Konopatzki: Zabrakło kropki nad i

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2018-10-20 23:19:00

"Brakuje nam kropki nad 'i', aby skończyć mecz. Nie udało się drugi raz z rzędu, ale walczymy dalej. W następnej kolejce będziemy podejmowali Kinga Szczecin i będziemy chcieli wygrać to spotkanie" - powiedział po meczu w Gdyni, Mariusz Konopatzki.

W meczu z Arką na pewno nie byliście faworytem, a przez większość spotkania prowadziliście. Czego zabrakło do wygranej?
- Wydaje mi się, że to była kwestia dnia. Nie trafiliśmy kilku otwartych rzutów w końcówce i to zaważyło na tym, że przegraliśmy to spotkanie.

Jak grało Ci się w hali, w której spędziłeś sporo czasu?
- Starałem się zagrać jak najlepiej. Wydaje mi się, że nie wypadłem tak źle. Fajnie jest wrócić w to miejsce, bo spędziłem tu prawie trzy dobre lata.

Siedziało w głowie to, aby udowodnić trenerom z Trójmiasta, że się mylili w ocenie?
- Oczywiście. Chciałem pokazać się z jak najlepszej strony, zarówno trenerom, jak i kibicom.

W Legii możesz liczyć na więcej minut, ale wydaje się, że jako zespół Wasze wyniki jeszcze nie do końca odzwierciedlają poziom gry.
- Nasza gra jest lepsza niż wyniki, i będzie coraz lepsza. Z meczu na mecz coraz bardziej zgrywamy się, lepiej się rozumiemy. Myślę, że wygramy jeszcze wiele meczów.

Na początku sezonu trafiliście głównie na zespoły z czołówki. Dotychczasowe mecze pokazują, że potraficie sprawić olbrzymie problemy najlepszym. W kolejny weekend z Kingiem również możecie powalczyć o zwycięstwo.
- Jestem przekonany, że z każdym możemy powalczyć o zwycięstwo. Jesteśmy młodym zespołem i musimy zostawiać serce na parkiecie w każdym spotkaniu.

Rozmawiał Marcin Bodziachowski