Parzych: Wygrana prezentem urodzinowym dla narzeczonej
Autor: Marcin Bodziachowski fot. Paweł Kołakowski 2016-02-18 10:00:00
"Ostatnie miejsce GTK w lidze, nie odzwierciedla tego, co naprawdę potrafią. Mają dobrych zawodników - zarówno strzelców, jak i wysokich graczy, którzy grali na wysokim poziomie" - mówi Adam Parzych.
"Wiedziałem od samego początku, że to nie będzie łatwy mecz i gliwiczanie będą chcieli zaskoczyć, grać mądrze i agresywnie. Kto przyjeżdża na Legię chce ich zbić jak najmocniej, grać jak najlepiej. Mimo, że zaczęliśmy dobrze, agresywnie. Do przerwy przegrywaliśmy 5 punktami, ale myślę, że jesteśmy lepiej przygotowani fizycznie, dlatego wytrzymaliśmy końcówkę mentalnie i fizycznie. Dzisiaj są urodziny mojej narzeczonej i pomyślałem w pewnym momencie, że jak przegramy, to będzie słaby prezent dla niej. Wtedy koncentracja wzrosła do 130 procent. (...) W trzeciej kwarcie koledzy widzieli, że jestem w gazie, podawali mi piłki, bo wiedzieli, że trafię, wiedzieli żeby uciekać mi z drogi. Myślę, że to przyczyniło się do moich 15 punktów w trzeciej kwarcie" - powiedział rzucający obrońca Legii Warszawa po środowym meczu z GTK Gliwice.