Legia - Stelmet: Pomeczowe wypowiedzi (VIDEO)

Autor: Julia Borowczyk, vid. Emil fot. Marcin Bodziachowski
2020-01-30 17:00:31

"Zabrakło paru celnych trójek, dwóch udanych wejść pod kosz i sądzę, że wynik mógł być inny, gdyby nie ta słaba w naszym wykonaniu końcówka" - mówił Jakub Nizioł po meczu ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra.

Jakub Nizioł: Ten mecz chyba pozwala mieć nadzieję, że jesteśmy w stanie walczyć jak równy z równym z najlepszymi w lidze. Wynik końcowy nie do końca odzwierciedla przebiegu meczu, mamy nadzieję, że będzie coraz lepiej i nasze wyniki się poprawią. Myślę, że przez około 35 minut meczu możemy zapisać sobie na plus – wszyscy walczyli o każdą piłkę, Mariusz Konopatzki zaliczał sporo przechwytów. Zabrakło paru celnych trójek, dwóch udanych wejść pod kosz i sądzę, że wynik mógł być inny, gdyby nie ta słaba w naszym wykonaniu końcówka. Przed nami mecz z HydroTruckiem Radom, nie ma żadnych kalkulacji, musimy ten mecz wygrać, doskonale wiemy jaka jest nasza sytuacja w tabeli. Liczy się walka w każdym meczu, jak najwięcej zwycięstw w pozostałych spotkaniach, by poprawić swoją lokatę. Pełna hala robi świetną atmosferę, widzowie szczelnie wypełnili halę na Bemowie, mam nadzieję, że na kolejnych meczach publiczność również będzie dopisywać, to dla nas bardzo ważne, stanowi dużą pomoc.

Mariusz Konopatzki: Z trzech kwart możemy być zadowoleni, ale czwarta nam uciekła, zabrakło nam siły i się nie udało wygrać. Na plus na pewno determinacja z jaką graliśmy, staraliśmy się realizować przedmeczowe założenia, które przekazał nam trener. Zabrakło nam 5-6 minut intensywnej gry. Pełna hala na Bemowie bardzo pomaga, lubimy tu grać  - atmosfera nas niesie, pomaga nam. Przed nami mecz w Radomiu, jutro zaczniemy przygotowania do tego starcia. To jeden z ważniejszych meczów dla nas teraz i za wszelką cenę będziemy chcieli go wygrać.

Milan Milovanović: Przegraliśmy, ale moim zdaniem to był dobry mecz w naszym wykonaniu. Zagraliśmy dobrą koszykówkę przez około 30-35 minut. Nie zaczęliśmy dobrze, potrzebowaliśmy więcej czasu, by się dostosować, ale skupiliśmy się i mecz był bardzo wyrównany. Ich doświadczenie i gra na najwyższym poziomie w lidze VTB były widoczne najbardziej w końcowej fazie meczu. Wróciliśmy na Bemowo. To był drugi raz, kiedy tu grałem, ale pierwszy jako zawodnik Legii. Atmosfera była niesamowita. Fani wspierali nas śpiewając przez 40 minut, to było naprawdę miłe.