Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2023-12-17 13:31:21
"Fizyczność spowodowała, że w drugiej połowie, oczywiście z małymi błędami, kontrolowaliśmy drugą połowę, bo zamęczyliśmy liderów Legii - Christiana Vitala i Shawna Pipesa, którzy za dużo punktów w drugiej połowie nie zdobyli. Obrona oraz fizyczność, to zadecydowało o dzisiejszej wygranej" - powiedział po sobotnim meczu z Legią trener Kinga, Arkadiusz Miłoszewski.
Wojciech Kamiński (trener Legii): Gratuluję drużynie Kinga Szczecin i trenerowi Miłoszewskiemu zwycięstwa. Ciężko powiedzieć, że był to zły mecz w naszym wykonaniu. W ataku graliśmy to, co sobie założyliśmy. Mieliśmy duży problem z obroną sytuacji rzutów dwupunktowych. Goście rzucali na 73-procentach, co rzadko się zdarza. Nie mówię tylko o obronie low post, ale też wszystkie sytuacje po rollu, 1x1, gdzie zbyt łatwo przegrywaliśmy. To miało kluczowe znaczenie na wynik końcowy. W moim odczuciu nie graliśmy źle, ale King zagrał dziś lepiej. (...) Obejrzałem nasz mecz ze Śląskiem i trzeba powiedzieć, że Śląsk przeciwko nam zagrał bardzo dobrze. Oczywiście my im w tym pomogliśmy. Mecz Śląska z nami i kolejny w Cluj pokazały, że ten zespół zaczyna grać coraz lepiej. Może się okazać, że brak jednych zawodników, daje pewność siebie innym graczom. Według mnie, z Kingiem zagraliśmy zdecydowanie lepiej niż ze Śląskiem. Cały czas kłują sytuacje w pomalowanym, gdzie za łatwo oddajemy punkty, nie faulujemy wtedy kiedy mamy faulować. Jak choćby w ostatniej akcji pierwszej kwarty, Ray... mieliśmy 1 faul do dyspozycji, Żołnierewicz mijał w prawą stronę - wszyscy wiemy, że lubi mijać w prawą stronę, powinien być faul w tej sytuacji, którego nie było. I takich sytuacji było na pewno kilka. Na koniec tych kilku punktów zabrakło.
Grzegorz Kulka (skrzydłowy Legii): Mocny, fizyczny mecz, przez 40 minut nie było wyraźnej przewagi jednej z drużyn. Dzisiaj niestety to Szczecin wyjeżdża zwycięski. Mamy teraz więcej czasu do kolejnego meczu, postaramy się dobrze do niego przygotować i wygrać. (...) W takim meczu decydują szczegóły. Drużyna ze Szczecina konsekwentnie atakowała nas na low post, staraliśmy się im postawić na tyle, na ile to było możliwe. Zdecydowało więcej celnych rzutów po stronie szczecinian. 96 to dość sporo straconych punktów, więc pod tym względem na pewno mogło być dużo lepiej z naszej strony.
Arkadiusz Miłoszewski (trener Kinga): Zapowiedzi spotkani i z mojej strony i Wojtka Kamińskiego były takie, że to będzie bardzo fizyczny mecz i ta fizyka przeważy o tym, kto wygra. Cieszę się, że normalnie zaczęliśmy ten mecz, bo ostatnie, które przegrywaliśmy - ze Stalą i Czarnymi, zaczynaliśmy katastrofalnie w obronie. W pierwszej połowie był cios za cios. Fizyczność spowodowała, że w drugiej połowie, oczywiście z małymi błędami, kontrolowaliśmy drugą połowę, bo zamęczyliśmy liderów Legii - Christiana Vitala i Shawna Pipesa, którzy za dużo punktów w drugiej połowie nie zdobyli. W pierwszej połowie mieli otwarte rzuty, dużo punktów zdobywali. Katorżniczą pracę wykonał Zuc Cuthbertson, oczywiście nie oddał rzutu z gry, ale to co zrobił na Vitalu - ta jego praca była kluczem do zwycięstwa. Czyli obrona oraz fizyczność, to zadecydowało o dzisiejszej wygranej. (...) Żołnierz to jest tak inteligentny zawodnik, z tak dużą wiedzą w koszykówce, że adaptacja przebiega bardzo szybko. Jeśli chodzi o system obrony i ataku to on chwyta w lot. Brak mu tylko trochę przygotowań do sezonu, fizyczności, a to zawodnik, który lubi grać fizycznie i to będziemy musieli nadrobić. A było tak, bo długo był w reprezentacji, później odpoczywał i wszedł w ten sezon z marszu. Nie da się tego oszukać. Nadrabia zaległości, będziemy wymagać coraz więcej od siebie - ja od niego, on ode mnie. (...) Decyzje na boisku podejmuje rozgrywający, albo ten, kto ma piłkę w danym momencie. System obrony Legii spowodował, że Zuc nie miał czystych pozycji. Za to nasi wysocy mieli ich ogrom. 13 asyst Mazurczaka to podania do wysokich, czy do Borowskiego - te słynne alley-oopy, do których trochę brakuje, by wykończył widowiskowo, ale są punkty z tego. To powodowało, że bardziej wykorzystywaliśmy wysokich w grach pick'n'rollowych niż małych na zewnątrz. Choć w tym meczu szukaliśmy też innych przewag niż Cuthbertson na obwodzie.
Tony Meier (skrzydłowy Kinga): Dobrze jest wygrać. Ostatnie przegraliśmy zbyt wiele spotkań, więc świetnie że wygraliśmy, szczególnie z takim zespołem jak Legia. Do tego przyczynił się właściwie cały nasz zespół - Darryl, "Żołnierz", Morris, Zac dał nam dużo energii. Legia to bardzo mocny zespół, utalentowany, więc to wielkie zwycięstwo. (...) Na razie nie myśleliśmy w ogóle o zbliżającym się meczu z Dinamo Sassari - zaczniemy o tym myśleć dopiero jutro. Ale na pewno wygrana z Legią może nam pomóc. Możemy się teraz skoncentrować na meczu BCL, a to będzie dla nas kolejne wielkie spotkanie. Będziemy walczyli, by zająć drugie miejsce w naszej grupie Ligi Mistrzów.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |