Autor: Radosław Kaczmarski fot. Marcin Bodziachowski
2023-02-11 19:35:07
"Kolejna lekcja, trzeba z niej wyciągnąć wnioski i na pewno poprawić grę w obronie" - powiedział trener Wojciech Kamiński na konferencji prasowej po porażce z Kingiem Szczecin.
Kyle Vinales, koszykarz Legii Warszawa: Zaczęliśmy mecz zbyt miękko, pozwoliliśmy rywalom zdobyć komfort, nabrać pewności siebie. Nie trafialiśmy rzutów, nie mieliśmy tej pewności, której potrzebowaliśmy, powinniśmy ją mieć.
Wojciech Kamiński, trener Legii Warszawa: Dziękuję kibicom za tak liczne przybycie i wspieranie nas dzisiaj. Niestety tak jak Kyle powiedział, od początku graliśmy za miękko i kiedy drużyna ze Szczecina zaczęła trafiać ciężko było ją zatrzymać. Oczywiście gratuluję Kingowi Szczecin i trenerowi Miłoszewskiemu, bo mają naprawdę bardzo udane minione tygodnie, grają bardzo dobrze i dziś to udowodnili. A my? No cóż, kolejna lekcja, trzeba z niej wyciągnąć wnioski i na pewno poprawić grę w obronie.
Aric Holman pokazał, że ma możliwość dobrze grać, natomiast potrzebuje troszkę czasu, żeby się z drużyną poznać. Jesteśmy przekonani, że to zawodnik, który da nam trochę fizyczności na pozycji numer cztery, której nie mamy. W kilku sytuacjach to potwierdził, ale to jest też tak, że musi jeszcze dużo pracy włożyć, żeby zarybiło, żeby drużyna zaczęła grać lepiej.
Grzegorz Kulka powinien wrócić do gry po przerwie na mecze reprezentacji Polski, jest to kilka tygodni.
Phil Fayne, koszykarz Kinga Szczecin: To była twarda, trudna walka o zwycięstwo. Za nami naprawdę trudne dwa tygodnie, sztab szkoleniowy przygotowywał nas przez cały ten czas - nasze ciała i umysły. Mieliśmy być dziś gotowi na zaciętą walkę.
Arkadiusz Miłoszewski, trener Kinga Szczecin: Mieliśmy bardzo ciężkie dwa tygodnie, baliśmy się bardzo tego meczu, przypomnę, ze w czwartek jeszcze graliśmy na Litwie, w Alicie z BC Wolves, bardzo silną drużyną, która chwilę wcześniej pokonała Żalgiris Kowno i baliśmy się tego meczu bardzo, bo bezpośrednio z Litwy przyjechaliśmy tu do Warszawy. Co do zespołu – co było kluczem do dzisiejszego meczu to na pewno fizyczna, mocna obrona, wiedziałem, że to będzie kluczem. Na pewno wygranie zbiórki – Legia jest najlepszym zespołem w polskiej lidze jeśli chodzi o zbiórki. Uczulałem na to swój zespół – w pierwszej połowie zrobili dziesięć zbiórek w ataku, ale w drugiej połowie poprawiliśmy to bardzo, bo pozwoliliśmy im tylko na cztery. Ogólnie wygraliśmy walkę o zbiórki. Mocna obrona, zbiórka, a atak się sam otwiera jeśli daje się energię w obronie. Oczywiście, trzeba pochwalić, że dużo zawodników jest w grze i to jest nasza siła, bo straciliśmy Tonego Meiera, jakaś kontuzja plecową się przytrafiła i to nam nie przeszkodziło w utrzymaniu rytmu, tej agresywności. Cieszymy się bardzo, bo ciężko dwa tygodnie za nami – udało się wygrać we Wrocławiu, udało się wygrac w Warszawie. Idziemy dalej.
Na pewno znam bardzo dobrze Łukasza Koszarka. Łukasz się nie obrazi, ale troszkę go atakowałem, ale to nie ja, ale też zawodnicy mówili: trenerze, ja tu Łukasza, musimy te pick’n’roll’e! Przygotowywaliśmy się bardziej pod obronę przeciwnika. Jeśli chodzi o nasz atak, widać, że to zdało egzamin. Czy to, że znam kilku zawodników Legii dało mi przewagę? Myślę, że to, że znam zawodników to jedno, a sztuką jest, żeby to moi zawodnicy ich poznali i żeby to dobrze wyegzekwowali, bo ja nie muszę się przygotowywać na Łukasza Koszarka, Geoffreya Groselle’a czy Janisa Berzinsa o których mowa. Muszę przygotować swoich zawodników, żeby oni ich poznali bardzo szybko. Mieliśmy mało czasu, bo w czwartek wróciliśmy z Litwy i te przygotowania to były piątek i sobota. Mieliśmy może trochę szczęścia, bo podobną obronę grają BC Wolves i mieliśmy takie przetarcie przed tym meczem. Myślę, że dziś tez było widać jak dobrze jesteśmy przygotowani fizycznie. To kolejny mecz i odjeżdżamy w trzeciej, czwartej kwarcie, to mi się bardzo podoba.
Nie mam dużego doświadczenia jako pierwszy trener, ale to tak nerwowa praca, że już myślę o kolejnym meczu i nie mogę się cieszyć z tego co mamy, bo kolejny mecz to kolejne wyzwanie. Powiedziałem chłopakom, że tę poprzeczkę stawiamy coraz wyżej i będziemy mieć coraz wyższe wymagania. Jedziemy wygrać kolejny mecz – tak myślimy o Pucharze Polski. Wiemy, że Spójnia jest też bardzo silna, będzie bardzo ciekawe widowisko. Jedziemy teraz do Szczecina i za kilka dni do Lublina i to przygotowanie fizyczne ma duże znaczenie, teraz musimy zregenerować siły i przystępujemy do kolejnego meczu, który w czwartek w Lublinie przeciwko Spójni i chcemy go wygrać.
Cieszę się, że jesteśmy doceniani. Dziś w ostatnich 30 sekundach meczu wybuchłem na ten stolik sędziowski trochę, że nie zareagowali na zmianę młodego zawodnika i powiedziałem do komisarza, że przepraszam, że wybuchłem, ale ja jestem cały czas taki poddenerwowany, bo to jedna akcja, jeden rzut może zadecydować w drugą stronę. Ciężko jest występować w roli faworyta, łatwiej jest być underdogiem, szczególnie mając młody zespół. Cieszę się, że jesteśmy doceniani natomiast wiem, że trzeba wygrać kolejny mecz, kolejną akcję, obronić kolejną akcję itd. Trzeba takimi małymi krokami iść i osiągnie się sukces, nie ma, że myślę, że jesteśmy faworytem, wygrajmy Puchar Polski. To jest ciężka i długa droga.
Myślę, że każdy trener ma swoją strategię i do niej nie powinniśmy się wtrącać. Andy gra rewelacyjny sezon, dziś 20 punktów, 8 asyst, 7 zbiórek, znów blisko triple-double. Każdy trener ma prawo dobierać swoją strategię i jego strategia jest najważniejsza w tym momencie. Teraz trener reprezentacji Polski nie widzi w niej Andrzeja, może będzie miał okazję jeszcze na to jak tak będzie grał
Dodawać czy nie dodawać – to teraz mój największy problem. Mamy jeszcze tak naprawdę dwa miejsca dla obcokrajowców, jedno możemy na pewno wypełnić bez jakiegoś uszczerbku na budżecie. Mówi się, że lepsze jest wrogiem dobrego i nie wiem czy to robić. Mamy jeszcze trochę czasu do zamknięcia okienka transferowego. Cały czas obserwujemy rynek, jesteśmy w kontakcie z agentami. Być może kogoś dodamy, ale nie wiem na 100%.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |