Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2019-02-12 07:04:00
"Przegraliśmny ten mecz, bo nie byliśmy wystarczająco fizyczni i nie odpowiedzieliśmy na fizyczną grę Wilków" - mówił na konferencji prasowej po meczu w Szczecinie, trener Legii Tane Spasev.
Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla Szczecina za wygraną. Jestem bardzo zły. Przegraliśmny ten mecz, bo nie byliśmy wystarczająco fizyczni. Nie odpowiedzieliśmy na fizyczną grę Wilków. Wiedzieliśmy, że będą tak grać. Trenowaliśmy cały tydzień. Nie trafialiśmy lay-upów, popełnialiśmy faule wtedy, kiedy nie trzeba. Nasza rotacja na obwodzie była okropna. Czterech zawodników - Soluade, Kowalczyk, Matczak i Prewitt miało łącznie 25 procent skuteczności z gry. Nie ma szans na wygraną nigdzie i z nikim. Ostatnia rzecz, to nasza ostatnia akcja. Powiedzieliśmy jedną rzecz podczas przerwy. Nie wykonali tego. Może dlatego, że nie są doświadczeni? Nie wiem. Nie jestem zadowolony. Sporo meczów jeszcze przed nami, cały czas walczymy o play-off. Mam nadzieję, że nam się uda.
Adam Linowski (podkoszowy Legii): Gratulacje dla drużyny ze Szczecina. Tak jak trener powiedział, przegraliśmy bo nie byliśmy tak agresywni jak powinniśmy być. Szczególnie to jest złe z tego względu, że cały tydzień trenowaliśmy pod tym kątem - agresywnej gry i odpowiadać na agresywność zawodników ze Szczecina. Doszła do tego słaba skuteczność i wydaje mi się, że to była ta różnica, która była widoczna na koniec.
Łukasz Biela (trener Kinga): Myślę, że gratulacje należą się obydwu drużynom. To było bardzo zacięte spotkanie dwóch drużyn, które chciały je wygrać. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało się nam wyrwać zwycięstwo. Myślę, że oprócz początku pierwszej kwarty i momentu przestoju w trzeciej kwarcie, zagraliśmy bardzo dobre spotkanie jeśli chodzi o energię. Dokładnie tak jak chcieliśmy. Legia trafiała bardzo dużo trudnych rzutów w tym meczu w ostatnich sekundach akcji. To jest coś, co musimy poprawić, żeby zatrzymywać się i bronić przez 24 sekundy, bo 22-23 to czasami za mało. Najważniejsze dla nas, że po straconych punktach, natychmiast wracaliśmy z energią. Do końca zachowaliśmy koncentrację i zasłużenie odnieśliśmy zwycięstwo. Bardzo ważne dla nas, trzecie z rzędu. (...) Teraz zawodnicy dostaną parę dni wolnego, a ok. 22 lutego zagramy sparing w Stargardzie. Do drużyny dołączy nowy zawodnik, będzie czas, żeby go wdrożyć. Rozglądamy się na rynku za jeszcze jednym wzmocnieniem. O jakie pozycje chodzi? 2-3-4. To zawodnik, którego widziałem już wcześniej, nawet w college'u podobała mi się jego gra, jest bardzo agresywny w obronie, pcha piłkę do przodu - to coś, czego nam brakuje, i bardzo dobrze organizuje grę. Problematyczne jest tylko to, czy przyjedzie do nas w dobrej formie. Natomiast to młody gracz, bardzo atletyczny. Wielu trenerów pomija takich graczy tylko ze względu na wzrost. Mamy 10-dniowy try-out i to dla nas bardzo dobra opcja.
Martynas Sajus (środkowy Kinga): Patrzę w statystyki i widzę, że to był trudny mecz. Dla nas to było bardzo ważne spotkanie. Naszym celem było zatrzymanie liderów Legii. Nie jestem pewien, ale myślę, że do przerwy Prewitt miał tylko 4 punkty. Oczywiście graliśmy trwardo, z dużą koncentracją. Utrzymaliśmy naszą energię do końca. To pomogło nam wygrać.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |