Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2023-02-05 21:36:31
"Zaczęliśmy trochę zbyt bojaźliwie, dopiero w drugiej kwarcie przyspieszyliśmy grę i ona wyglądała lepiej. Sama końcówka... na pewno nie możemy doprowadzać do tego, by prowadząc 19 punktami w czwartej kwarcie, tak łatwo roztrwonić przewagę" - powiedział trener Kamiński po wygranej Legii we Włocławku.
Wojciech Kamiński (trener Legii): Gratuluję Anwilowi Włocławek i trenerowi Frasunkiewiczowi przede wszystkim awansu do najlepszej ósemki FIBA Europe Cup. Dziękuję za dzisiejszy mecz - pomimo swoich problemów walczyli do końca, nie podłamali się. Ten mecz dla wszystkich kibiców - zarówno tych w hali, jak i tych przed telewizorami, był fajnym widowiskiem. Dziękuję swoim zawodnikom. Nie zgodziłbym się z Billim, że zaczęliśmy twardo. Zaczęliśmy trochę zbyt bojaźliwie, dopiero w drugiej kwarcie przyspieszyliśmy grę i ona wyglądała lepiej. Sama końcówka... na pewno nie możemy doprowadzać do tego, by prowadząc 19 punktami w czwartej kwarcie, tak łatwo roztrwonić przewagę. Na pewno czwarta kwarta powinna wyglądać inaczej i będziemy sobie na ten temat rozmawiać (...) Grzegorz Kulka przy wsadzie podczas przedmeczowej rozgrzewki naciągnął mięsień w nodze. Jaki jest tego stan, będziemy wiedzieli po USG. To sprawiło, że nie mógł kontynuować rozgrzewki i później wyjść w meczu. Bardzo pokrzyżowało nam plany. Podobnie jak choroba Kamila Łączyńskiego, o której dowiedzieliśmy się przed samym meczem. Tym ważniejsze, jak odpowiedzieliśmy na te problemy - zagrali Janis i Grzegorz Kamiński, którzy dali energię i trochę obrony. (...) To jak ważnym dla Anwilu zawodnikiem jest Kamil Łączyński, wszyscy wiemy. Bardzo dobrze wiem o tym, bo wielokrotnie spotykałem się już z Kamilem - pewnie z 16 lat. On jest prawdziwym generałem, rozgrywającym, który dyryguje zespołem. Dzisiaj szczególnie w pierwszej kwarcie Green robił to również dobrze, rozrzucał naszą obronę, a Victor Sanders trafiał za 3 pkt. Zajmując się rozgrywaniem, miał trochę mniej możliwości w zdobywaniu punktów przez trzy kwarty. Nasza obrona była skoncentrowana, aby nie dać mu tego zrobić. Przez trzy kwarty w miarę to wyglądało, natomiast w czwartej za dużo łatwych punktów. (...) Na pewno gra Anwilu w pucharach zaprocentuje - to jest doświadczenie, które się nabywa, i kiedy przychodzi najważniejszy moment w sezonie, wie jak się gra. Te drużyny mają więcej ogrania. Jeżeli tylko jest zdrowie, to na pewno granie w pucharach jest na plus, co pokazał zeszły sezon - Śląsk był piąty po sezonie zasadniczym, a my na szóstym i spotkaliśmy się w finałach. Z Anwilem tak dobrze grającym w pucharach, żadna drużyna z topu, nie będzie chciała grać w play-offach.
Billy Garrett (rzucający Legii): To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Podoba mi się, z jaką energią wyszliśmy na parkiet w pierwszej połowie, graliśmy twardo i skutecznie. Pracowaliśmy ciężko, aby wyjść na prowadzenie. Anwil postawił trudne warunki - dokładnie tak, jak tego spodziewaliśmy się. Niepotrzebnie doprowadziliśmy do takiej końcówki, ale na koniec dnia liczy się jednak to, że zwyciężyliśmy. Szczególnie w sytuacji, w jakiej byliśmy przed tym spotkaniem.
Przemysław Frasunkiewicz (trener Anwilu): Zagraliśmy drugą kwartę bardzo słabo i tutaj Legia zbudowała bardzo wyraźną przewagę. Straciliśmy 35 punktów to dramatycznym... przepraszam nie dramatycznym, bo Internet tylko czeka na takie stwierdzenia; to jest bardzo słabym wynikiem. Druga rzecz to Legia rzucała dzisiaj ponad 40 rzutów wolnych. Trafialiśmy dzisiaj z gry lepiej od Legii, wygraliśmy tablice, ale Legia miała ponad 40 rzutów wolnych, a to ponad 1 rzut wolny na minutę - tak broniąc nie da się wygrać. (...) Sanders gra całe życie w koszykówkę, stało się to co się stało, a wszyscy zamiast skupić się, jak on gra w kosza, ciągle wyciągają ten jeden incydent z przeszłości. To bardzo nie fair w stosunku do niego. Trochę poznałem go przez ostatnich parę dni i jest bardzo pracowity, sympatyczny i nie mieści mi się w głowie, że to jest cały czas wyciągane. Był graczem dostępnym, który w ostatnich latach grał w BCL-u lub EuroCupie, gracz multipozycyjny, który broni , potrafi też rzucić zza łuku. Jest bardzo zespołowy i wszechstronny - tym się kierowałem.
Lee Moore (rozgrywający Anwilu): O końcowym wyniku zdecydowało kilka posiadań, a my dzisiaj popełniliśmy o kilka błędów za dużo. Walczyliśmy do samego końca o korzystny wynik.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |