Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski, Piotr Koperski
2017-01-06 17:15:00
Mateusz Jarmakowicz trafił do Legii na początku listopada, by pomóc naszej drużynie w strefie podkoszowej. Były już zawodnik Czarnych Słupsk szybko zaczął się zgrywać z nowymi zawodnikami i jak zapewnia jego celem jest wywalczenie z Legią awansu do ekstraklasy. Polecamy rozmowę z Mateuszem Jarmakowiczem, specjalnie dla Legiakosz.com.
Co zdecydowało o zmianie barw klubowych po kilku kolejkach obecnego sezonu?
MATEUSZ JARMAKOWICZ: Nie odpowiadało mi granie po 5 minut w meczu, w wieku 28 lat, do tego po bardzo dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym i niezłej końcówce w poprzednim sezonie, kiedy grałem średnio około 20 minut w meczu.
Już przed niedzielnym meczem Czarnych Słupsk z Anwilem zapadła decyzja o przejściu do Legii, i czy w związku z tym nie dziwił Cię występ w tym meczu - najdłuższy w obecnych rozgrywkach?
- Ta decyzja zależała od trenera. Wyszedłem i robiłem swoje na boisku.
Długo zastanawiałeś się nad ofertą ze stolicy? W końcu ponad 7 lat występowałeś tylko w klubach ekstraklasy.
- Przejście do Legii to przemyślana decyzja z mojej strony. Otrzymałem konkretną propozycję gry, a chcę się rozwijać i teraz mamy jeden cel - awans do ekstraklasy.
Nie traktujesz przenosin z Czarnych do Legii jako kroku wstecz?
- Nigdy o tym w ten sposób nie pomyślałem. Dla mnie perspektywa regularnej gry, rozwoju w drużynie z jasnymi założeniami, nie jest krokiem wstecz.
Grając w PLK, miałeś w ogóle czas śledzić rozgrywki I-ligowe? Czy wyobrażenia o tej klasie rozgrywkowej i "kulturze gry" sprawdziły się w praktyce?
- Mówiąc szczerze, to nie nie śledziłem tych rozgrywek. Grałem kiedyś w pierwszej lidze w Zastalu Zielona Góra, więc wiedziałem czego mogę się spodziewać.
W Legii od początku sezonu brakowało wysokiego centra. Sam dość często występowałeś na pozycji silnego skrzydłowego. Na której pozycji - 4 czy 5 czujesz się lepiej?
- Potrafię zagrać przodem do kosza, jak i tyłem. Nie ma dla mnie różnicy na jakiej pozycji gram, jednak uważam, że większą przewagę mam na piątce, gdy mogę wykorzystać rzut i mobilność.
Swoją decyzję konsultowałeś z którymś z zawodnikiem, z rodziną?
- Rozmawiałem z Grzegorzem Kukiełką na temat klubu i wypowiadał się pozytywnie. Narzeczonej też odpowiadało, bo kiedyś już mieszkała i pracowała w Warszawie.
Zaczynałeś można powiedzieć z marszu. Chwilę po przyjeździe do Warszawy, czekała Cię długa droga do Prudnika. Ten pierwszy mecz w Twoim wykonaniu, jak i całego zespołu, szczególnie druga połowa nie wyglądały najlepiej.
- Dokładnie, pierwszy mecz grałem po odbyciu dosłownie kilku treningów. Grało mi się ciężko, bo nie znałem wtedy jeszcze dobrze zagrywek. Mecze na tamtej sali są trudne dla każdego w lidze, panuje tam "specyficzna" atmosfera.
Po kilkunastu tygodniach spędzonych w Legii, na pewno widać, że jesteś lepiej zgrany z zespołem. Czujesz, że osiągnąłeś już optymalny poziom, czy masz jeszcze rezerwy?
- Moje zgranie z drużyną jest coraz lepsze, lepiej odczytuję zachowania kolegów na boisku, co przekłada się na pewniejsza grę. Czuję się dobrze, a moja forma rośnie.
Jak zostałeś przyjęty w drużynie? Odnalezienie się w szatni nie było trudne?
- Zostałem przyjęty bardzo dobrze przez drużynę, trenerów i całą "organizację". Nie było żadnych problemów. W Legii panuje świetna atmosfera.
Warszawa jest o wiele większym miastem od tych, w których miałeś okazję dotychczas występować. Nie masz problemów z poruszaniem się po nim? Miałeś już okazję do poznania niektórych miejsc, czy na razie kursujesz głównie na linii mieszkanie - hala na Bemowie?
- Generalnie najwięcej czasu poświęcam rodzinie, bowiem jestem tatą 3-miesięcznego chłopca. W samej Warszawie miałem już okazję mieszkać w okresach pozasezonowych. Mam tutaj parę ulubionych miejsc.
Piotr Bakun uchodzi w środowisku koszykarskim za trenera, u którego trzeba mocno trenować, ale kładzie też nacisk na to, by w zespole była dobra atmosfera i chemia. Jakie są Twoje spostrzeżenia po pierwszych tygodniach w Legii?
- Nasze treningi są wymagające, często trenujemy dwa razy dziennie. Pod tym względem nie ma różnic w porównaniu z treningami w ekstraklasie. W drużynie jest świetna chemia, wspieramy się nawzajem.
W ekstraklasie frekwencja na trybunach jest zdecydowanie wyższa niż w I lidze, ale sporo koszykarzy twierdzi, że poziom decybeli w hali na Bemowie jest nie mniejszy niż w wielu halach PLK. Jak ocenisz wsparcie trybun podczas meczów przy Obrońców Tobruku.
- Podoba mi się atmosfera na hali, doping kibiców Legii jest czymś niespotykanym, żeby zrozumieć o czym mówię trzeba przyjść na mecz i to usłyszeć!
Po sześciu meczach w Legii masz średnio 18,5 minuty, 9,7 punktu i 3,7 zbiórki. Patrzysz w ogóle na statystyki, czy nie mają one dla Ciebie większego znaczenia?
- Mamy bardzo dobrze zbilansowany zespół. W realiach drużyny walczącej o mistrzostwo, statystyki schodzą na drugi plan. Najważniejsze są wygrane.
Potrafisz rzucać za 3 punkty, co widać i na treningach, i choćby w sparingu w Siedlcach. W meczach ligowych masz jednak tylko 1/7. Z czego to wynika, i czy takie bilanse nie zaprzątają głowy?
- Nie zaprzątam sobie tym głowy. Wiem, że posiadam bardzo dobry rzut z dystansu, i kiedy będę miał otwartą pozycję, będę rzucał.
Wydaje się, że sam chętnie schodzisz na obwód, ale trenerzy wymagają, byś głównie pomagał w strefie podkoszowej. Jak to wygląda z Twojej perspektywy?
- Tak jak wspomniałem wcześniej, nie ma to dla mnie znaczenia. Rozpoznaję, gdzie mam przewagę i to wykorzystuję.
Mecze z czołowymi drużynami, z którymi prawdopodobnie przyjdzie nam rywalizować o awans do ekstraklasy, ominęły Cię. Za kilka tygodni zagracie rewanże z Sokołem i Spójnią, które wygrywały na Bemowie. Wierzysz, że jest szansa na rewanż i cel drużyny jakim jest awans do PLK, zostanie zrealizowany?
- Jestem pewny, że tak. Jesteśmy doświadczoną drużyną, która jest świadoma swoich atutów i postara się to wykorzystać.
Rozmawiał Marcin Bodziachowski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |