Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2024-05-05 10:03:31
"Bardzo szkoda tych dwóch meczów, bo czuję, że graliśmy lepiej, niż wskazuje na to bilans tej serii. Ale bilans jest jaki jest. Najgorsze jest to, gdybyśmy utracili wiarę, że możemy wygrywać i możemy pokonać Kinga. Nie składamy broni. Będziemy jeszcze lepiej przygotowani na mecz numer 3 i naszym celem jest powrót do Szczecina na mecz nr5" - powiedział po drugim meczu w Szczecinie trener Legii, Marek Popiołek.
Marek Popiołek (trener Legii): Gratulacje za zwycięstwo dla zespołu ze Szczecina. Byli od nas znowu trochę lepsi. Zadecydowały detale, oba mecze były bardzo wyrównane. Prowadziliśmy przez większość spotkania, ale nie byliśmy na wystarczająco dobrym poziomie, aby dowieźć to zwycięstwo do końca. Bardzo szkoda tych dwóch meczów, bo czuję, że graliśmy lepiej, niż wskazuje na to bilans tej serii. Ale bilans jest jaki jest. Najgorsze jest to, gdybyśmy utracili wiarę, że możemy wygrywać i możemy pokonać Kinga. Nie składamy broni. Będziemy jeszcze lepiej przygotowani na mecz numer 3 i naszym celem jest powrót do Szczecina na mecz nr5. (...) W samej końcówce zbiórki ofensywne, ponowienia dla rywali, ich dodatkowe posiadania i doskonała skuteczność rzutów wolnych w IV kwarcie, nie marnowali sytuacji. My kilka razy pomyliliśmy się. To przede wszystkim zdecydowało o porażce w końcówce.
Christian Vital (rzucający Legii): Oddaliśmy kolejny mecz. To kolejny mecz, w którym cały czas prowadziliśmy. Czuliśmy się komfortowo, ale tego nie dokończyliśmy. Biorę to na siebie. Nie byłem sobą dzisiaj. Nie ma z naszej strony żadnych nerwów. Szczecinianie są przecież drużyną, którą już pokonaliśmy w sezonie zasadniczym. Dziś nie wykonaliśmy planu, ale to jest seria do trzech wygranych, nie dwóch. Nie mogę się doczekać powrotu do Warszawy, by zagrać przed naszą liczną publicznością, prawdziwą play-offową publiką. Jestem pewien, że to na pewno mi pomoże. Do zobaczenia za dwa mecze w Szczecinie.
Arkadiusz Miłoszewski (trener Kinga): Kolejny mecz z Legią i kolejny horror. Podobonie przecież było na koniec rundy, kiedy przegraliśmy jednym punktem. Mecz miał podobny scenariusz, Legia prowadzi przez cały mecz, my wyciągamy go na końcu. I taktycznie, i mentalnie przygotowujemy się i nie chcemy startować tak, jak startujemy, ale Legia to bardzo dobry zespół. Kolejny raz moi zawodnicy pokazali mentalność i charakter w końcówce, biorąc mecz na siebie. Szczególnie Andy Mazurczak, ale i cały zespół. Wyróżniłem dzisiaj Zaca, zabierając go na konferencję - on może nie zagrał rewelacyjnego meczu w ataku, ale zagrał rewelacyjnie w obronie, miał 13 zbiórek, Vitala - kluczowego zawodnika Legii cały czas ograniczał. Wszyscy dali mental w końcówce. Cieszymy się, że prowadzimy 2:0, ale wiemy, że to jeszcze nic nie znaczy. Jedziemy do Warszawy i tam chcemy zakończyć tę serię. (...) W rywalizacji z Legią nie ma dobrego match-upu dla Udeze. Popełniłem taki błąd kiedy graliśmy ze Stalą i Udeze krył Sillinsa, kiedy ten trafił trzy trójki z rzędu. Jego gra w obronie nie pasuje za bardzo do ataku Legii. Chcemy zatrzymać Holmana, czy Kulkę, który dawał Legii 2-3 trójki w każdym meczu, teraz tego nie ma. Nie martwię się Morrisem - on wróci. Zróbmy wszystko, aby dopasować go do kolejnej rundy i będzie nam bardzo potrzebny. Nawet w meczu w Warszawie. Match-up z Legią nie jest dobry dla niego.
Zac Cuthbertson (skrzydłowy Kinga): Musimy lepiej zaczynać mecze. Dziś byliśmy zbyt wolni. Tak zresztą było w obu meczach z Legią i musimy to poprawić. Niezwykle ważne jest zakończenie spotkania, zawsze staramy się to zrobić i walczymy do samego końca. To nasz charakter, mamy to w sobie. To sposób w jaki zdobywamy zwycięstwa. (...) W ogóle nie skupiam się na indywidualnym występie. Wychodzę na parkiet, aby pomóc drużynie. Nie skupiam się na sobie. Nie chodzi o mnie, a o nas. To dlatego jesteśmy dobrzy jako drużyna, bo każdy ma takie nastawienie i chce pracować dla kolegów. Uważam, że możemy wygrać z Legią w Warszawie i tam skończyć serię. Nasz główny cel to myśleć tylko o jednym meczu na raz. To długa seria, musimy być skupieni. W meczu numer 3, musimy mieć takie samo nastawienie, jakie mieliśmy w meczach nr1 i 2. Chcmey wygrać, nieważne jak.
Tabela EBL | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Drużyna | Mecze | Punkty | ||||
1. | Trefl Sopot | 0 | 0 | |||
2. | Legia Warszawa | 0 | 0 | |||
3. | Anwil Włocławek | 0 | 0 | |||
4. | King Szczecin | 0 | 0 | |||
5. | Arged BM Stal Ostrów Wlkp. | 0 | 0 | |||
6. | Polski Cukier Start Lublin | 0 | 0 | |||
pełna tabela |