Konferencja po meczu Czarni - Legia

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2023-03-06 08:49:10

"Świetna pierwsza połowa w naszym wykonaniu ustawiła cały mecz. Dobrze w niego weszliśmy, egzekwowaliśmy to, co chcieliśmy grać" - powiedział po wygranym niedzielnym meczu w Słupsku, trener Legii - Wojciech Kamiński.

Wojciech Kamiński (trener Legii): Gratuluję zawodnikom świetnej pierwszej połowy, która ustawiła cały mecz. Dobrze weszliśmy w ten mecz, egzekwowaliśmy to, co chcieliśmy zagrać. Gratuluję drużynie Czarnych wali do końca, bo w momencie, kiedy wydawało się, że jest po meczu, oni cały czas walczyli i zdecydowanie zmniejszyli różnicę punktową, a hala Gryfia uwierzyła, że jest szansa na zwycięstwo. Nie możemy sobie pozwolić na takie "rozjazdy" i tak różne połowy, ale trzeba też docenić klasę rywala, który w ostatnich meczach grał świetnie. W pierwszej połowie dzisiejszego spotkania zrealizowaliśmy to, co założyliśmy i dzięki temu mieliśmy bezpieczną przewagę. (...) Oczywiście seria 18:0 jest kluczem, ale to nasze dobre wejście w mecz zmusiło trenera Cesnauskisa do szybkiego pierwszego czasu, i po drugim czasie nie miał on możliwości przerwania gry. Ten moment jak zagraliśmy z pełnym zaangażowaniem w Gryfii w drugiej kwarcie, miał duże znaczenie, bo wtedy dobrze broniliśmy i zdobywaliśmy łatwe punkty, co przełożyło się na dużą przewagę. (...) W przerwie mówiliśmy zawodnikom, że to jeszcze nie koniec i trzeba wyjść na trzecią kwartę skoncentrowanym, robić swoje. Tak też wyszliśmy - przez pierwsze minuty było OK, później zdecydowanie koncentracja siadła. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Chcieliśmy grać bezpiecznie, długo, akcje po 24 sekundy, a to powodowało, że nie byliśmy w swoim rytmie. Kiedy w pierwszej połowie graliśmy trochę szybciej, to była nasza gra. Druga połowa była grana tak, aby dowieźć ten wynik. (...) Dzisiaj pokazaliśmy zespołowość. Nie wiem, czy będzie się grało łatwiej bez Geoffreya, ale ustawienie z Darkiem i rzucającym na piątce Ariciem Holmanem jest na pewno wygodniejsze do tego co szukaliśmy, czyli Travisa na low-post. Drużyna ze Słupska próbowała podwajać, ale dobrze sobie z tym radziliśmy. To daje nam więcej możliwości. Z Geoffreyem gra się inaczej. Jak dobrym zawodnikiem jest Groselle wszyscy wiemy, myślę że jak się wyleczy będzie nam w stanie dużo wnieść do gry.  



Billy Garrett (rzucający Legii): Dobrze jest znów zwyciężyć po tej parotygodniowej przerwie. Bardzo dobrze dzieliliśmy się piłką w pierwszej połowie i wskoczyliśmy na wyższy poziom. Musimy zachować w takich momentach koncentrację do końca meczu. Nie wiem dokładnie ile dzisiaj mieliśmy asyst, ale wydaje mi się, że graliśmy bardzo zespołowo. Bardzo cieszy mnie wygrana, szczególnie tutaj w Słupsku, gdzie nikomu nie jest łatwo wygrać.



Mantas Cesnauskis (trener Czarnych): Gratulacje dla Legii - zagrali dzisiaj takie dwie kwarty, które nas po prostu "zabiły". Później walczyliśmy do końca - to też ważne, ale nie udało nam się wygrać. Wróciły nasze stare demony - w naszej hali wychodzimy na mecz nie z takim nastawieniem jak powinniśmy. Nie chodzi o taktykę, a zaangażowanie i mądrość, której nam dzisiaj brakowało przez dwie kwarty. Później ratujemy sytuację pojedynczymi zagraniami, które mieliśmy bardzo złe w tym meczu. Taki zespół jak Legia, z tak mocnymi indywidualnie zawodnikami "zabili" nas w dwie kwarty. Kiedy z takim zespołem przegrywa się różnicą 30 punktów, szanse na wygraną są niewielkie i trzeba walczyć jedynie o wyjście z twarzą. To też dziś próbowaliśmy robić i moim zdaniem to się udało. Wynik -13 to nie jest tak źle, ale my musimy wygrywać mecze u siebie. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski i będzie lepszy mecz za tydzień z Anwilem.



Jakub Musiał (rozgrywający Czarnych): Chciałbym pogratulować Legii Warszawa. Zagrali dziś bardzo dobry mecz. Nie możemy zaczynać w taki sposób meczów - wchodzić na parkiet i być ospałym, bez energii. Przez to Legia zdobyła dużą przewagę i później nie mogliśmy już odpowiedzieć. Każdy brał akcje na siebie, nie realizowaliśmy założeń trenera, ani w ataku, ani w obronie. Druga połowa to już inna bajka. Nagle obudziliśmy się. Tak nie może być, że budzimy się w połowie meczu. Od początku musimy wchodzić w dobry rytm. Musimy skupić się na kolejnych meczach.