Autor: Radosław Kaczmarski fot. Piotr Koperski
2016-12-16 09:01:00
„Może nawet dobrze, że zdarzyło nam się kilka porażek ponieważ jest to sytuacja w której podchodzimy do każdego rywala maksymalnie skoncentrowani widząc, że kolejne potknięcia nie mogą nam się przydarzyć” – podsumował pierwszą rundę sezonu szkoleniowiec Legii.
To był mecz w którym od początku do końca dyktowaliśmy warunki i chciałoby się, aby taki przebieg miały kolejne nasze mecze.
Piotr Bakun: Graliśmy dobre zawody od samego początku, dobrze broniliśmy, nie było jakichś wielkich pomyłek. Wykonywaliśmy swoje zadanie i się nie niecierpliwiliśmy, co było obecne w poprzednim meczu, wtedy byliśmy jacyś niespokojni. Od początku mieliśmy przewagę, Riczi zdobył parę punktów, miał świetny mecz, Łukasz Wilczek jeździł między rywalami szukając kolegów. Wyglądało to wszystko nieźle i z przyjemnością prowadzi się takie mecze.
Mało było dziś złych decyzji, raczej zawodnicy szukali lepszych pozycji kolegów niż sami forsowali rzuty.
- Coś tam było jednak, czasem chcieliśmy zbyt efektownie zakończyć akcję, ale zespół się opamiętał, nie chcieliśmy też grać za szybko. Pewnie, że się szukaliśmy, odnieśliśmy pewne zwycięstwo i nie ma co się nad nim szczególnie rozwodzić, bo tak naprawdę rywal był zespołem jednak słabszym od nas.
Był to mecz 15 kolejki, kończącej tę pierwszą rundę sezonu zasadniczego. Jest to zarazem dobra okazja do podsumowania tego co już za nami. Jaka jest trenerska ocena tej połowy sezonu w naszym wykonaniu?
- Niedosyt. Rozczarowanie nie byłoby dobrym słowem. Niedosyt jest spowodowany sytuacją, że kiedy możemy normalnie podjąć przygotowania do meczu, normalnie trenować w minimum dziesięcioosobowym składzie, nawet niech będzie ośmiu czy dziewięciu - wtedy można zespół dobrze przygotować. Może nawet dobrze, że zdarzyło nam się kilka porażek ponieważ jest to sytuacja w której podchodzimy do każdego rywala maksymalnie skoncentrowani widząc, że kolejne potknięcia nie mogą nam się przydarzyć.
Wygrana nad AZS AGH Kraków była szóstą z rzędu wygraną Legii, co jak dotąd, od czasu kiedy wróciliśmy do I ligi, jest wyrównaniem naszej najlepszej serii. Na początku stycznia możemy poprawić ten wynik.
- Będziemy kontynuować dobrą serię, głęboko w to wierzę.
Wiadomym jest, że należy patrzeć przede wszystkim na siebie, ale nie sposób odnotować, że w tej kolejce porażki poniosły Sokół Łańcut i Spójnia. Sądzi trener, że te zespoły czeka słabsza seria, która może wyrównać tabelę?
- Liga jest nieobliczalna, my nabieramy pokory do tego co się w niej dzieje. Tak jak mówiłem, do każdego będziemy podchodzić z szacunkiem. Jestem przekonany o tym, że Sokół i Spójnia jeszcze się potkną, nie da się grać bezbłędnie. Zespoły są coraz mocniejsze, będą się wzmacniały nadal, teraz silniejsze mają być Gliwice i Siedlce. Będzie jeszcze dużo meczów z niewygodnymi rywalami tj. Pogoń Prudnik, a i Basket Poznań na pewno komuś napsuje krwi. Wierzę, że my będziemy grać na tyle dobrze, że porażki już nam się nie przydarzą.
Za tydzień będziemy już obchodzić święta Bożego Narodzenia. Jakie plany na ten czas trener zakłada dla zespołu jak też w życiu prywatnym?
- Spędzę święta w domu, z rodziną. Nie mogę się już doczekać tego, że zajmę się tylko córkami, zabawą z nimi. Spędzimy na pewno dużo czasu, przyjedzie do nas jeszcze mój brat z dziećmi więc będzie to rodzinny czas. Plan dla zespołu wygląda następująco: trenujemy do 22 grudnia, w różnych układach. Wracamy 27.12 na wieczorny trening, a 29 grudnia zagramy sparing z SKK Siedlce. 30.12 jeszcze potrenujemy i wracamy do zajęć 2 stycznia.
A 7 stycznia jedziemy do Wielkopolski żeby wyrównać rachunki z Biofarmem Basket Poznań.
- Dokładnie tak.
Rozmawiał Radosław Kaczmarski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |