Konferencja po meczu z PGE Spójnią Stargard (VIDEO)

Autor: Radosław Kaczmarski, vid. Emil fot. Marcin Bodziachowski
2021-09-25 20:02:34

"Zamiast się napędzać to napędzaliśmy zespół gości. To nasz drugi przegrany mecz, na pewno sytuacja niewesoła, ale to początek sezonu i trzeba kilka rzeczy na pewno poprawić, żeby wrócić do lepszej gry, a żeby to zrobić to trzeba lepiej bronić" - powiedział trener Wojciech Kamiński po meczu z PGE Spójnią Stargard.

Wojciech Kamiński (trener Legii): Gratuluję trenerowi Łukomskiemu i PGE Spójni zwycięstwa. Prowadzili przez cały mecz z wyjątkiem kilku sekund w pierwszej kwarcie więc myślę, że zasłużyli na zwycięstwo. Po raz kolejny przegrywamy mecz w ostatniej sekundzie, ale nie chodzi o tą ostatnią akcję, a o cały mecz, od samego jego początku. Mieliśmy problemy z organizacją gry, uciekała nam koncentracja, nie graliśmy tego co chcieliśmy, albo graliśmy tak jakbyśmy nie chcieli. Zamiast się napędzać to napędzaliśmy zespół gości. To nasz drugi przegrany mecz, na pewno sytuacja niewesoła, ale to początek sezonu i trzeba kilka rzeczy na pewno poprawić, żeby wrócić do lepszej gry, a żeby to zrobić to trzeba lepiej bronić.

Grzegorz Kulka (koszykarz Legii): Ciężko coś powiedzieć po drugim z rzędu przegram meczu w ostatnich sekundach. Gratuluję Spójni, my na pewno nie mamy co zwieszać głów, musimy ciężej pracować na treningach, wyciągnąć wnioski. Na pewno jest spory materiał do analizy. Wracamy do hali, trenujemy i skupiamy się na kolejnym spotkaniu.

Marek Łukomski (trener PGE Spójni): Na wstępie gratulacje dla naszego zespołu, który w drugiej połowie przetrwał naprawdę ciężkie chwile. To na pewno jest budujące, że po słabszym meczu z Treflem zagraliśmy tutaj dobre spotkanie – przez 40 minut z małymi przestojami. 86 punktów zdobytych na wyjeździe, tutaj, gdzie Legia karciła różne zespoły – Toruń czy Asseco, cieszymy się z tego co zrobiliśmy. Słowa wsparcia, podziękowania, także gratulacji dla trenera Kamińskiego, który znalazł w miarę dobry sposób na to, żeby w drugiej połowie naszą defensywę oszukać. W czwartej kwarcie Skifić cały czas pop’ował, my chcieliśmy nieco zaryzykować  i przyniosło nam to efekt. Dostosowaliśmy się i dowieźliśmy zwycięstwo szczęśliwym rzutem. Zwycięzców się nie sądzi, dwa punkty w tabeli, cieszymy się i wracamy do domu.

Daniel Szymkiewicz (koszykarz PGE Spójni): Ważne, że potrafiliśmy w końcówce utrzymać naszą przewagę. Legia była już blisko, a wcześniej prowadziliśmy wysoko. Wydawało się że mamy to pod kontrolą, ale rywale wykorzystywali nasze straty, jakie popełnialiśmy. Pojawiały się błędy, których nie powinniśmy popełniać, ale to dopiero początek sezonu. Myślę, że bardzo dużo da nam taki zacięty mecz, takie spotkanie to duży pożytek dla nas, cieszymy się, że wygraliśmy z mocnym zespołem na wyjeździe.