Autor: Marcin Bodziachowski i Marcin Gacoń fot. Marcin Bodziachowski
2018-03-25 21:52:00
"Jestem bardzo dumny z mojego zespołu. Pokazaliśmy charakter w drugim wyjazdowym spotkaniu w ciągu czterech dni. Jestem z nich dumny, bo kontynuują to co sobie założyliśmy - grają twardo i walczą" - powiedział po meczu w Starogardzie Gdańskim, trener Legii Tane Spasev.
Tane Spasev (trener Legii): Jestem naprawdę dumny z postawy mojej drużyny. Przede wszystkim musimy myśleć z perspektywy dwóch wyjazdowych meczów w przeciągu czterech dni. Już w meczu ze Stelmetem pokazaliśmy charakter i graliśmy naprawdę dobrze, i szczerze mówiąc zasłużyliśmy tam na zwycięstwo. Jestem dumny z zespołu, że kontynuował twardą grę i walkę, a także że uwierzył w siebie. Sezon wcale się dla nas nie skończył. Wszyscy zawodnicy grają o swój honor, jak również wartość. Chylę czoła przed ich dzisiejszą postawą, włożyli w ten mecz sporo wysiłku.
Czy to nasze najlepsze spotkanie? Rozumiem, że pytanie jest dlatego, że dziś wygraliśmy, ale my na przykład ze Stelmetem zagraliśmy bardzo dobry mecz. Dzisiaj, można powiedzieć, że była tego kontynuacja. Na nasze szczęście tym razem zakończona zwycięstwem. Byliśmy tego naprawdę blisko w Zielonej Górze, ale to drużyna mistrza Polski i w samej końcówce zapewniła sobie wygraną. Byliśmy zadowoleni z tego jak wyglądaliśmy w tamtym meczu, ale szybko potrafiliśmy zapomnieć o tej porażce. W dzisiejszym meczu przede wszystkim dzieliliśmy się piłką, mieliśmy swój plan, co chcemy grać na pick'n'rollach. Wszyscy zawodnicy się do tego stosowali, wielu zawodników punktowało i to był klucz do wygranej. Mieliśmy dziś 55 procent skuteczności z gry. Powiedziałem, że sezon się dla nas nie skończył - to oznacza, że będziemy walczyć o wygraną w każdym kolejnym spotkaniu, aż do końca rozgrywek.
Adam Linowski (środkowy Legii): Zagraliśmy dobre spotkanie, w którym mieliśmy dobrą skuteczność. To przeważało, szczególnie w pierwszej połowie wpadały nam prawie wszystkie trójki. Brawa dla chłopaków i tak jak trener powiedział, pokazaliśmy że jesteśmy zespołem i potrafimy grać w koszykówkę jak zespół. Pokazaliśmy charakter i bardzo się cieszę z tej wygranej.
Milija Bogicević (trener Polpharmy): Przede wszystkim chciałbym pogratulować Legii wygranej. Jak nie uda się nam wejść do play-offów, to będzie wina nas samych. Wygrywaliśmy trudne mecze, a punkty traciliśmy z przeciwnikami, z którymi przegrywać nie powinniśmy. Ważna jest dyspozycja przez cały sezon, a w takich spotkaniach robiliśmy sami sobie problemy. Legia dziś rzucała niesamowicie, to trzeba jej oddać. W dwóch pierwszych kwartach mieli niesamowitą skuteczność za trzy punkty, co rzadko się zdarza. Jobi Wall bez dwóch zdań nas "zabił" w tym meczu swoimi rzutami za trzy punkty. Wcale nie miał łatwych pozycji do ich oddania, a mimo to, wszystko trafiał. Do tego Wilczek dołożył swoje punkty. Wiedzieliśmy, że Beane jest najlepszym strzelcem ligi i trudno zatrzymać go. Robiliśmy dwa ostatnie faule na Wilczku, żeby on wykonywał rzuty osobiste, ale bardzo źle, że pozwoliliśmy temu zawodnikowi zdobyć powyżej 10 punktów, przy tym zrobić 9 asyst. Dziś przede wszystkim przegraliśmy przez obronę, bo przecież w ataku zdobyliśmy punktów dużo. Zawodnicy za bardzo są sfrustrowani, jeden do drugiego ma pretensje, że nie podał mu piłki, przez to nie wracamy dobrze do obrony. Po każdym naszym wolnym powrocie do obrony jesteśmy karani punktami ze strony rywali. Liga jest tak bardzo wyrównana, że nie ma znaczenia, czy graliśmy dziś z Legią, czy z Anwilem, po takich błędach jesteś "karany". Uważam, że porażka różnicą czterech punktów nie oddaje przebiegu spotkania - zasłużyliśmy dzisiaj na wyższą porażkę. Przepraszam kibiców za to spotkanie. Może to też moja wina, że robię rotację, może lepiej by było rozegrać to spotkanie ograniczając się do sześciu-siedmiu zawodników. Ale trenuje więcej osób i chcę, żeby każdy miał możliwość wejścia na parkiet, by pokazać co potrafią.
Marcin Flieger (rozgrywający Polpharmy): W imieniu całej drużyny chciałbym przeprosić kibiców za dzisiejsze spotkanie, za to jak zagraliśmy. Mam nadzieję, że więcej się to nie powtórzy. Dziękujemy za doping i mamy nadzieję, że w kolejnych meczach też będziecie z nami, i będziecie nas wspierać.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |