Konferencja po meczu Legia - Hapoel Holon

Autor: fot. Marcin Bodziachowski
2022-10-03 19:19:48

W meczu I kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów koszykarze Legii Warszawa przegrali po dogrywce z Hapoelem Holon, 81:84. "Chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy wspierali nas przed 45 minut, dali nam mnóstwo energii  - dziękuj" - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Wojciech Kamiński. 

Chris Johnson (koszykarz Hapoelu): Zwycięstwo to zwycięstwo, szczególnie na wyjeździe i na początku sezonu. Mamy wiele rzeczy do poprawy, zbyt często traciliśmy piłkę, ale na szczęście koniec końców wykonaliśmy dobrą pracę.

Guy Goodes (trener Hapoelu): Gratuluję swojemu zespołowi tego, że wrócił do gry w kluczowym momencie, gdy rywale prowadzili chyba dziesięcioma punktami. Krok po kroku znajdowaliśmy sposoby, by dogonić rywala – wróciliśmy do gry dwoma wysokimi zawodnikami, zaczęliśmy grać bardziej do środka. Były momenty, gdy nie potrafiliśmy znaleźć drogi do kosza, nie wpadały też rzuty trzypunktowe, natomiast Legia trafiała z dystansu. Zaczęliśmy mecz dobrze, prowadziliśmy, ale przeciwnik gonił, mieli dobre pozycje, zagrali dobrze w obronie – my traciliśmy piłkę zbyt często – daliśmy rywalowi 14 punktów po naszych stratach. W drugiej połowie bardziej dbaliśmy o piłkę i pozwoliliśmy Legii na tylko dwa punkty po naszych stratach. To było to. To początek sezonu, nasz zespół nie jest gotowy na 100%, są nowi zawodnicy, musimy się dopasować. Tak jak powiedział Chris – zwycięstwo to zwycięstwo, patrzymy na to co przed nami.

Devyn Marble (koszykarz Legii): Za nami trudny mecz, rywal świetnie zaczął, trafiali wiele rzutów. Dogoniliśmy rywali, dopasowaliśmy się do tego co się działo na boisku. Zagraliśmy lepiej niż ostatnio, jednak oni trafiali trudne rzuty.  

Wojciech Kamiński (trener Legii): Gratulacje dla trenera Goodesa i Hapoleu Holon. Zaczęli naprawdę niesamowicie, trafili sześć z siedmiu rzutów za trzy punkty. Nie poddawaliśmy się, wróciliśmy do gry. W czwartej kwarcie mieliśmy swoje szanse na zwycięstwo, ale nie trafialiśmy, nie byliśmy dostatecznie skoncentrowani w obronie. Na pewno zagraliśmy znacznie lepiej niż kilka dni temu i chciałbym widzieć taki zespół także w Energa Basket Lidze, nie tylko w Lidze Mistrzów. Chciałbym także podziękować naszym kibicom, którzy wspierali nas przed 45 minut, dali nam mnóstwo energii  - dziękuję.