Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2021-10-07 21:08:18
"Start zmienił taktykę, zagrali dużo agresywniej i to nam mocno pokrzyżowało plany. (...) Dzisiaj obie drużyny grały mocno defensywny basket, ale nie chcieliśmy forsować tempa, a przede wszystkim kontrolować wydarzenia na boisku i tak chyba było" - powiedział po meczu ze Startem trener Legii, Wojciech Kamiński.
Wojciech Kamiński (trener Legii): Gratuluję swoim zawodnikom, dziękuję za postawę w dzisiejszym meczu i za zwycięstwo. Trenerowi Dedkovi i drużynie z Lublina również gratuluję walki i determinacji, bo nie załamała ich ta druga kwarta. Wyszli skoncentrowani, pełni energii w 3. kwarcie i druga połowa w ich wykonaniu była naprawdę bardzo dobra. Myślę, że tylko dzięki temu, że dość wyraźnie prowadziliśmy po pierwszej połowie, dowieźliśmy to zwycięstwo. Start zmienił taktykę, zagrali dużo agresywniej i to nam mocno pokrzyżowało plany. Gratulacje za pomysł i wykonanie. My się cieszymy ze zwycięstwa. Dzisiaj obie drużyny grały mocno defensywny basket, ale nie chcieliśmy forsować tempa. Tak naprawdę mamy jednego rozgrywającego i Alego, który może poprowadzić grę, chcieliśmy kontrolować wydarzenia na boisku i chyba tak było. (...) Jeżeli chodzi o potencjalne wzmocnienie drużyny, to na dzisiaj nie są prowadzone z nikim rozmowy. Były nazwiska, byli zawodnicy, z którymi rozmawialiśmy, ale nie dogadaliśmy się i szukamy dalej. W sumie mogę powiedzieć, że był temat Ivana Almeidy, natomiast nie doszliśmy do porozumienia. Tak w sporcie bywa. Chcieliśmy wziąć najlepszego dostępnego zawodnika, który był już w Polsce. Nie udało się, szukamy dalej. Na pewno na najbliższy mecz nikt nowy nie dojedzie, bo termin zgłaszania zawodników już minął. W takim składzie wygraliśmy dwa mecze, więc chyba nie będziemy się bardzo spieszyć. Wiemy, że trochę nam brakuje, ale z drugiej strony, jeśli sobie radzimy, to pośpiech nie jest wskazany.
Grzegorz Kulka (skrzydłowy Legii): Uważam, że był to dobry mecz w naszym wykonaniu - zarówno w defensywie, jak i w ataku. Defensywa nakręcała nas w ataku. Do poprawy koncentracja w trzeciej kwarcie, bo nie weszliśmy dobrze w drugą połowę. Ten mecz nie był idealny, co pokazała trzecia kwarta. Był to wyrównany mecz, który mógł się podobać kibicom. Na pewno głównie defensywny, tak jak powiedział trener. A my cieszymy się z wygranej u siebie.
David Dedek (trener Startu): Najpierw chciałbym podziękować kibicom, którzy przyjechali z Lublina nas wspierać. Zagraliśmy solidnie w pierwszej kwarcie. Za bardzo nerwowo, ale dzieliliśmy się piłką i szukaliśmy pozycji do zdobywania punktów. Ta część gry była OK, ale w drugiej kwarcie był kompletny brak porozumienia na boisku, zarówno w obronie, jak i w ataku. 25:4 - nigdy w życiu nie byłem w sytuacji, gdzie zdobyliśmy tylko 4 punkty w kwarcie, a przeciwnik w tym czasie 25. W drugiej połowie zaczęliśmy grać bardziej agresywnie, lepiej dzieliliśmy się piłką i dzięki temu zmniejszyliśmy przewagę do sześciu punktów. Wtedy też dwukrotnie nie trafiliśmy łatwych punktów, a Legia odpowiedziała trójką i znowu odskoczyła. Przegraliśmy grając tragicznie drugą kwartę i to nas kosztowało zwycięstwo. Gratulacje dla zespołu z Warszawy, życzę powodzenia dalej. (...) Zakładam, że pytanie, czy dalej będę prowadził drużynę jest bardziej do prezesa niż do mnie. Uważam, że nikt, łącznie z prezesem, choć nie mogę mówić w jego imieniu, nie jest zadowolony z wyniku jaki mamy na początku tego sezonu. Bilans 1-5 to bardzo słaby początek. Są momenty bardzo słabe, jak dzisiaj druga kwarta, czy pierwsze trzy mecze, które zagraliśmy, w któych nie graliśmy zespołowo, nie dzieliliśmy się piłką, nie graliśmy w obronie - to są problemy, które mogą martwić. Zagraliśmy bardzo solidny mecz z Treflem, przegrany trochę pechowo i wygrana w Dąbrowie to jednak pokazuje, że jest potencjał w tej drużynie. Wszystko co trzeba, to tylko go wydobyć. (...) Czy się martwię o swoją przyszłość? Wiadomo jaki jest sport...
Mateusz Kostrzewski (podkoszowy Startu): Gratuluję drużynie z Warszawy dobrego meczu. Tak jak powiedział trener, przestój w drugiej kwarcie ustawił wynik. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby drużyna przeciwna zdobywała 21 punktów więcej w kwarcie od nas, a my abyśmy rzucali zaledwie cztery. W tej kwarcie był największy problem z naszą grą. W trzeciej kwarcie zaczęliśmy lepiej grać w obronie, lepiej dzielić się piłką i udało się nam zniwelować straty, ale wiemy jak ciężko jest wrócić do meczu, kiedy ma się stratę 20 punktów. Staraliśmy się zrobić wszystko w drugiej połowie, ale nie udało się, bo druga kwarta zaważyła na końcowym wyniku.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |