Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2018-12-30 17:06:00
"Znowu zaczęliśmy grać w sposób, z którego byliśmy znani w tym sezonie, czyli przede wszystkim dobrze w obronie. W mecz z Dąbrową, zdecydowanie zasłużyliśmy na zwycięstwo" - powiedział po wygranym przez Legię meczu z MKS-em, trener Tane Spasev.
Tane Spasev (trener Legii): W końcu po mniej więcej miesiącu, ponownie zaczęliśmy grać w sposób, z którego byliśmy znani w tym sezonie. Chodzi przede wszystkim o dobrą obronę, a w ataku było dużo ruchu z piłką, dzielenia się nią. Uważam, że zasłużyliśmy dziś na tę wygraną przez całe spotkanie. Chciałbym pogratulować trenerowi Winnickiemu, jednemu z trenerów których bardzo szanuję. To bardzo dobry trener, który świetnie przygotował zespół. Pomimo braku podstawowego rozgrywającego, MKS zagrał przeciwko nam dobre spotkanie, byli dobrze zorganizowani. Życzę kibicom wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Omar Prewitt (skrzydłowy Legii): W dzisiejszym spotkaniu graliśmy twardo, dobrze dzieliliśmy się piłką. Czego najlepszym dowodem jest 17 asyst z naszej strony. Każdy z naszych zawodników przyczynił się do końcowego sukcesu.
Jacek Winnicki (trener MKS-u): Gratulacje dla zespołu z Warszawy, byli w dzisiejszym meczu lepsi. U nas zawiodły straty - popełniliśmy ich aż 18, z których zespół Legii zdobył 25 punktów. To zdecydowało o naszym niepowodzeniu. Niemniej gratuluję moim zawodnikom zaangażowania, walki. Walczyliśmy przez 40 minut, mieliśmy swoje szanse. Patrząc na rzucone trójki - Legia trafiła tylko 8/24, ale "otrzymaliśmy" trzy trójki na samym początku, co ustawiło mecz na 10 punktów przewagi na korzyść legionistów. Kolejne trzy trójki dostaliśmy na początku trzeciej kwarty, co odwróciło losy trzeciej kwarty. Mieliśmy swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy. Korzystając z okazji, życzę wszystkim kibicom, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Bartłomiej Wołoszyn (kapitan MKS-u): Przede wszystkim gratuluję Legii wygranej - przyjechali dobrze przygotowani, widać że odrobili pracę domową. To skutkowało tym, że trudno było nam cokolwiek zrobić. Legia prowadziła przez niemal całe spotkanie, nie licząc samego początku meczu i kilku sekund w trzeciej kwarcie. To świadczy o tym, że cały czas goniliśmy. Mieliśmy swoje szanse w trzeciej i czwartej kwarcie, jednak nie przechyliliśmy zwycięstwa na swoją stronę. Zabrakło jakości i dobrych decyzji. Mimo wszystko to był mecz walki, chcieliśmy go wygrać. Nie udało się. Kończymy ten porażką, ale z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |