Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2021-02-27 08:45:27
"Cieszy wygrana, bo to był mecz za cztery punkty. Na pewno musimy poprawić zbiórki - rywale zdecydowanie zbyt wiele piłek zebrali na naszej tablicy" - powiedział po wygranej z Pszczółką Startem, szkoleniowiec Legii, Wojciech Kamiński.
Wojciech Kamiński (trener Legii): Gratuluję swoim zawodnikom zwycięstwa. Trenerowi Dedkovi i Pszczółce - udanego sezonu i dalszych grach. Widać, że byli przygotowani, wiedzieli jak nas atakować. Przez pierwsze trzy kwarty był to bardzo defensywny mecz. Czwarta kwarta stała na bardzo wysokim poziomie, szkoda, że nie cały mecz. Przynajmniej tyle pokazaliśmy z jednej i drugiej strony fajnej koszykówki. Cieszy nas wygrana, bo to był mecz za cztery punkty. Jedna rzecz, która na pewno jest do poprawy... kiedyś w wywiadzie powiedziałem, że wtedy byliśmy drugą najlepiej zbierającą drużyną w lidze, i od tego momentu przestaliśmy zbierać. To jest do poprawy. Za dużo przeciwnicy zebrali piłek na naszej tablicy.
Jamel Morris (rzucający Legii): Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy. Na pewno nie graliśmy perfekcyjnego spotkania. Broniliśmy naprawdę solidnie, na pewno zdecydowanie lepiej niż robiliśmy to w spotkaniu pucharowym. Wydaje mi się, że jednak możemy zdecydowanie lepiej rzucać. Dzisiaj trafiliśmy tylko 20 procent rzutów za 3 punkty, chociaż wiele z nich oddawaliśmy z otwartych pozycji. Najważniejsze jest jednak, że wygraliśmy i broniliśmy tak dobrze, jak tylko mogliśmy.
David Dedek (trener Startu): Gratulacje dla Legii. Nie byliśmy w stanie w drugiej części meczu bronić Morrisa, który stwarzał nam ogromne problemy. W całym meczu mieliśmy problemy z łatwymi punktami Legii spod kosza i z szybkiego ataku. To są dwie rzeczy, które w dniu dzisiejszym kosztowały nas zwycięstwo. Raz jeszcze gratulacje dla drużyny z Warszawy. Przed nami sześć meczów i musimy w nich przyspieszyć naszą grę, poprawić te elementy w obronie, z którymi dziś mieliśmy problemy. To nas czeka w kolejnych dniach.
Kamil Łaczyński (rozgrywający Startu): W pierwszej połowie oddaliśmy sporo niecelnych rzutów spod kosza. Nasze morale nie były wysokie, trochę byliśmy podłamani naszą słabszą skutecznością i nieporadnością w wykończaniu akcji. Trener powiedział nam, że pomimo tych niecelnych rzutów, nadal możemy być w grze, bo sama gra nie wyglądała źle. I faktycznie, w drugiej połowie tak też było. W grach pick'n'rollowych mieliśmy sporą przewagę, wykorzystywaliśmy to, ale jak trener wspomniał, gra się po dwóch stronach parkietu. Pomimo, że coraz lepiej funkcjonowaliśmy w ataku, to obrona kulała. Nie potrafiliśmy zatrzymać 1 na 1, ani drużynowo m.in. Morrisa. Na pewno nie będziemy się załamywać, ale mamy materiał do analizy. Przed nami sześć spotkań w sezonie zasadniczym i play-offy. Przed nami okres wytężonej gry, w dodatku zgrywamy się z nowym zawodnikiem. Mamy nad czym pracować, a czasu coraz mniej. Gratulacje dla Legii za dzisiejszą wygraną i życzę im powodzenia w play-offach.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |