Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2020-01-18 21:05:58
"O dzisiejszym wyniku zdecydowała trzecia kwarta. Nie licząc tej części meczu, walczyliśmy i mieliśmy swoje szanse. Zawiodła przede wszystkim, w drugim kolejnym spotkaniu, skuteczność za 3 punkty" - powiedział po meczu we Włocławku trener Legii, Tane Spasev.
Tane Spasev (trener Legii): Gratulacje dla Anwilu. Nie zapominajmy, że to jest mistrz Polski, bardzo fajny zespół, prowadzony przez fajnego trenera. O dzisiejszym wyniku zdecydowała trzecia kwarta. Nie licząc tej części meczu, walczyliśmy i mieliśmy swoje szanse. Wydaje mi się, że zaskoczyliśmy trochę rywali grając strefą. Niestety w drugim kolejnym meczu mieliśmy ogromny problem ze skutecznością za trzy punkty. Ci zawodnicy potrafią rzucać zdecydowanie lepiej. Nie licząc Michalaka i Kowalczyka, mieliśmy 1/24 za 3. To bardzo źle. Filip Matczak po meczu z Toruniem miał problemy z plecami, może to mu dokuczało dzisiaj, ale dlaczego pudłowali pozostali, nie wiem. Musimy trenować rzuty. Życzę Anwilowi awansu do kolejnej rundy BCL. (...) Mamy jeszcze trochę czasu, żeby pracować, byśmy grali lepiej. Sebastian Kowalczyk odbył z nami dopiero kilka treningów. Czekamy jeszcze na zawodnika na pozycję numer 4, prowadzimy rozmowy. Może uda się go zakontraktować przed meczem w Bydgoszczy. Zgadzam się, że po odpanięciu z europejskich pucharów, gramy trochę lepiej. Wygraliśmy teraz dwa z czterech spotkań. Ale naszym celem jest teraz wygranie dwóch meczów z rzędu.
Sebastian Kowalczyk (kapitan Legii): Gratulacje dla Anwilu za zwycięstwo. Jeszcze w pierwszej połowie trzymaliśmy się, kombinowaliśmy, zmienialiśmy obronę i to przynosiło skutek. Niestety tak jak trener powiedział, nasza skuteczność za 3 przesądziła, w połączeniu z bardzo dużą liczbą naszych strat (20). Szkoda przede wszystkim tej skuteczności, bo to były otwarte rzuty. Była dziś pełna hala, zawsze fajnie się tutaj gra, więc tym bardziej żal, że nie mieliśmy lepszej skuteczności. Mam nadzieję, że to nie była kwestia presji z powodu licznie zgromadzonej publiczności. Powodzenia dla Anwilu w lidze i Lidze Mistrzów.
Igor Milicic (trener Anwilu): Bardzo się cieszę z naszej dzisiejszej intensywności i nie było sytuacji, że wkradło się rozluźnienie. Przy okazji potrenowaliśmy to co chcemy robić w bardzo ważnym dla nas meczu w Belgii. Legia grała inaczej niż normalnie grają, zwykle nie rzucają 37 trójek. Na szczęście w trzeciej kwarcie wypracowaliśmy sobie bezpieczną przewagę i teraz możemy się skupić na meczu BCL. (...) Ciąży na nas duża presja, każdy mecz odbierany jest jako tragedia albo euforia. Sami się na to nakręciliśmy przez ten wynik, który mamy osiągnąć. Po każdym meczu BCL trudno jest dla zawodnikow wrócić i znowu przygotować się do grania na dużej intensywności. Na szczęście, zawodnicy uczą się tego z dnia na dzień. Polska liga jest bardzo trudna, zespoły są bardzo wymagające i jak przychodzi im zagrać z Anwilem, nie mają żadnej presji i gra się im dużo łatwiej dzięki temu. To cenne doświadczenie dla moich zawodników.
Igor Wadowski (zawodnik Anwilu): Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy nas wspierali dziś od pierwszej do ostatniej minuty. Przez całe spotkanie byliśmy bardzo skoncentrowani. Chcieliśmy wygrać i udało się.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |