Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2018-10-13 22:40:00
"Pierwsza połowa była obiecująca, nie graliśmy źle przede wszystkim w obronie. Niestety w drugiej połowie popełnialiśmy głupie, niewymuszone straty, po których rywale szli z kontrą sam na sam z koszem. To na pewno bolało, bo straciliśmy co najmniej pięć takich piłek, przez co odjechali nam na 10 punktów" - mówi po meczu Legii ze Stalą, kapitan Legii, Sebastian Kowalczyk.
"Będziemy to analizowali, z czego wynikały te straty - czasem z braku komunikacji, czasem złamanie zagrywki, nie było otwarcia się któregoś zawodnika. Na pewno zbyt łatwo traciliśmy te piłki, a te łatwe punkty rywali nas zabiły" - powiedział rozgrywający Legii.
Mimo porażki ze Stalą, po dwóch meczach tego sezonu można już prognozować, że w tym sezonie w każdym meczu będzie walczyła o zwycięstwo i będzie w stanie sprawić niejedną niespodziankę.
Sebastian Kowalczyk: Taki jest cel, żeby wyjść na parkiet - nieważne kto jest naprzeciwko - i walczyć o zwycięstwo. Nie można na pewno popełniać takich błędów. Musimy grać mądrze, zespołowo, i wtedy na pewno nasza ekipa wygląda tak, że może sprawić niejedną niespodziankę.
Jak czujesz po pierwszym meczu przed warszawską publicznością?
- Muszę przyznać, że kibice zrobili na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Dopingowali cały czas, bez względu na to, czy jesteśmy na plusie, czy na minusie. Interakcja kibiców z zawodnikami, jaka miała miejsce po meczu, to też na pewno dla większości z nas coś zupełnie nowego. Ogólnie czuję się dobrze, czuć tą chęć zwycięstwa przez kibiców, to da nam dużo motywacji i woli walki.
Terminarz nie jest dla Was zbyt korzystny, bo w pierwszych meczach gracie niemal z samymi mocnymi zespołami, które powinny znaleźć się w czołowej ósemce. Przed Legią wyjazd do Gdyni i tu podobnie jak w Lublinie, zdecydowanym faworytem będą gospodarze.
- Nie ma co ukrywać, dla nas każdy przeciwnik będzie ciężki, ale będziemy walczyli i bili się do końca. Przed nami mecze z Arką i Kingiem Szczecin - to bardzo mocne zespoły, ale na pewno się nie poddamy.
Frekwencja na trybunach była znacznie wyższa niż w poprzednim sezonie - wyprzedano wszystkie wejściówki. Na trybunach pojawił się m.in. prezes Mioduski, było wiele innych zacnych postaci, także Arkadiusz Malarz na kanapie pod koszem. To chyba miłe uczucie dla zawodników?
- To na pewno bardzo miłe, kiedy takie osobowości przychodzą na mecz, że są tym zainteresowani. Oni wspierają nas, my wspieramy ich. Oni nam kibicują, a my musimy podziękować im wygranymi na parkiecie.
Kiedy Twój pierwszy mecz przy Łazienkowskiej?
- Byłem już na kilku meczach piłkarzy Legii, kiedy jeszcze nie byłem koszykarzem tego klubu. Wydaje mi się, że za tydzień, przy okazji meczu z Wisłą Kraków, zagościmy przy Łazienkowskiej całą drużyną.
Rozmawiał Marcin Bodziachowski
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |