Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2019-12-06 10:00:43
"To co dzieje się teraz to moja wina. Moja wiara w niektórych zawodników była zbyt duża. Jeśli dalej będę trenerem, konieczne będą zmiany kadrowe. Kiedy? Jutro" - powiedział po przegranym meczu z Treflem, trener Legii, Tane Spasev.
Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla Trefla. Odnieśli zasłużoną wygraną, mieli mecz pod kontrolą od pierwszej do ostatniej minuty. Wyglądało, jakby zespół PLK grał I-ligowcowi. To co się teraz dzieje w zespole, to jest moja wina. Moja wiara w niektórych zawodników była zbyt duża. Z niektórymi zawodnikami powinien być rozwiązany kontrakt już dawno temu. To są fajni chłopcy, fajnie pracowali i daliśmy im szansę. To jednak dużo nas kosztuje. W piątek mamy dzień wolny, ale nie wiem co będzie w sobotę. Zmian można spodziewać się już jutro. W tym zespole jest Michalak, Matczak, Kowalczyk... Mówiłem wcześniej, że najłatwiej jest jak przyjedzie Anthony Beane, który da 30 punktów, a reszta niech patrzy z boku na jego grę. W tym sezonie chciałem dać szansę niektórym graczom i to jest mój pomysł i odpowiedzialność, tak abyśmy grali zespołowo, a obcokrajowcy byli częścią naszej całej "układanki". Nie udało się. Nie mamy w tym sezonie Omara Prewitta, Mo Soluade, Rusłana Patiejewa i Kuby Karolaka. Dopóki jestem trenerem tego zespołu, to ostatnia zmiana, której musimy dokonać. Potrzebujemy punktów "jedynki" oraz jakości, indywidualnej jakości do gry 1 na 1, kreatora. Milan Milovanović dzisiaj bardzo fajnie zagrał pod koszem, ale nie można przez 40 minut grać tylko na Milana. Zmiany są konieczne. (...) Czy spodziewam się, że mogę być zastąpiony innym trenerem? To jest biznes, jestem profesjonalnym trenerem i jeśli działacze pozwolą mi poprowadzić kolejny trening, to go poprowadzę. Jeśli nie, powiemy sobie dziękuję bardzo i do widzenia. To nie ode mnie zależy. Jestem profesjonalistą, a Legia jest profesjonalnym klubem, pomimo wyników, które obecnie osiągamy. Ale jeśli zostanę na stanowisku, na pewno będą zmiany wśród zawodników. (...) Patiejew i Soluade otrzymali o wiele lepsze oferty finansowe w porównaniu z tym co mieli w Legii, pomimo, że ich drużyny nie grają w Rosji i Hiszpanii w najwyższych klasach rozgrywkowych. Teraz zarabiają 2-3 razy więcej i nie byłoby szans, zakontraktować tych graczy za takie pieniądze jak w poprzednim sezonie. Jeśli chodzi o Kubę Karolaka, nie możemy na tę chwilę rywalizować finansowo z Anwilem.
Keanu Pinder (podkoszowy Legii): Brakowało nam dobrego wykończenia tego co sobie zakładaliśmy. To chyba siedzi w naszych głowach. Często rywale zdobywali punkty po tym, jak my nie punktowaliśmy w ataku. To pierwszy mecz od dłuższego czasu, który zagraliśmy w niemal pełnym składzie. Potrzebujemy jeszcze chwili, żeby się dotrzeć na boisku. Z każdym kolejnym treningiem i meczem będzie coraz lepiej - myślę, że efekty będą widoczne w ciągu tygodnia. Musimy się teraz trzymać razem, wzajemnie wspierać.
Marcin Stefański (trener Trefla): Gratulacje dla moich zawodników za przełamanie się. Mieliśmy problem w ostatnich trzech meczach. Wcześniej byliśmy nazywani rewelacją ligi i chyba za szybko uwierzyliśmy w siebie. Mieliśmy tyle zwycięstw ile w całym poprzednim sezonie. Cieszę się, że wygraliśmy z Legią, która powraca po wielu kontuzjach w drużynie i jest już niemal w pełnym składzie, chociaż zapewne forma dopiero przyjdzie. Na pewno ciężej się gra przeciwko drużynie, w której cały zespół jest w komplecie, ale nam się to udało. Teraz mamy przed sobą bardzo ważny mecz z Astorią i również chcemy powalczyć o wygraną. Jedyny problem, na jaki dzisiaj zwracałem uwagę zawodnikom, to zbyt duża liczba strat - musimy to poprawić w kolejnych meczach. Z tym mamy największy problem, szczególnie że często są to straty niewymuszone. Dzisiaj na przykład mieliśmy 6 ofensywnych fauli, co nie zdarzyło się nam w trzech ostatnich meczach. (...) Dzisiejsza wygrana jest szczególnie ważna dla niektórych graczy, jak dla Łukasza Kolendy, który dzisiaj się odblokował, z czego bardzo się cieszę. On naprawdę trafia na treningach, to wartościowy zawodnik i w każdym meczu może nam dawać tyle co dzisiaj - stać go na to. (...) Przed sezonem kazałem chłopakom przygotować kartkę i powiesić nad łóżkiem - "Play offy 2020". Myślę, że nawet jeśli nie zawiesili, to mają w głowie, że to nasz cel. Na razie idzie nam nie najgorzej, mamy bilans 7-4 i bliżej nam do czołówki niż środka tabeli, ale nie chcę teraz deklarować o co będziemy dokładnie walczyli w tym sezonie. Jesteśmy drużyną, która z każdym może wygrać, ale i z każdym przegrać. Wszystko siedzi w naszych głowach, ale jeśli będziemy wychodzili na mecz z taką koncentracją jak dzisiaj, będzie nam łatwiej osiągać kolejne zwycięstwa. (...) Trudno się wchodzi na szczyt, ale szybko można z niego spaść - to moja teza.
Carlos Medlock (rozgrywający Trefla): Graliśmy dobrze dzisiaj przez cały mecz. To czego nie udało się nam w poprzednich meczach, teraz udawało się nam realizować przez 40 minut i dlatego wygraliśmy.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |