę sytuacja z Krosna, gdzie też przegraliśmy pierwszy mecz, ale w drugim meczu byliśmy innym zespołem, sytuacja się odwróciła. Trzeba jutro po prostu wyjść, rzucić jaja na parkiet i zagrać swoje. Trochę wstyd powiedziałbym, że dziś tak się to skończyło, w zasadzie nie pokazaliśmy nic ciekawego.
Jakub Dłuski widzi waszą przewagę w tym, że nie daliście z siebie wszystkiego, sił wam powinno wystarczyć także na jutro. Legia chyba włożyła więcej wysiłku w dzisiejszy mecz.
- Nie powiedziałbym, że Legia zagrała na maxa ponieważ, grali także zawodnicy którzy zazwyczaj mało czasu spędzają na parkiecie i sądzę, że trener Bakun dobrze porotowal swoim składem, dał odpocząć swoim czołowym zawodnikom, tak żeby mieli rozłożone siły na jutro. Jak to się mówi, jutro też jest dzień więc głowa do góry i będziemy walczyć, żeby wywieźć korzystny wynik.
Nie zabrakło nieco zespołowości w waszych szeregach? Trochę później już szarpaliście bardziej indywidualnie, ale to też nie przynosiło efektów.
- Tonący brzytwy się chwyta, próbowaliśmy w tym meczu w zasadzie wszystkiego, popełniliśmy też dużo błędów w swoich założeniach, które mieliśmy przed meczem. Jak już się lokomotywa rozpędzi to ciężko ją zatrzymać.
Jutro już będziecie grać pod bardzo dużą presją, nie sparaliżuje was ona? Nie bywaliście zbyt często w stresowych sytuacjach w tym sezonie.
- Faktycznie nie byliśmy w podobnych sytuacjach, Legia naprawdę stawia mocne warunki w play-off ,ale tym się właśnie rożni play-off od sezonu zasadniczego, w każdym meczu gra się na maxa. Nie uważam żebyśmy dziś zagrali na miarę naszych możliwości, podejrzewam, że nasza skuteczność z gry była tragiczna.
Teraz powrót do hotelu, szybka regeneracja i jutro o 13.00 musicie być gotowi na mecz o wszystko.
- Jest mało czasu na regenerację, ale jesteśmy profesjonalistami. Wrócimy do hotelu, na pewno siądziemy sobie z chłopakami w swoim gronie, pogadamy o tym co można zmienić i przyjeżdżamy jutro na halę, aby walczyć, a nie się położyć.
Wierzycie, że jesteście w stanie powtórzyć historię sprzed tygodnia i wygrać wyraźnie drugi mecz?
- Oczywiście, to jest sport. Myślę, że Pogoń Szczecin też nie przyjeżdża na Łazienkowską żeby tylko odegrać swój ostatni mecz tylko powalczą o dobry rezultat. Można zagrać zajebiste zawody, a przegrać 0-1 . Zobaczymy co będzie jutro.
Rozmawiał Radosław Kaczmarski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |